[Polyergus rufescens] - Amazonka Mrówkolwa

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

czw 24 wrz, 2009

Niniejszym otwieram dziennik, w którym będę opisywał rozwój, dylematy, wzloty i upadki mojej hodowli, o której marzyłem od dawna - Polyergus rufenscens.
Królową zdobyłem przez wymianę z Francuzem, który miał wielkie szczęście, że ją złapał. Francuz, zagraj w totolotka ;) To on przeprowadził pomyślnie adopcje i dzięki temu królowa z zaadaptowanymi ok 40 robotnicami Fromica fusca, znajduje się w powiększonym, curtusowym kompakcie.
Królowa jest śliczna. Jasnoczerwony kolor, sierpowate żuwaczki i gwałtowne ruchy to jej znaki charakterystyczne. Czekam tylko na pierwsze robotnice amazonki. Ale żeby te przyszły na świat królowa musi złożyć jajka, a na razie tego nie robi. Minęło już kilka tygodni od adopcji, a jajek nie widać... Cóż, jestem cierpliwy, poczekam jeszcze trochę, najwyżej później będę się tym martwił. A może już jutro zobaczę kupkę amazońskich jajek? :)
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie niepokoi. Zachowanie robotnic. Są takie jakby nieswoje - mało aktywne, rzadko poruszają się z miejsca na miejsce, często są w stanie spoczynku, albo jakby to nazwali co niektórzy - śpią. Niby opiekują się królową, a jednak nie robią to z takim zapałem i ,,czułością", jakby to była ich królowa.

Mimo to, jestem dobrej myśli, właśnie zabiłem napitego komara, za chwilę wrzucę go do formi i popatrzę jak robotnice nieśmiało wciągają go z areny do części gniazdowej i będą spijać pożywną krew.

Wkrótce wrzucę fotki tego jakże rzadkiego zjawiska - Amazonki. :)


Pozdrawiam,
Mrówkolew

edit:
Założyłem temat gdzie możemy o tym dyskutować.

Wszelkie komentarze proszę zamieszczać od tej pory TUTAJ
Ostatnio zmieniony pt 25 wrz, 2009 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

pn 28 wrz, 2009

Bez jaj, jeszcze żadnych... Zamówiłem dużą porcję drewnojada na allegro. Może komary, muchy i mieszanka są za mało białkowe :) 100 szt. 2 cm larw powinno starczyć na całą zimę.

Wkrótce fotki :)
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

ndz 04 paź, 2009

Kilka fotek amazońskiej królewny, wraz z orszakiem. Kliknij aby powiększyć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak Wam się podoba? :)
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

ndz 22 lis, 2009

22 listopad
Po miesiącu hibernacji, mrówki powróciły do życia. Wczoraj wyciągnąłem je z lodówki. Niektóre robotnice Formiki zaczęły dziwnie się zachowywać. Kilka z nich wyszło na arenę i tak jakby sobie miejsca nie mogły znaleźć. Kiedy potrząsnąłem formicarium biegały po arenie i jakby nie miały gdzie się schować. Dzisiaj sytuacja już jakby się ustabilizowała. Robotnice są już w części gniazdowej. Niektóre z nich wcinają drewnojada i kawałek jabłka, które im podrzuciłem.
Nic tylko czekać cierpliwie na jajka. Jak królowa już je złoży to będę wniebowzięty :D
Trzymajcie kciuki

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

sob 06 lut, 2010

6.02.10
Info z ostatniej chwili:
SĄ JAJKA!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen:

Więcej o tym jutro wieczorem, teraz idę spać. 8)

<jes! jes! jes!>
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

ndz 07 lut, 2010

07.02.10
Na wstępie chcę przeprosić, że tak sporadycznie ostatnio piszę na forum, ale jest to spowodowane chronicznym brakiem czasu (rozkręcanie własnej firmy, kobiety itp.)

