14.10.2009
Wczoraj otrzymałem królową z mrówczej wymiany.
Postaram się zamieszczać to fotografie tego malutkiego gatunku.
Wpierw będę chciał przeprowadzić królową do nowej probówki, dzięki czemu być może będę w stanie zrobić wyraźniejsze fotki a królowa będzie miała do dyspozycji świeżą wodę.
Na początek widok na królową i jej dobytek. Jak widać królowa doczekała się najwyraźniej 2 poczwarek. Co mi się rzuciło w oczy, to ząbkowanie powierzchni tnącej żuwaczek.
Wszelkie uwagi i komentarze proszę kierować tutaj.
[Solenopsis fugax] -notatnik Orna
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
18.10.2009
Widzę, że niedługo pojawią się robotnice, albo może powinienem napisać "robotnice" . Poczwarki są maleńkie.
Wyjątkowo postanowiłem dać królowej kawałeczek rybika cukrowego(hodowla probówkowa, nie łazienkowa ) . Wyjątkowo, gdyż zwykle nie karmię królowych zakładających gniazda klasztornie przed pojawieniem się robotnic. Taki zwyczaj weryfikuje, czy królowa ma dobre geny. W tym przypadku uznałem, że robotnice i tak będą niedługo, więc mogę jej coś podrzucić.
Jak widać umie się sama obsłużyć. Przydałaby się jej depilacja
Widzę, że niedługo pojawią się robotnice, albo może powinienem napisać "robotnice" . Poczwarki są maleńkie.
Wyjątkowo postanowiłem dać królowej kawałeczek rybika cukrowego(hodowla probówkowa, nie łazienkowa ) . Wyjątkowo, gdyż zwykle nie karmię królowych zakładających gniazda klasztornie przed pojawieniem się robotnic. Taki zwyczaj weryfikuje, czy królowa ma dobre geny. W tym przypadku uznałem, że robotnice i tak będą niedługo, więc mogę jej coś podrzucić.
Jak widać umie się sama obsłużyć. Przydałaby się jej depilacja
22.10.2009
Jest pierwsza robotnica. Z tej okazji podałem im kawałeczek Nauphoeta cinerea, może później coś uszczkną.
Edit(Dzięki uprzejmości geb88):
Pod koniec dnia pierwsza robotnica miała już siostrę.
Z tej okazji podałem im młodziutkiego rybika cukrowego
Jest pierwsza robotnica. Z tej okazji podałem im kawałeczek Nauphoeta cinerea, może później coś uszczkną.
Edit(Dzięki uprzejmości geb88):
Pod koniec dnia pierwsza robotnica miała już siostrę.
Z tej okazji podałem im młodziutkiego rybika cukrowego
Ostatnio zmieniony pn 26 paź, 2009 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
25.10.2009
Dopiero dziś uzupełniłem poprzedni wpis(dzięki Geb ).
Królowa wciąż czerwi a robotnice eksplorują probówkę w poszukiwaniu białka. Zarówno królowa jak i robotnice nic sobie nie robią z drgań oraz obracania probówki. Bardzo mnie to cieszy, gdyż mogę sobie manipulować probówką i ustawiać ją do zdjęć. Udało mi się zrobić fotki od strony korka z waty, czyli pomiędzy soczewkami i mrówką jest tylko powietrze. Chciałbym, żeby to było możliwe zawsze...
Najgorszy kontrast osiągam tuż przy wacie.
Bez jasnego tła wychodzi już lepiej
Dałem im tułów muchy. Ponieważ ma pancerzyk, to dałem na tyle duży kawałek, by go nie zaciągnęły do waty.
Dopiero dziś uzupełniłem poprzedni wpis(dzięki Geb ).
