[Strongylognathus testaceus] - notatnik Orna

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 27 wrz, 2009

Oto mój notatnik z hodowli Sierpnicy płowej - Strongylognathus testaceus. Nazwałem go notatnikiem, gdyż nie będę go uzupełniał codziennie :wink:
Wszelkie uwagi proszę kierować tu
24.VII. 2009 - DZIEŃ 1
Wypoczywałem sobie nad jeziorem Raduńskim. To niedaleko Gołubia. Wychodziłem zagrać w siatkówkę. Kucnąłem by poprawić sznurowadła i ujrzałem (jak mi się zdawało) niezwykle wyrośniętą robotnicę Tetramorium caespitum.
Chwyciłem ją w opuszki palców, by przyjrzeć się z bliska. Sierpowate szczęki oznaczały iż właśnie złapałem królową gatunku o którym marzyłem od dawna!
Wpierw umieściłem ją w podziurkowanym pojemniku z kinder-jajka, z kawałkiem wilgotnej waty. Nie spodziewałem się, że będzie jakaś interesująca mnie rójka, więc nie miałem żadnej probówki :).

Ponieważ chciałem ją obserwować, namiastkę probówki wykonałem z paska plastiku wyciętego z butelki po wodzie mineralnej. Ciasno zwinięty rulonik zabezpieczyłem przed rozwinięciem taśmą klejącą. Źródłem wilgoci był kawałek mokrej waty. Do środka nawrzucałem poczwarek Darniowca. Królowa ukryła się między poczwarkami.

ObrazekObrazek

Wieczorem spróbowałem adopcji. Robotnica darniowca była schłodzona i ospała, podłączyłem jej „probówkę” z identyczną Sierpnicy i umieściłem całość w lodówce.
Ciekawy co się dzieje, zaglądałem tam co kilka minut. Robotnica odnalazła królową i była wobec niej agresywna. Królowa była potulna i nie stawiała oporu gdy Darniowiec ciągnął ją przemocą. Szybko wyciągnąłem Tetraska i wrzuciłem do kinder jajka z watą i 2 innymi robotnicami. Miałem problem, po cichu liczyłem, że zaraz z którejś poczwarki powstanie robotnica, która zadba o Sierpnicę. Na wszelki wypadek podawałem sierpnicy malutkie krople miodu i fragment odwłoku komara.


27.VII. 2009 - DZIEŃ 4
Wróciłem do domu. Czas na przeprowadzkę królowej.
Delikatnie wyciągnąłem kawałek wilgotnej waty zatykający prowizoryczną probówkę. Sierpnica przylgnęła do waty, więc nie miałem żadnego problemu z umieszczeniem jej i poczwarek w prawdziwej probówce.

Probówkę umieściłem w lodówce. Podobnie uczyniłem z robotnicą przywiezioną z wycieczki. Po parunastu minutach dopuściłem schłodzoną robotnicę do Sierpnicy. Te cztery dni sprawiły, że T.caespitum czuła się osierocona i zachowywała się już neutralnie wobec Sierpnicy. Dorzuciłem jeszcze 2 robotnice już bez lodówki i byłem w pogotowiu. Ponieważ na noc jechałem do dziewczyny, nie wyobrażałem sobie, że zostawię Sierpnicę w niepewnej sytuacji. Wyłożyłem górną kieszeń plecaka watą i umieściłem tam probówkę. Podczas jazdy obserwowałem mrówki przez uchyloną kieszeń i wtedy stało się. Pierwsza trofolaksja! Robotnica karmiła królową nie zwracając uwagi na wstrząsy podczas jazdy.
Tego dnia robotnice chętnie zajęły się nasionkiem wydłubanym z chleba i często karmiły królową .
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek


3.VIII. 2009 - DZIEŃ 11
To wyjątkowy dzień, gdyż zaobserwowałem pierwsze jajeczka!
Obrazek
Oczywiście wiem jak bywa i zakładam, że królowa może nie być zaplemniona. Trzymam kciuki, żeby było inaczej.

