Dziennik jako taki to nie będzie, ale nadaje się do tego działu jakby nie patrzeć.
Przechwycona dwa lata temu królowa Lasiusowa(podejrzewałem flavusa lub innego z żółtawym spodem) została umieszczona jak każda tego typu w probówce.
Znaleziona gdzieś w trawach Bukowego Berda w samym sercu Bieszczadów.
Od samego początku miała lekko wgięty odwłok.
Skutecznie zajmowała się nic-nie-robieniem(raz w ciągu tych 2 lat jeden raz przyłapałem ją na spożywaniu miodku), 2 lodówkowe "zimy" przeżyła.
Po swojej drugiej zimie odwłok jej napęczniał.
Otóż było to coś niesamowitego. Po 2 latach coś w niej ożyło. No właśnie COŚ.
Krótko po tym jak przez około tydzień miała napęczniały odwłok złożyła jajo. Ale nie takie Lasiusowe. Nawet nie takie jak składają największe mrówki. Jajo to było wielkości poczwarki z dobrze rozwiniętego gniazda F.sanguinea.
Nie wiem jak ona to z siebie wycisnęła, ale jakoś udało się. Zrobiła to pod osłoną nocy.
Żółto-pomarańczowe jajo odłożyła na drugi koniec probówki, Sama królowa tak potwornie schudła, że odwłok skurczył się o połowę.
Jajko sobie dojrzewało, mijały kolejne dni...
Dokładnie po 3 tygodniach(21 dni) jajko pękło
i wyszła z niego muszka. Nieporadna, chodzić dobrze nie umiała, tarzała się w piachu przed probówką.
Ciało szare, oczy lekko czerwonawe, 5mm długości, skrzydła dłuższe: 2 mm wystają za odwłok muchy.
Królowa wygląda po tym wszystkim jakby ktoś ją wypluł, nie wiem czy długo pociągnie.
Spotkaliście się kiedyś z takim pasożytem mrówczym?
Miałem kiedyś to samo tylko z królową nigerka, niestety nic się z jaja nie urodziło i królowa padła a jajo zapleśniało.
[Lasius sp.] Alien: odrodzenie
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Świetnie, że udokumentowałeś to fotami
Takie coś drugi raz widzę, pierwszy raz bodajże Ogonowi też się takie coś przydarzyło - i też na królowej flavusa. Zaraz poszukam tematu.
Spróbuj ją podkarmić, szalenie mnie ciekawi, czy to jajo nie dokonało w niej jakiś uszkodzeń, czy jest może po "dopalaczach" znieść jeszcze swoje jaja.
EDIT
link do wymienionego wcześniej tematu:
http://www.antmania.pl/forum/viewtopic. ... 27&start=0
Takie coś drugi raz widzę, pierwszy raz bodajże Ogonowi też się takie coś przydarzyło - i też na królowej flavusa. Zaraz poszukam tematu.
Spróbuj ją podkarmić, szalenie mnie ciekawi, czy to jajo nie dokonało w niej jakiś uszkodzeń, czy jest może po "dopalaczach" znieść jeszcze swoje jaja.
EDIT
link do wymienionego wcześniej tematu:
http://www.antmania.pl/forum/viewtopic. ... 27&start=0
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
No to prawdopodobnie muszka Strongygaster sp.
Wygląda identycznie ja w zdjęciach google grafika.
Szkoda że mam tylko jedną taką muchę. Jakbym miał chociaż parkę bym chętnie poobserwował jak składa jaja w królowych
edit:
Jeszcze kilka zdjęć muszki:
Wygląda identycznie ja w zdjęciach google grafika.
