Pytania do dziennika mrówki Kamila
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Pomyślałem że może troficzne w sensie że nie wiadomo czy robotnice jest w stanie wytworzyć w pełni funkcjonalne jajo z którego coś się rozwinie. O partenogenezie w rodzaju Lasisus nie słyszałem. Ja przebadam pod tym kontem Lasius platythoraks i L. fuliginossus żeby się nie powtarzać.
i może mod jakiś oddzieli tą rozmowę do nowego wątku żeby nie robić oftopa bo się ciekawa rozmowa zrobiła.
i może mod jakiś oddzieli tą rozmowę do nowego wątku żeby nie robić oftopa bo się ciekawa rozmowa zrobiła.
główny maruda
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
No jak tak patrzę na ten kokon to wydaje mi się w sam raz na robo A już z pewnością (przynajmniej po tym zdjeciu) nie jest to to większe od robo nigera.
to już zgłupiałem robotnice żółtków są większe od nigerów? Gdy widziałem, jak robotnice opiekowały się ta larwą to strasznie wielka mi się wydawała.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Formica fusca/lemani - ale włosków na grzbiecie nie widzę, ewentualnie F.cunicularia.
Ostatnio zmieniony sob 23 kwie, 2011 przez pawelllQwE, łącznie zmieniany 1 raz.
Hide nie ma chyba
Paweł żadna z powyższych
Paweł żadna z powyższych
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Obecny
A tak serio to zauważyłem u siebie że jeśli karmie je ostro białkiem to królowa całkiem regularnie kładzie jajka-mówię tu o kolonii identycznej wiekiem jak Twoja. Wiec raczej nic nie powinno stać na przeszkodzie, aby znowu zniosła jajka-to nie sama królowa, ma już robotnice, nakarm muchami ( moje ligni je uwielbiają ) pod korek i powinny ruszyć. No chyba że coś im odstrzeli, coś co stagnacją zowią...
A tak serio to zauważyłem u siebie że jeśli karmie je ostro białkiem to królowa całkiem regularnie kładzie jajka-mówię tu o kolonii identycznej wiekiem jak Twoja. Wiec raczej nic nie powinno stać na przeszkodzie, aby znowu zniosła jajka-to nie sama królowa, ma już robotnice, nakarm muchami ( moje ligni je uwielbiają ) pod korek i powinny ruszyć. No chyba że coś im odstrzeli, coś co stagnacją zowią...
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Białko jak na razie olewają na całej linii czasem uszczkną miód/ mieszankę ;/ Co do znoszenia to jaśnie zasrana nie zniosła żadnego jaja. Widzę, że masz niezła maciorkę
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Popracuj nad temperatura, wilgotnością i cieniem, miałem w domu dziesiątki kolonii ( kilka dalej mam ) i królowe wyliczając nieliczne przypadki ( dwie takie królowe byly ) czerwią jak głupie
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
U mnie również królowe składają/ły jajka regularnie. Teraz u królowej herca cały czas są jajka, oczywiście część z nich zostaje zjedzona ale z pozostałych wykluwają się larwy.
To ja nie wiem czybym zapewniał im złe warunki ;( jaj nie ma.W pokoju mam ok 20*. Natomiast nigerce zaczyna puchnąć pampers
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Ja mam w pokoju 25 stopni, higrometr w otwartym formi Messor'a wskazuje 44 procent (ciekawe czy wilgotność poza probówką ma jaki kolwiek wpływ na rozwój? ). Szuflade z mrówkami otwieram raz dziennie. Dostają jedzenie dwa/trzy razy w tygodniu.
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Artku to masz ciepło od której strony masz pokój? Teraz mam 23* i pokój od północy.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Południowej z lekkim przechyłem na zachód. Wlasnie sprawdziłem odczyt-termometr zaraz nad szufladą, stojący przed formi z Messorem w ciągu ostatnich 21 dni zanotował najniższą temperaturę, która wynosiła 23.3 stopnia i najwyższą, czyli 27.9 stopnia więc przez ostatnie 3 tygodnie temperatura mi poniżej 23 stopni nie spadła. Tak mniej wiecej to praktycznie cały czas mam 24-26 stopni...
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
To dla mrówek masz fajnie, choć jak przychodzą upały to
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
...otwieram oknokamiklo pisze:To dla mrówek masz fajnie, choć jak przychodzą upały to...
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Może nie bezpośredni ale ma, jak będzie za wysoka i będą odpady zwierzęce na arenie to mogą zalęgnąć się roztoczaarni pisze:ciekawe czy wilgotność poza probówką ma jaki kolwiek wpływ na rozwój?
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Fajnie, za niedługo styknie rok u Myrmica a kolonia już dosyć spora. Oby tak dalej
Dodałem jeszcze fotę poglądową na całą probówkę.
Dzięki. Sam jestem zdziwiony, że tak dobrze i szybko się rozwijają. Myślałem, że będą rozwijały się wolniej od L.flavus. A tutaj takie miłe zaskoczenie.
Dzięki. Sam jestem zdziwiony, że tak dobrze i szybko się rozwijają. Myślałem, że będą rozwijały się wolniej od L.flavus. A tutaj takie miłe zaskoczenie.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Daj zdjęcie w większej rozdzielczości, zrobione prostopadle do probówki (nie musi być z lampą) to Ci oszacuję
Mówisz masz trochę ich mało na zdjęciach wyszło, bo siedziały na całym obwodzie probówki Klik Czy mają być większe?
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Jupiii!!! Jestem z okolic Rzeszowa!!!
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Serio?
ilość znaczków za pewne za mała będzie
ilość znaczków za pewne za mała będzie
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.