4.VIII. 2009 - DZIEŃ 12
Minęły 24h, przybyły 3 lub 4 jajeczka. Z każdym dniem przybywają kolejne robotnice z podrzuconych poczwarek. Postanowiłem nie podrzucać więcej poczwarek by zminimalizować ryzyko przywleczenia jakiejś choroby.
Obrazek


13.VIII. 2009 - DZIEŃ 21
W 10 dni od złożenia pierwszych jajeczek pojawiły się pierwsze larwy. Często dogrzewałem fragment probówki do 30°C (grzałka elektryczna) . Robotnice tam układały jajeczka w ostatnich dniach.
Obrazek
Przybyły 2 królowe Tetramorium Caespitum z mrówczej wymiany forumowej ;).
Jedna jest wyraźnie większa od drugiej. Mniejsza mniej mi się podoba i trochę ją zalało podczas podróży, więc będzie królikiem doświadczalnym. Testuję na niej adopcję do mrówek opiekujących się królową sierpnicy. Adopcję przeprowadzam po lekkim schłodzeniu, ponieważ królowa jest agresywna w stosunku do robotnic. Robotnice lgną do niej odczuwając osierocenie(na które nie ma wpływu obecność sierpnicy - robotnice adoptowałem parę minut po odebraniu ich od S.testaceus).
Sukces. To zielone światło do podrzucenia dorodniejszej z królowych do mojej Sierpnicy.
Druga królowa będzie zapewne uczestniczyła w późniejszych eksperymentach.


17.VIII. 2009 - DZIEŃ 25
Przeprowadziłem adopcję lodówkową dorodnej królowej T.caespitum. Między królowymi zaobserwowałem trofalaksję. Kilka fotek:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek




18.VIII. 2009 - DZIEŃ 26
Nakręciłem filmik na którym Sierpnica wylizuje larwę przyklejoną do królowej Darniowca :)

YouTube:
Obrazek


22.VIII. 2009 - DZIEŃ 30
Filmik przedstawiający ucztę robotnic. Proszę o info w razie wyłapania błędów w opisach.
YouTube:
Obrazek


24.VIII. 2009 - DZIEŃ 32
Larwy trochę urosły:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek


05.IX. 2009 - DZIEŃ 44
23 dni od wyklucia pierwszej larwy zauważyłem pierwszą poczwarkę.
Obrazek


15.IX. 2009 - DZIEŃ 54
Robotnice cały czas karmią larwy i królowe. Mają ogromny apetyt.
Obrazek


16.IX. 2009 - DZIEŃ 55
Fotki: ogólny widok na potomstwo, królowa i poczwarka z oczkami.
ObrazekObrazekObrazek


24.IX. 2009 - DZIEŃ 63
11 dni od zaobserwowania pierwszej poczwarki zauważyłem pierwszą robotnicę Sierpnicy! Jest drobna (2.2 mm) zbliżona rozmiarem do robotnic nanitic Darniowca. Jest krótsza od wyrośniętych robotnic T.Caespitum o nieco ponad milimetr!
ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony ndz 15 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 9 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 27 wrz, 2009

26.IX. 2009 - DZIEŃ 65
Już są 3 robotnice. Nieznacznie różnią się wielkością.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

27.IX. 2009 - DZIEŃ 66
Jest 5 lub 6 robotnic, są poczwarki w ostatnim stadium, ciężko powiedzieć czy to jeszcze poczwarka, czy już mrówka.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony ndz 15 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

śr 30 wrz, 2009

28.IX.2009 - DZIEŃ 67
Zamieściłem filmik nakręcony tamtego dnia. Ostatni raz podkładam dźwięk na przez AudioSwap na YT. Najwyraźniej następuje ponowna kompresja już raz kompresowanego filmu.

Uczta na rybiku cukrowym:
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

sob 10 paź, 2009

10.X.2009 - DZIEŃ 79
Wczorajszy obiadek (połówka głowy konika polnego)
Obrazek

Jest 15 robotnic S.testaceus, jednak większość się kryje pod stertą poczwarek.
Obrazek

Pierwsze własne robotnice Grubej Berty jak widać są zbliżone rozmiarami do Sierpnicy(w lewym górnym rogu jest jednak jakiś olbrzym :mrgreen: .
Obrazek

Wsród sierpnic jest również kilka większych osobników
Obrazek

Pancerzyki S.testaceus ciemnieją. Wybarwione osobniki stają się odważniejsze.
ObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 18 paź, 2009

