Strona 1 z 1
karmienie miodem
: czw 17 lip, 2025
autor: Wesol
cześć,
Aktualnie karmie mrówki karaczanami tureckimi / muszkami nielotami oraz wodą z miodem.
Pytanie czy wodę z miodem można zastąpić czystym miodem? czy mrówki będą nim zainteresowane?
//edit
pytam się Was zamiast testować czy zjedzą bo wole zapytać zanim ufajdam całą probówkę miodem którym mrówka nie bedzie zainteresowana..

Re: karmienie miodem
: czw 17 lip, 2025
autor: slodkie_ciacho
Witam.
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
wole zapytać zanim ufajdam całą probówkę miodem którym mrówka nie bedzie zainteresowana..
To podawaj na kawałku folii/butelki pet po wodzie czy czymś
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
Pytanie czy wodę z miodem można zastąpić czystym miodem?
Można.
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
czy mrówki będą nim zainteresowane?
To zależy od gatunku, podobno
Messor nie są jakoś specjalnie zainteresowane miodem. Moje
Manica rubida zdecydowanie wolą rozwodniony.
Lasius,
Tetramorium, im to raczej obojętne.
Rozwodniony miód podobno się psuje. Jednak w probówce to i tak nie ma większego znaczenia, bo miód jest higroskopijny, więc wchłonie wodę z probówki... Zdarzyło mi się już, że podałem im gęsty, wchłonął wodę i się rozlał
Pozdrawiam
Re: karmienie miodem
: czw 17 lip, 2025
autor: Wesol
Dzięki wielkie!
bardzo doceniam pomoc
Zauważyłem, że niektóre mrówki kompletnie ignorują wodę z miodem a jak widzą muszki owocówki to jedzą aż im się czułka trzęsą. Ale wydaje mi sie, ze dla ich zdrowia powinny dostawać i jedno i drugie, tylko nie wiem jak je nakłonić do jedzenia i jednego i drugiego
będę próbować podać na kawałku folii, być może uda mi się jakoś do waty przyczepić folię i zrobić z niej 'miseczkę' na miód właśnie - moze cos mi sie uda wyrzeźbić
Re: karmienie miodem
: czw 17 lip, 2025
autor: slodkie_ciacho
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
Ale wydaje mi sie, ze dla ich zdrowia powinny dostawać i jedno i drugie
Muszki i inne robale (pokarm białkowy), wykorzystywany jest przez królową, jako "budulec" jaj i larw. Miodek/cukier głównie robotnice zużywają. Nie należy mieszać pokarmu białkowego z węglowodanami (np żółtka z cukrem). Podobno skraca to długość życia mrówek. A właśnie takie mieszanki w proszku oferują sklepy
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
być może uda mi się jakoś do waty przyczepić folię
Średnio rozumiem, ale ufam, że wiesz co robisz
Wesol pisze: ↑czw 17 lip, 2025
zrobić z niej 'miseczkę' na miód właśnie
Sklepy oferują takie gotowe do wkładania do probówki, np
tu.
Królowa/mała kolonia nie ma aż takiego zapotrzebowania, wystarczą małe kropelki naniesione wykałaczką, wielkości głowy samej mrówki.
Re: karmienie miodem
: pt 18 lip, 2025
autor: Wesol
cześć ciacho,
Staram się omijać mieszanek z internetu, dla mnie to taki odpowiednik przetworzonego jedzenia...
Muszki w domowej hodowli, karaczany z domowej hodowli, miód kupowany od rodziny
Z tym moim pomysłem i folią... Plan był dobry ale wykonanie trochę zawiodło
Chyba sie poddam z tą folią i rzeczywiście skorzystam z czegos takiego jak wysłałeś - dzieki
Pytanie z innej beczki troche - moje fallaxy zjadłby wczoraj troche miodu który dostały a potem... zaczęły do niego śmieci wynosić. Jakiś powód/wytłumaczenie czemu z jedzenia zrobiły wysypisko smieci? :P
Re: karmienie miodem
: pt 18 lip, 2025
autor: Kowal
To norma - mrówki pakują śmieci do źródła pokarmu, którego nie są w stanie przejeść. Celem jest zamaskowanie zapachu.
Co do wody z miodem - można, a nawet warto nie rozwadniać miodu. Miód szybko się psuje, gdy się rozwodni. Łatwiej też nakładać sam miód na kawałek sreberka, bo się mniej rozpływa. Nie jest to jednak rozwiązanie bez wad - mrówki mogą zostać wciągnięte w gęsty miód i nie być w stanie się wydostać. Dla co mniejszych, bardziej pierdołowatych mrówek polecam oprószanie miodu piaskiem lub... mrówczymi śmieciami, przez co w powierzchni miodu będzie coś, od czego będą w stanie się odepchnąć.
Re: karmienie miodem
: czw 24 lip, 2025
autor: Wesol
Kowal pisze: ↑pt 18 lip, 2025
To norma - mrówki pakują śmieci do źródła pokarmu, którego nie są w stanie przejeść. Celem jest zamaskowanie zapachu.
Co do wody z miodem - można, a nawet warto nie rozwadniać miodu. Miód szybko się psuje, gdy się rozwodni. Łatwiej też nakładać sam miód na kawałek sreberka, bo się mniej rozpływa. Nie jest to jednak rozwiązanie bez wad - mrówki mogą zostać wciągnięte w gęsty miód i nie być w stanie się wydostać. Dla co mniejszych, bardziej pierdołowatych mrówek polecam oprószanie miodu piaskiem lub... mrówczymi śmieciami, przez co w powierzchni miodu będzie coś, od czego będą w stanie się odepchnąć.
Dzięki wielkie
wlasnie mialem akcje 'ratowanie mrowki' kilka razy jak sie wpierniczyła w kropelke miodu(wtedy jeszcze z woda), warto wiedzieć, ze mozna to czyms przysypac - dizeki!