Królowa wciąż czerwi a robotnice eksplorują probówkę w poszukiwaniu białka. Zarówno królowa jak i robotnice nic sobie nie robią z drgań oraz obracania probówki. Bardzo mnie to cieszy, gdyż mogę sobie manipulować probówką i ustawiać ją do zdjęć. Udało mi się zrobić fotki od strony korka z waty, czyli pomiędzy soczewkami i mrówką jest tylko powietrze. Chciałbym, żeby to było możliwe zawsze...
Najgorszy kontrast osiągam tuż przy wacie.
Bez jasnego tła wychodzi już lepiej
Dałem im tułów muchy. Ponieważ ma pancerzyk, to dałem na tyle duży kawałek, by go nie zaciągnęły do waty.
28.12.2009
Mrówki od ponad 2 tyg siedzą sobie w chłodnym miejscu, co ma zwiększyć szanse na udane zimowanie. Nie pisałem dawno, jednak muszę wspomnieć o niezbyt przyjemnej sytuacji. Może oszczędzi to innym strat.
Od jakiegoś czasu zaczęło brakować wody w probówce. Podłączyłem więc wężykiem nową probówkę. Robotnice odnalazły ją i od czasu do czasu przesiadywały na wacie. zaglądałem do nich co parę dni , dokarmiałem i obserwowałem postępy w przeprowadzce. Postępów nie było! Robotnice, mimo iż znały miejsce odpowiednie dla potomstwa oraz królowej, wcale nie przeprowadziły się do niego! Padło trochę larw i 3 robotnice (została jedna). Ususzyły się choć odnalazły mokrą watę. To niezbyt pocieszający fakt, zwłaszcza, że również przeprowadzka na ciepło (poprzednim razem) nie dała mi pozytywnych rezultatów (mrówki ani nie przenoszą się w ciepłe miejsce ani nie reagują prawidłowo na wzrost temperatury (wpadają w panikę i nie mają zamiaru nikogo ratować...)
Za każdym razem ostatecznie muszę je przeprowadzać ręcznie...
Czy tylko ja mam takiego pecha do tego gatunku?
Może będzie lepiej, gdy kolonia urośnie...
Mrówki od ponad 2 tyg siedzą sobie w chłodnym miejscu, co ma zwiększyć szanse na udane zimowanie. Nie pisałem dawno, jednak muszę wspomnieć o niezbyt przyjemnej sytuacji. Może oszczędzi to innym strat.
Od jakiegoś czasu zaczęło brakować wody w probówce. Podłączyłem więc wężykiem nową probówkę. Robotnice odnalazły ją i od czasu do czasu przesiadywały na wacie. zaglądałem do nich co parę dni , dokarmiałem i obserwowałem postępy w przeprowadzce. Postępów nie było! Robotnice, mimo iż znały miejsce odpowiednie dla potomstwa oraz królowej, wcale nie przeprowadziły się do niego! Padło trochę larw i 3 robotnice (została jedna). Ususzyły się choć odnalazły mokrą watę. To niezbyt pocieszający fakt, zwłaszcza, że również przeprowadzka na ciepło (poprzednim razem) nie dała mi pozytywnych rezultatów (mrówki ani nie przenoszą się w ciepłe miejsce ani nie reagują prawidłowo na wzrost temperatury (wpadają w panikę i nie mają zamiaru nikogo ratować...)
Za każdym razem ostatecznie muszę je przeprowadzać ręcznie...
Czy tylko ja mam takiego pecha do tego gatunku?
Może będzie lepiej, gdy kolonia urośnie...
6.04.2010
Dwa tygodnie temu zakończyłem hibernację S.fugax.
Niestety robotnica nie przeżyła zimowania. Następnym razem będę hibernować krócej. Królowa jednak trzyma się dzielnie i niedługo z większych larw powinny powstać poczwarki.
Dwa tygodnie temu zakończyłem hibernację S.fugax.
Niestety robotnica nie przeżyła zimowania. Następnym razem będę hibernować krócej. Królowa jednak trzyma się dzielnie i niedługo z większych larw powinny powstać poczwarki.
Ostatnio zmieniony wt 06 kwie, 2010 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.