17.X.2009 - DZIEŃ 86

Mrówki dogrzewam grzałką zrobioną z drutu oporowego zalanego silikonem.
Jak widać mam jedną grzałkę, którą dogrzewam również formi z F.cunicularią i probówkę z L.muscorum.
Obrazek
Jak widać robotnice przeniosły poczwarki, jajeczka i część larw w strefę stykającą sięz grzałką
Obrazek
Gruba Berta faktycznie jest gruba(muszę ją zmierzyć, mam dwie inne królowe Darniowaca wyraźnie mniejsze). Jest też piękna.
Obrazek
Robotnice S.testaceus nie robią praktycznie nic(poza czyszczeniem się wzajem i królowej). Czekają aż nasionko lnu trafi do nich przeżute.
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

wt 27 paź, 2009

27.X. 2009 - DZIEŃ 96
Kolonia cały czas pochłania wszystko co jej podam. Martwi mnie już stan waty w probówce. Nie ma na niej grzyba, jednak cała pożółkła. Zaczynam myśleć o formikarium.

Udało mi się pożyczyć Sierpnicę bez stresowania całej kolonii.

Strongylognathus testaceus poza probówką:

ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 01 lis, 2009

31.X. 2009 - DZIEŃ 100

Setny dzień przygody z Sierpnicą. Jak widać na fotkach, zaczyna brakować wody w probówce ;). Z tego powodu postanowiłem, że przeprowadzę je do starego formi. Wiem, że zasługują na coś nowego i nieco mniejszego, ale skoro miałem gotowe... Chce je zwabić do nowego formi ciepłem. To może potrwać. Mam czas. Dość istotna sprawa, zauważyłem pierwszy raz jak Sierpnica przenosi larwę (gdy mrówki były zaalarmowane moim podłączaniem formi) . Czyli nie wszystkie są nierobami ;)

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Przy podłączaniu probówki do "nowego" formi, uciekło mi kilka Darniowców. Prócz nich wyszła też Sierpnica i zaczęła patrolować okolicę. Akurat nawiało mi kilka robotnic z innej kolonii, więc postanowiłem podrzucić dwie w okolice probówki i zobaczyć co się stanie.
c.d.n.
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

śr 11 lis, 2009

W poprzednim poście opisałem pewne zdarzenie, oto nagranie:

Obrazek

11.XI.2009 - Dzień 111
Kolonia w nowym (starym) formikarium :mrug:
Poczwarki są przylepione do szyby w punkcie, gdzie przykładam grzałkę.
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

pt 13 lis, 2009

13.XI.2009 - Dzień 113
Filmik przedstawiający moją kolonię w gnieździe z Y-tongu.
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 15 lis, 2009

15.XI.2009 - Dzień 115

Na wstępie trochę informacji na odświeżenie lub pogłębienie wiedzy o Sierpnicy.

