Solenopsis fugax - pytania do notatnika Orna
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Rybiki umieściłem w probówce z watą - krok pierwszy. Do środka wetknąłem jedną z warstw chusteczki higienicznej(najzwyklejszej, bez zapachu), zawiniętej w dosyć ciasny rulonik. Po wetknięciu w probówkę rulonik lekko się poluzowuje i stanowi świetne schronienie dla rybików(nie może zbyt luźno się przesuwać, bo dotknie mokrej waty i klops). Probówkę zatykam watą jak z mrówkami. Rybiki karmię pokarmem dla rybek, dla kota(rozkruszony i w większych bryłkach-to starczy na dłużej) i czasem kawałeczkiem owoca. Jak je zaniedbam to i tak nie zdechną bo trawią papier(dla tego najważniejsze by papier był bez dodatków). Kolonię rozpocząłem wyłapując duże osobniki w nocy w łazience . Do skarmiania jednak biorę tylko nowe pokolenia. Duże rybiki do rozpoczęcia mojej hodowli łapałem dotykając je mokrym palcem. Ich wada jest taka, że wolno rosną. Zaleta- mają bardzo delikatne ciała, są szybko zjadane przez mrówki. Można pociąć je na drobne kawałeczki lub dać malutkiego białego osobnika(jeszcze bez srebrno-szarych lusek). Ja wycieram rybika z łuseczek pocierając jego ciało palcem lub płatkiem waty. Pozostawione na rybiku łuski brudzą miejsce posiłku, co w przypadku kolonii w probówce brudzi watę jakby już był grzyb...
Ja podaję głównie suchą karmę, więc woda w probówce to źródło wody pitnej(póki się nie zabrudzi ) a przynajmniej jest źródłem niezbędnej wilgoci. Probówka jest wygodna ponieważ zajmuje mało miejsca i ułatwia odławianie ofiar . Wystarczy przechylić i lekko postukać nad kartką papieru, albo mokrą watą jak ktoś ma słaby refleks . W 99% przypadków wylatuje tylko jeden rybik, jak stukać delikatnie. Nie wiem jak odławiać ze słoika, żeby nie narażać reszty na uszkodzenia. To kruche stworzonka. Można im nawet podłączyć arenę i tam podawać jedzenie, ale mi szkoda miejsca.
Na fotce gigantyczna probówka 18cm , przed watą wepchnięty kawałek strzykawki ma chronić papier przed zetknięciem z wodą (wtedy kaplica dla wielu rybików, sprawdzone)
Na fotce gigantyczna probówka 18cm , przed watą wepchnięty kawałek strzykawki ma chronić papier przed zetknięciem z wodą (wtedy kaplica dla wielu rybików, sprawdzone)
Gdyby połączyć (przegrodą otwieraną na małą chwilę) mrówki z rybikami to mrówki na nie zapolują?
Kiedyś myślałem, że mrówki są takie bojowe i wypuszczone w domu potrafiłyby wyłapać rybiki i inne owady domowe.
Kiedyś myślałem, że mrówki są takie bojowe i wypuszczone w domu potrafiłyby wyłapać rybiki i inne owady domowe.
Ostatnio zmieniony pt 23 paź, 2009 przez qń, łącznie zmieniany 1 raz.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Jak potem poprosisz mróweczki, by wróciły do domku?:). Kiedyś udostępniłem inkubator z świeżo wyklutymi świerszczami(toto ma 2mm długości chyba) dla L.niger i one wymordowały wszystkie (ok 50) i zaniosły do gniazda. Gniazdo uznały jako swój teren. Drugiego dnia większość łupu wyniosły na śmietnik (czyli zabiły więcej niż im potrzeba ). Rybiki w pełni zdrowia są bardzo zwinne i wymykają się mrówkom w ostatniej chwili, łuski pomagają im się wyślizgiwać.
Nie pasuje tu nic innego jak "S h i t happens".
MAĆKO
Skoro z wanny wyjść nie może to i po szkle łazić nie powinno. Ale pewności nie mam.
Ile takich rybików potrzeba do założenia hodowli? Będą się rozmnażały w odpowiednio przygotowanej probówce?
Ile takich rybików potrzeba do założenia hodowli? Będą się rozmnażały w odpowiednio przygotowanej probówce?
MAĆKO
Mi rybiki same się hodowały w formi. Czasami zabije takowego, ale mrówki nawet nie popatrzą na niego:P