Mrówki Kamila

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

śr 27 cze, 2012

patry090 chyba się ucieszy z tej informacji. A mianowicie moja gmachówka drzewotoczna dochowawszy się 2 robotnic z pokolenia minor i 4 z pokolenia nanitic odeszła w pokoju do krainy wiecznej furażerki :(
Natomiast L.brunneus mają już po kilka poczwarek. Szybko im idzie ;)
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

czw 28 cze, 2012

Obrazek
Omawiana w poście wyżej królowa. Może następnym razem, jeśli już jakąś będę miał, to ie skończy jak ta :|
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

sob 14 lip, 2012

Pecha ciąg dalszy...
Dziś obierając groszek do zupy zobaczyłem, że królowa L.niger siedzi w wężyku zamiast w gnieździe. Więc puknąłem w ten wężyk co by się wyniosła z powrotem do gniazda. Niestety orszak zamiast ją wyciągnąć zaczął pluć kwasem i po kilku minutach moim oczom ukazał się widok martwego orszaku i martwej królowej :? ojaglupek: nie ma to jak własna głupota
Ostatnio też uciekło mi 90% robotnic od L.mixtus. Dlatego na SB pytałem w jakich miejscach gniazduje alienus, by zasilić szeregi tej kolonii, gdyż królowa ostatnio jak nigdy zaczęła czerwić w lecie.

A, z dobrych wiadomości to już niedługo ukażą się kolonie L.brunneus na sprzedaż, gdyż królowe dochowały się pierwszych córek, które są maleńkie i czarne jak nigerki z pierwszego pokolenia.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 15 lip, 2012

Tak się zastanawiam czy by do tej osieroconej kolonii nie wpuścić królowej chthonoloasius, czy może wrzucić im nigerkę dalej? Najchętniej skłonił bym się ku temu pierwszemu, ale poczekam co Wy drodzy czytelnicy powiecie na to ;)
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

śr 18 lip, 2012

Obrazek
i
Obrazek
Jak zwykle gdy wrzucę zdjęcia to ktoś musi dać dyla. na Moje oko L. bicornis. Prawda?
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 22 lip, 2012

Obrazek
minorka C. fallax. Po rójce już mało ich furażeruje.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 29 lip, 2012

Do pierwszego postu dodałem link dziennika z 4-ro kropkiem. Co do wpisów na razie pisać mi się nie chcę, a muszę jeszcze w 2 mrowisku coś skrobnąć :stun:
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 05 sie, 2012

Obrazek
Tymczasem u mixtusa :D
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 12 sie, 2012

Małe porównanie królowych z podrodzaju Chthonolasius
L. cf. mixtus
Obrazek
L. cf. umbratus?
Obrazek
Rożnica kolorów jest jak dla mnie kolosalna i długość kłaków na segmentach odwłoka :o
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 19 sie, 2012

I doczekałem się własnoręcznie znalezionej królowej Lasius chthonolasius. Niestety jaki hodowca mrówek taka udana adopcja ...
Niestety królowa padła
Obrazek
Na moje oko umbratus/ jenisi, ale niech wypowiedzą się spece
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pt 14 wrz, 2012

Update.

Tak jak się obawiałem larwy Lasiuch chthonolasius mixtus zostały pożarte :| Nie mam już cierpliwości do tej kolonii.
Lasius chthonolasius od Patryka . jaj pełno larw chyba na razie nie ma.
Lasius chthonolasius znaleziony prze zemnie podobna sytuacja.
Myrmica scrabinodis próbuje ograniczyć królowe w czerwieniu, idzie to opornie :o
Lasius brunneus stagnacja. Tyle wpisu na razie, trzeba będzie mrówki do zimowania zacząć przygotowywać.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 14 paź, 2012

Przedostatni wpis w tym sezonie.
Wszystkie kolonie wylądowały na ganku z temperaturą 12* jako przygotowanie przed lodówką, kilka będę musiał jeszcze przeprowadzić, ale o tym w ostatnim wpisie przed zimowaniem ;) Oczywiście z wścieklicami jak zawsze ta sama śpiewka, zamiast skupić się ładnie w gnieździe spora ilość robotnic wyszło na arenę, nie wiem po jakiego.
Jeszcze spróbuje podsumować sezon który raczej był dość kiepski.
Kwiecień rójka gmachówki zwodniczej i tyle. Liczyłem na królową, wścieklicy dorodnej nie widziałem.
Maj podobnie jak wyżej widziałem tylko rójkę gmachówki drzewotocznej i tyle.
Czerwiec w czerwcu połapałem kilka królowych hurtnicy wstydliwej to mogę uznać za +.
Lipiec i sierpień praktyki i przegapiona główna rójka nigerów *-* nie wiem jak to zrobiłem.
wrzesień przygotowania do końca sezonu.