Janina Dobrzańska
Jan Dobrzański
"Kosmos"
1988

"(...) Mając do czynienia
z dowolnym gatunkiem mrówek europejskich; znanym już za czasów Forela,
nie łatwo jest znaleźć w nowoczesnych publikacjach informację, której
badacz ten nie uprzedziłby co najmniej w postaci przypuszczenia (choć
niestety nie zawsze późniejsi badacze na niego się powołują). Również
o Strongyłognathus testaceus niewiele możemy powiedzieć poza tym, co on
sam przekazał. Stwierdził, że gatunek ten pasożytuje na Tetramorium caes-
pitum i że jest niezdolny do wykonywania jakichkolwiek prac. Opierając
się na tym, że jego robotnice posiadają szablokształtne żuwaczki.
podejrzewał malutkie te mróweczki o tryb życia podobny do amazonek, oparty
ná rabunku i niewolnictwie (rys. 5). Ani jednak odkrywca Strongylognathus
testaceus— Schenck (1852), ani nikt po nim nie zaobserwował rajdów ra-
bunkowych tego gatunku. Dla sprawdzenia słuszności" swego domysłu Forel
prowokował (naszym zdaniem jako pierwszy odkrywca tej metody) walke
między S', testaceus a Tetramorium caespition. Umieszczał on robotnice
i poczwarki T. caespitwn w odległości około 30 cm od gniazda zamiesz-
kanego przez S: testaeeus. Robotnice Strongylognathus rzeczywiście rzucały
się do walki,' sznureczkiem idąc do ataku i stosując chwyt podobny do
amazonek. Okazało sie jednak, że ich szablo kształtne żuwaczki nie są
zdolne do przebicia twardej chityny przeciwnika, ale się wręcz na niej łamały.
Atak ich był jedynie zagrożeniem, a walka stanowiła,- według określenia
Forela, karykaturę walki amazonek. Trupem padały w tej walce jedynie
mrówki Strongylognathus." Ponadto, w odróżnieniu od amazonek, nie pory-
wały one poczwarek u napadniętych. Czyniły to za nie robotnice gospodarza
z gatunku Tetramorium caespitum, tego samego co. napadnięte mrówki.
Strongylognathus odbierały im zdobyte poczwarki dopiero przed wejściem
do swego gniazda —
co stanowiło dokładne odwrócenie zachowania się amazonek.
Biorąc "to wszystko pod uwagę Forel wyciąga wniosek, że nie jest
możliwe, aby robotnice Strongyiognathus testaceus były zdolne w warunkach
naturalnych do rabowania gniazd Tetramorium. Wzięte przez niego do
hodowli, nie tylko nie pełniły żadnej funkcji, ale podczas przeprowadzki
były przenoszone przez robotnice T. caespitum. Na podstawie tych faktów
Forel (1923) wyciąga wniosek, że przodkowie S. testaceus uprawiali nie-
niewolnictwo, rabując obco gatunkowe poczwarki w charakterze niewolnic, oni
sami natomiast ulegli dalszej degeneracji, całkowicie 'zatracając użyteczność
swej kasty robotniczej. Korzystając ze współczesnej terminologii powiedzieli-
byśmy, że. S. testaceus odbywa proces ewolucyjny w kierunku inkwilinizhiu.
Jest zdumiewające, że przez następne sto lat badacze mieli w zasadzie
bardzo niewiele do dodania, mogli jedynie potwierdzić zarówno obserwacje, .
jak i hipotezy Forela; a byli to badacze znakomici, ażeby wymienić tylko
Wasmanna (1891), Bondroit (1918), Bruna (1924) czy Wilsona (1973). :
Widzimy zatem, że bardziej łub mniej systematycznie pojawiające się
u inkwilinów robotnice wykazują co najmniej dwie odmienne tendencje.
U jednych gatunków przejawiają się nieudolne, zanikowe formy działalności
roboczej, jak -żerowanie, uczęszczanie do mszyc lub opieka nad potomstwem.
U innych gatunków robotnice nie ujawniają skłonności do wykonywania
konkretnych prac, mają natomiast w zaniku skłonność do napadania gniazd
gospodarzy i rabowania mu potomstwa. Rajdy i rabunek były wprawdzie.
u tych inkwilinów stwierdzane przeważnie w warunkach sztucznych i musiały
być sztucznie prowokowane—jednak nie można przejść obok tych faktów
bez zastanowienia. Świadczą one bowiem, że chociaż gatunki te nie uprawiają
już tej formy zachowania się, to musiały ją utracić w stosunkowo nie-
dalekiej, "w skali ewolucji gatunku, przeszłości. Jeżeli przy tym te same
robotnice nie podejmują w swym gnieździe żadnych czynności, w szcze-
gólności nie żerują,, a napadając na obce gniazdo wykazują tendencje do
porywania poczwarek —- to na pewno nie czynią tego dla zdobywania po-
karmu. Ich zachowanie się przypomina wyprawy rabunkowe gatunków posia-
dających niewolnice (...)"

Dla ciekawskich jeszcze fragment po angielsku (początek na żółto) "The Ants" (Hölldobler,Edward O. Wilson).



Naukowcy piszą, iż gatunek ten nie uczestniczy w codziennych pracach.
Cieszę się więc z zaobserwowania sytuacji, w których Sierpnica stara się być użyteczna lub samodzielna.


Kwestia samodzielnego podejmowania pokarmu
Zaobserwowałem tylko raz, jak królowa wzięła kawałeczek nadtrawionego przez larwę nasionka. Długo się tym nie nacieszyła, odebrała jej to Gruba Berta .Uwiecznione na jednym z pierwszych filmików >link do odpowiedniej klatki<

Pielęgnacja pozostałych mrówek.
Zarówno królowa jak i robotnice S.testaceus często oddają się tej czynności.
Obrazek

Pielęgnacja jajeczek.
Odkryłem to przypadkiem na dole kadru.
Obrazek
Sfotografowałem również jak Sierpnica przenosi pakiet jajeczek, jednak nie zdołałem złapać dobrej ostrości.