W każdym razie na mrówki 15 minut dziennie można poświęcić. I przez tyle czasu da się zaobserwować dużo ciekawych rzeczy. Np. to że ostatnio robotnice F. fusca były wyjątkowo aktywne i żarłoczne. Królowa jak zwykle otoczona, w dużym ścisku kilkunastoma robotnicami jakoś specjalnie się nie ruszała. Choć jeszcze nigdzie indziej nie widziałem, żeby robotnice, aż tak bardzo pielęgnowały królową. Nie było chyba momentu, żeby jakaś robotnica jej nie lizała, czasem robiło to kilka robotnic na raz. Po za tym, co ciekawe, nie zauważyłem trofalaksji między robotnicami, a królową. Może jest ona tak sporadyczna, że po prostu nie sposób jej zauważyć przez 15 minut dziennie ;) Po za tym, miałem wrażenie, że królowa próbowała znosić jajka. Ustawiała się bardzo często w odpowiedniej pozycji, robotnice jakby były już przygotowane do odbioru, ale nic z tego nie wychodziło.
W każdym razie robotnice, które przez pewien czas ginęły, w liczbie 1-2 dziennie i łącznie zginęło ich ok 15, dzisiaj mają się dobrze i są wyjątkowo aktywne. Powiedział bym nawet, że tak jakoś agresywne jak na pierwomrówkę łagodną! Wcześniej najczęściej drewnojady zabierałem niezjedzone, albo tylko nadgryzione i z francuskim jękiem odrzucone. Jednak od ostatnich kilkunastu dni co najmniej 3 robotnice fużerowały na arenie, zżerały drewnojada do ostatniej kropli białka, a jak nalałem im obfitą kroplę miodu, to następnego ranka już jej nie było.
Obserwując tak aktywne i jakby niecierpliwe zachowanie robotnic (,,no znosisz ty ku*wa te jajka czy nie?!") postanowiłem intensywniej je podgrzewać, co zaowocowało kilku godzinnym spoczywaniem mrówek na kaloryferze, który zapewnia im bardzo dobrą temperaturę.
A to z kolei przyczyniło się do tego, że pewnego ciepłego, słonecznego ranka (no dobra to była noc i było -17* i padał śnieg, ale tamta wersja tworzy fajny klimat), patrząc z lekkim znużeniem i brakiem wiary, nagle coś mnie olśniło:

Obrazek

I wiecie co to oznacza? :)
Za około miesiąc będę po raz pierwszy, na żywo, widział karłowate jeszcze, robotnice amazonki!!!

Pozdrawiam!
Mrówkolew :)
Ostatnio zmieniony ndz 07 lut, 2010 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

sob 27 lut, 2010

27.02.10

Na dzień dzisiejszy mamy 2 poczwarki oraz 3 larwy i kilka nowych jajek. Zobaczymy co się z tego urodzi. Wkrótce fotki. :)
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

pt 05 mar, 2010

05.03.10

W tej chwili naliczyłem 6 poczwarek, które są już tak rozwinięte, że lada dzień powinny wyłonić się z nich robotnice, 3 dużych larw, które lada dzień zmienią się w poczwarki i kilka małych larw. Cierpliwość popłaca, bowiem po tak długim czasie letargu, królowa zaczęła ładnie czerwić. O ile to królowa tak czerwi, bo ktoś zasiał w mojej głowie wątpliwość, że to robotnice złożyły jajka, chociaż jakoś mi się to nie widzi w obecnej sytuacji.
Jestem ucieszony na samą myśl o tym, że w najbliższych dniach zobaczę pierwszy raz w życiu na żywo robotnice amazonki :D

A oto fotka królowej w otoczeniu poczwar:
Obrazek
Ostatnio zmieniony pt 05 mar, 2010 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

śr 24 mar, 2010

24.03.10

Nie pamiętam żeby w jakiejkolwiek mojej hodowli poczwarki były tak długo poczwarkami! Teraz jest 15 kokonów, a pierwsze larwy przepoczwarzyły się już miesiąc temu. I ku mojemu zdziwieniu cały czas tymi poczwarkami są. Codziennie wypatruję białych robotnic, a póki co widzę tylko poczwarki przenoszone z kąta w kąt. Formicarium jest oczywiście podgrzewane, robotnice karmione, wilgoć optymalna, a tu nic.

Cierpliwość....... :|
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

pn 12 kwie, 2010

Witam!!!

