Formicopedia.org

Dobrzański w "Z życia mrówek" (1958?) pisze, że rudnic wogóle nie da się hodować.

W końcu napisał to ponad pół wieku temu :P

Widocznie jeszcze wtedy nie wiedzieli co to adopcja, ew. nie mieli tyle szczęścia co ja

A jesteś pewien, że masz F.polyctene a nie F.rufe lub F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) lub jeszcze coś innego?
Daj znać, na których stronach Dobrzański zamieścił przytoczony przez Ciebie komentarz.

MAck pisze: F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>)

Widzę, że dane już nieaktualne.

MAck pisze:A jesteś pewien, że masz F.polyctene a nie F.rufe lub F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) lub jeszcze coś innego?
Daj znać, na których stronach Dobrzański zamieścił przytoczony przez Ciebie komentarz.

F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>)? Ani mi to przez myśl nie przeszło (co nie oznacza, że jestem pewien że to nie ona). Ale może to być F.rufa. Sam nie wiem czemu przyjąłem, że to F.polyctena Postaram się oznaczyć co to za mrówki. Ale to na 99% rufa or polyctena.
PS: Jeśli to będzie aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) to wam się ani do tego nie przyznam , albo napiszę hmm.... dziwna rufa

A odnośnie Dobrzańskiego: musiałbym chyba jeszcze raz przeczytać całą książkę, ale zrobi się. Jak się jutro obudzę rano (a nie w południe) to do dziesiątej wrzucę numerki stron.

Daj zdjęcie wybarwionej robotnicy, to będzie wiadomo.

Edit: Jednak aqui jest po ochroną - mój błąd.
Za to ozdobnice nie są już chronione.

Zarówno aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>), rufa i polyctena są pod ochroną.

Formik młoda wybarwiona robotnica jest bardzo ciemna, pozostałe dwie prawie białe. Zobaczę co da się zrobić. Zrobię kilka fotek, może będą na tyle dobra że będzie widać detale.

MAck odnośnie Dobrzańskiego: trochę mi się pomyliło, fragment o którym myślałem traktuje o mrówkach ogólnie a nie o rudnicach i brzmi następująco:

Potem pisze, że według niektórych badaczy samotna samica nie jest zdolna do załorzenia kolonii itp.
Cytat pochodzi z dziewiątej strony "Z życia mrówek".

dexter688 pisze:MAck odnośnie Dobrzańskiego: trochę mi się pomyliło, fragment o którym myślałem traktuje o mrówkach ogólnie a nie o rudnicach i brzmi następująco:

Kod: Zaznacz cały

Badacze próbowali więc zmusić samice do założenia gniazda w warunkach sztucznej hodowli, przystosowanej do stałych obserwacji wnętrza gniazda. Jednak nawet po kilkudziesięciu latach prób tego rodzaju, dokonywanych przez setki badaczy nie udałó się otrzymać w sztucznych warunkach gniazda zdolnego do dalszego istnienia. Czasami taka samica składała jaja, były nawet wypadki, że wykluły się z nich larwy ale ... ginęły.

Potem pisze, że według niektórych badaczy samotna samica nie jest zdolna do załorzenia kolonii itp.
Cytat pochodzi z dziewiątej strony "Z życia mrówek".

Ja spotkałem się z badaniami zgodnie, z którymi F.polyctena nie jest w stanie założyć samodzielnie kolonii. Co ciekawe w wyniku badań wyznaczono ile robotnic jest koniecznych, aby kolonia była w stanie normalnie się rozwijać - potrzebnych jest 3X robotnic. Jeżeli jest ich mniej to kolonia albo się nie rozwija albo rozwój jest mocno przyhamowany.

Jutro postaram się zrobić dokładne zdjącha robotnic.

MAck a czy wiadomo Ci coś o samotnym zakładaniu kolonii przez rufę albo F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>)?

Edit: Coż znaczy "3X robotnic" ? (zapewne mam zaćmienie, albo coś w tym stylu )

dexter688 pisze: Coż znaczy "3X robotnic" ? (zapewne mam zaćmienie, albo coś w tym stylu )

X pewnie znaczy jakąś liczbę w przedziale od 0 do 9, albo od zera do 9 i cała liczba wzwyż :P

dexter688 pisze:MAck a czy wiadomo Ci coś o samotnym zakładaniu kolonii przez rufę albo F.aquilonia (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>) (<i><font color=red>pod ochroną!</font></i>)?

F.rufa na pewno robi to w sposób pasożytniczy, nie jestem pewien czy może samotnie założyć o aquilonii nie mam informacji, ale jeśli Ci zależy to mogę się dowiedzieć jak to wygląda w obu przypadkach

Co do 3X to tak jak napisał pawelllQwE Nie pamiętam czy była podana dokładna wartość, ale na pewno było to trzydzieścicoś

MAck pisze:trzydzieścicoś

Podejrzewałem, że to oto chodzi, ale kto pyta nie błądzi

MAck Nie to żebym nalegał, albo żeby mi bardzo zależało, ale jeśli Ci to nie sprawi kłopotu (miałbyś za dużo wolnego czasu itp.) to mógłbyś poszerzyć swoją i naszą wiedzę

dexter688 Jak tam rozwija się kolonia i czy robotnice zabrały się do pracy?

Sytuacja jest taka: w kolonii są trzy robotnice, opiekują się malutkim pakietem jajek (5-6 sztuk) a tak poza tym to nic ciekawego się nie dzieje.

To dobrze że kolonia się rozwija. A mógł byś jakieś zdjęcia wrzucić?

W moim pokoju jest ciemnawo i trudno zrobić dobrą fotkę. W słoneczne dni odsłaniam wszystkie okna wyciągam probówki w najlepiej nasłonecznione miejsce i wtedy robią fotki masowo . Przy najbliższej okazji postaram się cyknąć kilka fotek i tak dobre zdjęcia są mi potrzebne do zidentyfikowania gatunku.

Przyglądam się tym zdjęciom i przyglądam... czy to czasem nie jest Formica pratensis?

Nie. Formica pratensis jest matowa, a te są błyszczące.

Mógłbyś cyknąć fotkę wybarwionej robotnicy?

Mógłbym Coś przez weekend cyknę.

Sorki że wykopuje, ale ciekawi mnie jak potoczyły się losy drugiej matki i jak z oznaczeniem gatunku?

Eksperymenty dźwignią nauki. tylko musisz dobrze oznaczyć gatunek
A właśnie oznaczyłeś dokładnie królowe?

Z tego względu, że w promieniu pół kilometra od mojego domu nie ma ruf tylko pratensisy nie chcę tego robić . A tak serio to nie oznaczałem jej jeszcze. Na pewno nie jest to czarniawka, bo nie jest matowa tylko błyszcząca. Aquilonię też chyba można wykluczyć. A tak apropos kluczenia: jest na necie jakiś działający klucz do oznaczania królowych? Bo te z których korzystałem w nie wyjaśnionych okolicznościach zniknęły z sieci