Szkoda że mam tylko jedną taką muchę. Jakbym miał chociaż parkę bym chętnie poobserwował jak składa jaja w królowych
Więc za dużo to z niej nie będzie, ale nie zamierzam uśmiercać, będę karmił i chował jak każdą inną królową.ogon__ pisze:Ten pasożyt powoduje trwałą bezpłodność.
edit:
Jeszcze kilka zdjęć muszki:
Ostatnio zmieniony sob 08 maja, 2010 przez M@teusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Ogon założył temat na entomo.pl (nawet chyba 2 razy taka historia mu się przydarzyła) i z tego co pamiętam to królowa po czymś takim nie jest w stanie składać bo ta mucha wyrządza jakieś szkody na organach płciowych królowej i królowa staje się bezpłodna No po tym jak królowa wygląda to wcale się nie dziwię :PxXLukasXx pisze:szalenie mnie ciekawi, czy to jajo nie dokonało w niej jakiś uszkodzeń, czy jest może po "dopalaczach" znieść jeszcze swoje jaja.
M@teusz, fotorelacja bardzo ciekawa
-
- Posty: 193
- Rejestracja: śr 09 sty, 2008
- Lokalizacja: Lubelskie
Widziałem nie raz drobne muchówki lub błonkówki unoszące się nad robotnicami w naturze.... pewnie też robotnice stają sie ofiarami takich pasożytów, nie tylko królowe.
M. rubra - L. niger - T. caespitum
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=62274
Możesz tutaj napisać swoją historię Im więcej informacji tym lepiej
*Albo założyć swój wątek
Możesz tutaj napisać swoją historię Im więcej informacji tym lepiej
*Albo założyć swój wątek
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Ja już miałem przyjemność ze Strongygaster aż trzy razy - raz w przypadku królowej L. flavus, dwa razy u L. niger. Mrówki zdechły kilka dni po urodzeniu larwy. Tak w ogóle to nie jest jajo, tylko poczwarka, a zewnętrzna osłonka jest stwardniałym oskórkiem larwy. Większość much ma poczwarki w takiej właśnie formie. Jeśli znajdziemy samotną królową Lasius zamkniętą w norce, ale bez żadnych jaj, to jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że jest zainfekowana tym niezwykłym pasożytem.
Jak widać, twórcy horrorów mają się na czym wzorować
Strongygaster atakuje tylko królowe Lasius zaraz po rójce. Natomiast małe, niemal mikroskopijne cosie latające czasem koło gniazd hurtnic to muszki Pseudacteon formicarum - te z kolei atakują tylko robotnice, a rozwijają się dla odmiany w ich głowach (rzecz jasna uśmiercając mrówkę w trakcie).Artur Wrzos pisze:Widziałem nie raz drobne muchówki lub błonkówki unoszące się nad robotnicami w naturze.... pewnie też robotnice stają sie ofiarami takich pasożytów, nie tylko królowe.
Jak widać, twórcy horrorów mają się na czym wzorować
Właśnie mam taką królową, i właśnie ma tego pasożytaogon__ pisze:Jeśli znajdziemy samotną królową Lasius zamkniętą w norce, ale bez żadnych jaj, to jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że jest zainfekowana tym niezwykłym pasożytem.
"Turysta nie wie skąd wraca,
podróżnik nie wie dokąd jedzie"
M.rubida, Myrmica sp., M.ruginodis, F.polyctena, F.sanguinea, F.cunicularia, F.cinerea, Formica fusca, L.niger, L.flavus, L.brunneus, L.mixtus, D.quadripunctatus, C.ligniperdus.
podróżnik nie wie dokąd jedzie"
M.rubida, Myrmica sp., M.ruginodis, F.polyctena, F.sanguinea, F.cunicularia, F.cinerea, Formica fusca, L.niger, L.flavus, L.brunneus, L.mixtus, D.quadripunctatus, C.ligniperdus.
Ano właśnie!ogon__ pisze:Jak widać, twórcy horrorów mają się na czym wzorować
jak sie ogląda 'horrrory' z jakimiś monstrami, obcymi to jak się im tak dobrze przyjrzeć(tym potworom) to sa to najzywyklejsze owady w trybie makro
Gór mi mało i trzeba mi więcej...