Pielęgnacja larw
Jeśli chodzi o karmienie, to nie wiem czy Sierpnice tylko wylizują larwy(by larwa je karmiła), czy może czasem same są karmicielkami. Pewny jestem natomiast, że przenoszą larwy na niewielkie odległości. Raz udało mi się uwiecznić to na serii fotografii.
Obrazek

Jeśli komuś nie działa gif, lub zdjęcie w 256 kolorach kaleczy jego wzrok, to tutaj linki do kolejnych klatek:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Edit:
Znalazłem jeszcze książkę
"Ants, bees, and wasps; a record of observations on the habits of the social Hymenoptera (1883) " autor Lubbock, John, Sir, 1834-1913
http://www.archive.org/details/antsbees ... 00lubbuoft mozna pobrać pdf/txt :)
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

pt 25 gru, 2009

24.XII.2009 - Dzień 154

Po 2 tygodniowym schładzaniu na oknie, mrówki powędrowały dziś do lodówki.
Wesołych Świąt.
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

pt 19 lut, 2010

18.II.2010 - DZIEŃ 210

Witam po przerwie zimowej.
Zimowałem je jako ostatnie, wybudziłem jako pierwsze, chyba brak mi cierpliwości ;)
Kolonia szybko pochłonęła małego karaczana. Dostała też miodku zmieszanego z pyłkiem kwiatowym. Miodek zniknął, z pyłku pozostały tylko większe bryłki.
Tradycyjnie chciałbym wrzucić kilka fotek, jednak nie mam aktualnie soczewki i musiałem robić zdjęcia wbudowanym trybem makro. Ciężko mi ten sposób cokolwiek wyraźnego w dużym powiększeniu zrobić. Muszę się zadowolić tym co mam:
ObrazekObrazekObrazek

Moje próby zrobienia ostrego zdjęcia wywołały panikę w gnieździe. Robotnice przenosiły potomstwo z jednego miejsca na drugie. Tu udało mi się w końcu uchwycić Sierpnicę przy pracy.
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 21 mar, 2010

21.III.2010 - DZIEŃ 241


Najważniejsza nowina jest taka, że przeprowadzam całą kolonię do gniazda probówkowego, gdyż w formi betonowym chyba jest pleśń(a jeśli nie, to i tak szybka jest brudna). Pod jedna z probówek wsunąłem grzałkę elektryczną a formikarium przestałem nawadniać. Robotnice nie śpieszyły się. Dopiero po ok 50 godzinach grzania zdecydowały się zanieść swoje poczwarki do probówki. Czekam na całkowitą przeprowadzkę.
Obrazek

Kolonia jak zwykle ma nieprzerwany, ogromny (w odpowiedniej skali ;) ) apetyt. Po wybudzeniu już karmiłem je karaczanami, nasionkami z chleba, rybikami cukrowymi, mieszanką żółtkową i molem woskowym. Na koniec zdjęcia bohaterki:
ObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

czw 25 mar, 2010

25.III.2010 - Dzień 245

Mrówki przeniosły się w 99% do dwóch probówek. Trwało to jak widać bardzo długo, jednak przynajmniej przeprowadzka przebiegła spokojnie.
Robotnice układają potomstwo w okolicy grzałki. Zdecydowanie obserwacja w betonowym gnieździe była łatwiejsza.
Obrazek
Larwa mola woskowego. Chciałem uwiecznić jak mrówki wciągają ją po pionowej ściance areny, jednak larwa spadła gdy przestraszyłem niebechcący Darniowca.
Obrazek
Znów mi się poszczęściło i uwieczniłem sierpnicę przy pracy.
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 16 sie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

sob 01 maja, 2010

1.V.2010 - DZIEŃ 282
Za 20zł udało mi się zakupić obiektyw od rzutnika, znów robię makro niskim kosztem. Zastanawiam się nad makrokonwerterem, jednak boje się, że z moim wbudowanym zoomem nie osiągnę takich powiększeń(chyba, że szarpnę się na makrokonwerter droższy niż 300zł...)