Straciłem w tym roku C.ligniperdus, 2x L. niger ojaglupek:, Musiałem wywalić L.flavus bo się zawszawiły.
a plus to odchowałem M.sabuleti ;)
Oceniając całościowo to rok taki se...
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 25 lis, 2012

W tamtą niedzielę cześć kolonii powędrowała do lodówki. W śród nich są L. brunneus 3x i M. sabuleti.
W następną mam nadzieje do lodówki zawitacją 3x chthonolasius i M. scrabinodis, tylko teraz rozkimna jak ja ren bloczek w lodówce zmieszczę :think:


kamiklo pisze:Obrazek
i
Obrazek
Jak zwykle gdy wrzucę zdjęcia to ktoś musi dać dyla. na Moje oko L. bicornis. Prawda?
Patryk próbowałeś to oznaczyć?
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pn 03 gru, 2012

Wczoraj definitywnie zakończyłem sezon 2012. Wszystkie kolonie zapakowane do lodówki. Do napisania w dzienniku po nowym roku, no chyba, że wydarzy się coś, co będzie musiało być odnotowane. ;)
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 16 gru, 2012

Niby miałem nie pisać,do przyszłego roku, ale musiałem jedną kolonię wydobyć z zimowiska bo ją zalała woda. Po osuszeniu sytuacja wygląda tak:
Obrazek
Na szczęście obyło się bez strat, tylko o matkę się martwię, gdyż odwłok ma niesamowicie skurczony, z innej perspektywy było by widać jak segmenty zachodzą jeden na drugiego. :roll: Robotnice natomiast jak beczki, i nie chcą obecnie nic jeść, mimo podepchniętej mieszanki pod sam nos. Puki co stan kolonii to kilka larw chyba 2 jaja i aż 2 robotnice...
Jak kolonia się rozkręci, to może będzie na sprzedaż ;) i nie jest to nigerka :P
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pt 21 gru, 2012

kamiklo pisze:W tamtą niedzielę cześć kolonii powędrowała do lodówki. W śród nich są L. brunneus 3x i M. sabuleti.
W następną mam nadzieje do lodówki zawitacją 3x chthonolasius i M. scrabinodis, tylko teraz rozkimna jak ja ren bloczek w lodówce zmieszczę :think:


kamiklo pisze:Obrazek
i
Obrazek
Jak zwykle gdy wrzucę zdjęcia to ktoś musi dać dyla. na Moje oko L. bicornis. Prawda?
Patryk próbowałeś to oznaczyć?
Jednak po porównaniu zdjęcia przezimowanej brunki i tego wyżej wydaje mi się , że to L. brunneus zwracam honor Formikowi :oops:
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

sob 29 gru, 2012

U hurtnic w końcu coś ruszyło. Królowa wygląda na nakarmioną (nareszcie) Jak i larwy zaczynają rosnąć.
Obrazek
Larwa najlepiej widoczna na zdjęciu jest już sporych rozmiarów i zaczyna się prostować, czyli szykuje się niedługo poczwarka.
Mini kolonia najchętniej przyjmuje pokarm białkowy pod postacią mola, totalnie olewając pokarm energetyczni w postaci mieszanki, czy miodu nawłociowego. Może nie odpowiada im kwaśny smak tegoż miodu?
Stan koloni to matka, 2 robotnice i aż 3 larwy.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

śr 02 sty, 2013

W omawianej wyżej kolonii pojawiło się mała kupka jaj [chyba nawet kilka widać na zdjęciu, ale ze mnie ciapa, że ich nie zobaczyłem wcześniej :lol:], a larwy rosną. Więc może będą z tej kolonii "ludzie".

W niedzielę 13 stycznia kończy się zimowanie 2x Lasius brunneus i Myrmica cf. sabuleti. Mrówki siedziały w lodówce równiutkie 8 tygodni :)natomiast reszta wychodzi prawdopodobnie 27. skąd ja nastarczę im białka o tej porze roku :? świersczydła jeszcze za małe i jakoś mało udało się ich w lęgu....
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

sob 05 sty, 2013

Obrazek
:o jakie tłuściochy się zrobiły z tych larw.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pt 11 sty, 2013

U hurtnic jedna z larw wyparowała :o po za tym dziś wyciągnąłem pozostałe kolonie hurtnicy wstydliwej.
A wyciągnięta tydzień temu kolonia M.sabuleti
Obrazek
Wygląda tak. Królowej się nawet przytyło. :D
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

sob 12 sty, 2013

Ostatni wpis przed sesją .-.
Obrazek
Ciekawe ile jeszcze te larwy urosną. Tym bardziej, że jeszcze się nie prostują :o
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pt 25 sty, 2013

Obrazek
Będzie Tytania :o najdziwniejsze, że to będzie 3 robotnica. [oby nie truteń] :p
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

ndz 27 sty, 2013

I w omawianej wyżej kolonii obok "tytanii" i zwykłej poczwarki robotnicy z początkowych pokoleń pojawiała się poczwarka trutnia bez oprzędu :stun:
link do pytań
Ostatnio zmieniony ndz 27 sty, 2013 przez kamiklo, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

pt 01 lut, 2013

Dziś definitywnie skończyło się zimowanie, wszystkie kolonie przetrwały ten okres bez większych strat.
Dziś wyjąłem z lodówki L. cf mixtus, L. cf jenisi/ umbratus 2x. Man nadzieję, że uda mi się w tym roku dochować się choć 1 robotnicy pasożyta.

U L. brunneus nr 1 larwy rosną, nr 2 podobnie. u Nr3 poczwarka trutnia zniknęła i pojawiło się kilka jajeczek.

M.sabuleti larwy rosną , królowa kładzie co jakiś czas jaja.

Natomiast u M.scrabinodis robotnice tak aktywne jak w lecie, gdyż dogrzewam, a mają sporo larw, więc nawet kawałek fileta z ryby to dla nich nie problem. Podobnież zażerają się orzechami włoskimi, niestety pokarm energetyczny stracił trochę na zainteresowaniu. Jedyna niepokojąca wiadomość to to, że oligogynia się chyba kończy :| ostatnio w gnieździe widziałem tylko 3 królowe, a dziś jedna byłą tarmoszona przez robotnice za nogę i czułek.
Zdjęć na razie nie będzie.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

sob 02 lut, 2013

Obrazek
chlebuś :p
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
ODPOWIEDZ