Sprawy mają się w ten sposób:

2 kwietnia przyszły na świat pierwsze trzy robotnice. Robotnice amazonki oczywiście :D Tego jestem absolutnie pewien, gdyż na dzień dzisiejszy mrówki mają już typowy dla Polyergusa kolor (jestem facetem, dlatego ciężko mi go nazwać :D Kiedy wrzucę zdjęcia to może któraś z nielicznych forumowiczek pomoże ten kolor nazwać ;)). Choć na pierwszy rzut oka robotnice nie różniły się tak bardzo od Formic jak myślałem, to kiedy im się przyjrzałem zauważyłem, ze różnica jest kolosalna! Nie chodzi mi tu nawet o samą budowę, bo to oczywiste - inny rodzaj - inna głowa, żuwaczki, tułów, przedtułów. Chodzi mi o samą ,,postawę". Te mrówki zachowują się jak na bojowników przystało. Ciężko mi to zachowanie racjonalnie opisać, subiektywnie patrząc na te mrówki widzę w nich siłę (mimo, że są niewiele większe od pierwomrówki). Kiedy zauważyłem jak amazonka oscylowała przy F. fusca, sprawiając przez chwilę wrażenie jakby miała ją zaatakować, to zdałem sobie sprawę, że robotnica amazonki mogłaby bez problemu zgnieść, przeciąć, zgładzić, za pomocą swoich mocnych, sierpowatych żuwaczek, pierwomrówkę, która wydawała się przy niej całkowicie bezbronna. Nazwa ,,Amazonka" jest tu absolutnie uzasadniona! Te mrówki to prawdziwi wojownicy. Aż chce zobaczyć się je w akcji. Myślę, że czas przyjdzie na to wkrótce :) Będzie się działo!
W tej chwili jest już 9 robotnic, całkiem nieźle. Zastanawiam się jeszcze czy to charakterystyczne dla tego gatunku, czy co, że okres od jajka do wyklucia trwał tutaj 2 miesiące. Nudna, jak do tej pory, kolonia, wywołująca u mnie zniecierpliwienie, z chwilą przyjścia amazońskich robotnic na świat, stała się dla mnie źródłem olbrzymiej frajdy i fascynacji :)

O dalszych wydarzeniach w kolonii będę informował na bieżąco, a fotki tuż z wyklucia pierwszych robotnic, oraz z obecnej sytuacji wrzucę już jutro.
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

sob 04 wrz, 2010

God damn! Jak dawno tu nie pisałem! Nie będę się specjalnie tłumaczył - po prostu nie mam czasu. Ale żeby nie tworzyć problemów tylko szukać rozwiązań wymyśliłem jedną rzecz. Będę kręcił videobloga. Mi to będzie zajmowało mniej czasu niż pisanie, a dla Was będzie to pewnie dużo ciekawsze niż czytanie moich wypocin i próbowanie uruchamiać oczy wyobraźni, w celu wizualizowania sobie sytuacji w moim amazońskim mrowisku. Tutaj można będzie słyszeć i widzieć, a to już 2/5 zmysłów.
Zatem na dniach podziałamy z filmikami. A póki co napiszę w skrócie jak się sprawy mają.

Robotnic Amazonki jest ok. 10. Zachowują się one jak trutnie. Nic nie robią. Rzadko robię takie rzeczy, ale zrobiłem wyjątek i wpuściłem majora Messora do formi, żeby zobaczyć te słynne, waleczne Polyergusy w akcji. Te nawet nie drgnęły, a żołnierzem zajęły się niewolnicze pierwomrówki. Także myślę, że amazonki to robotnice od zadań specjalnych. Czekają pewnie tylko na mrowisko, które przyjdzie im ograbić. Przypuszczam, że wkrótce się doczekają. Łącznie naliczyłem już ok. 20 larw i poczwarek, oraz stertę jaj. To oznacza, że będzie już 30 robotnic amazonki. Może taka ilość im wystarczy, żeby zaczynać grabieże. Jak myślicie? Ciekawy jestem jak poznam, że to JUŻ jest ten moment...

Swoją drogą ostatnio przeszedłem się w poszukiwaniu poczwarek. Miałem wizję, żeby zasilić grono niewolnic kilkoma różnymi gatunkami Formic. Ciekawe to by było. Niestety zimno się zrobiło i nie wszystkie poczwarki tak łatwo teraz znaleźć. Może ktoś poczęstuje mnie takimi poczwarkami ze swojej hodowli? Potrafię się odwdzięczyć!

No to tyle na dzisiaj, dziękuję za uwagę :)
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

czw 09 wrz, 2010

Oto mój pierwszy filmik, który pokazuje obecny stan rzeczy w mrowisku. Udało mi się nagrać kilka ciekawych zachowań. Miłego oglądania: http://www.youtube.com/watch?v=3BgtEAkZl5U
ODPOWIEDZ