Stare formikarium wyskrobałem, pogłębiłem komory tak o 20% i wygotowałem. Na końcu dodałem otworek wentylacyjny zabezpieczony stalową siateczką (kupioną na allegro siatką, chyba od filtra powietrza). Mrówki zachęciłem do powrotu do starego formi tradycyjnie ogrzewając je. Większość mrówek dopiero po tygodniu przeprowadziła się z probówek, część nadal je okupuje. Rozwiąże ten problem wystawiając odkorkowane probówki na arenę.

Robotnic S.testaceus jest niewiele (ok 3% kolonii) albo to Darniowca jest strasznie dużo. Wcale mnie to jednak nie dziwi.

Znów udało mi się zaobserwować robotnice Sierpnicy transportującą larwę:
Obrazek
Przyznam się, że nie raz przychodziło mi do głowy, że to może być taki mutant, zachowuje się inaczej ale to wyjątek. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oznaczenie właśnie tej robotnicy barwnikiem, jednak się tego nie podejmę... Musiałbym otworzyć formicarium i dorwać właśnie tą robotnicę, albo pochwycić wszystkie Sierpnice i każdą oznaczyć inaczej(ha ha...). Najlepiej to by było podczas głębokiego zimowania każdej zamontować mikrochip, ma ktoś zbędne? :mrgreen:
Trochę ulgi przyniosło mi zaobserwowanie dwóch Sierpnic obok siebie przenoszących potomstwo. Miałem szczęście, niestety trochę go zabrakło przy ostrzeniu:
Obrazek
Robotnice, na które trzeba patrzeć, to te wykadrowane w miniaturce. Musicie mi uwierzyć ;)

Chwilę później zaobserwowałem podobne zachowanie na drugim końcu formicarium, więc przynajmniej 3 Sierpnice troszczą się czasem o potomstwo. Posiedziałem jeszcze parę minut i usiłowałem uchwycić podobne zachowania. Większość wyszła nieostra, przestawię kompilację "najlepszych":
Obrazek
(To dzisiejsze fotki).

Wpis bez loży królewskiej byłby niewiele wart :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Na podglądzie aparatu fotki wyglądały lepiej :mrgreen:

Na koniec coś dziwnego:
Obrazek
To prawdopodobnie wnętrzności karaczana, któremu dałem sałatę...
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

pn 16 sie, 2010

16.VIII.2010 - Dzień 389

Kolonia już dawno wyrosła ze starego formi. Wykonałem gniazdo z betonu komórkowego w najprostszej postaci. Jedyną szczególną cechą tego gniazda jest to, że grubość gniazda wynosi 12mm. Bardzo ciężko było wyciąć tak cienki kawał betonu gdyż wybrałem Y-tong bardzo twardy, o drobnych pęcherzykach. Wycinając ten kawałek zajeździłem ze 2 brzeszczoty do metalu. Nie mogłem zrobić inaczej niż zastosować nawadnianie przez podsiąkanie.

Filmik z życia kolonii w nowym formi:
Obrazek
Gdy światło pada od boku, to widać ,że królowa Sierpnicy jest bardzo włochata ;)
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

sob 07 maja, 2011

7.V.2011 - Dzień 622

Witam po przerwie związanej z zimowaniem. Kolonia zimowała aż 4 miesiące. Następnym razem skrócę to do 2, gdyż padło ok 40 robotnic. Całe szczęście królowe przezimowały i intensywnie czerwią by nadrobić stracony czas. Robotnice znoszą do formi każde białko które są w stanie przeciągnąć przez 5mm rurkę. Resztę zjadają na miejscu, co jednak nie jest tak wydajne z uwagi na brak wsparcia enzymatycznego larw. Przy następnej przeprowadzce dam im szerszy wężyk. Podstawa diety to karaczan szary i okazjonalnie woda z miodem.

Niestety mój aparat jest uszkodzony i musiałem robić fotki pożyczonym. Wyszło słabo głównie z powodu braku trybu manualnego.
Darniowiec:
ObrazekObrazekObrazek
Sierpnice:
ObrazekObrazekObrazek
Zrobiłem dużo zdjęć królowej S.testaceus, jednak wyszły jeszcze gorzej, więc daje symbolicznie jedno. Mam nadzieję, że uda mi się naprawić mój aparat i w przyszłych postach będą lepsze zdjęcia.
ODPOWIEDZ