Formica cinerea

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

goryle2
Posty: 35
Rejestracja: pn 14 lis, 2011

pn 25 cze, 2012

Niedawno rozpoczęła się moja przygoda z tym oto gatunkiem. Postanowiłem założyć dziennik, dla wszystkich, którzy zaczynają bez większej wiedzy o hodowli. Liczę na to, że chociaż w małym stopniu przyczynię się do tego, że to właśnie ten gatunek zostanie waszym wybrańcem.

Wszystko zaczęło się 16 czerwca tego roku. W piękny upalny dzień, po 5 godzinnym spacerze w poszukiwaniu królowej, udało się. Znalazłem królową właśnie w momencie w którym zwątpiłem, że ją znajdę. Biegała sobie po ścianie mojego domu. Złapałem ją do probówki i udałem się właśnie na stronę formicopedia.org, po rozpoznanie gatunku. Formica cinerea, ucieszyłem się gdy się tak okazało, ponieważ jest to gatunek, większy i bardziej ruchliwy od nigerek, które wszyscy polecają.
Królowa po pierwszych 2 dniach została przeniesiona do formikarium zrobionego ze szklanki po nutelce, w probówce nie składała jajeczek. Teraz królowa osadziła się w najgłębszej komnacie i złożyła pakiecik jajek, myślę, że będzie ich już około 20 szt.
Awatar użytkownika
Formik
Posty: 1577
Rejestracja: ndz 26 lip, 2009
Lokalizacja: Łódź

pn 25 cze, 2012

Zrób jeszcze pytania do dziennika i dodaj link ;)

(usunę ten komentarz potem)
>> Atlas mrówek online <<
Truteń weteran.
goryle2
Posty: 35
Rejestracja: pn 14 lis, 2011

czw 05 lip, 2012

Witam forumowiczów.
Pewnie macie wiele lepszych rzeczy do roboty niż czytanie moich pierdół ale jeśli ktoś zerknął już tu to cieszy mnie to.

Mamy 05-07-2012
Trzy dni temu złapałem drugą królową Formica cinerea, jest nieco większa od tej pierwszej i o wiele bardziej płochliwa, co ciekawe zaobserwowałem, że ten gatunek łatwo przystosowuje się do ludzi. Już wyjaśniam:
Chcąc sprawdzić czy mrówki mogą się do czegoś przyzwyczaić, pierwszą mrówkę, którą złapałem raz dziennie (wieczorem) obserwowałem sobie ją z bliska, czasem przyświeciłem latarką na moment by poobserwować jajka złożone. Tą pierwszą złapałem 16.06 i dziś kiedy ją obserwuje mam wrażenie, że nie zwraca na mnie uwagi, jest spokojna i nie szkodzi jej drobny hałas. Ta nowo przy najmniejszych drganiach biega jak oszalała po probówce. Czy to co zaobserwowałem jest możliwe? Czy może to po prostu jakieś dziwne charaktery moich tak różnych mrówek?

Ta pierwsza- nie lubię tak na nią mówić (nazwałem ją ,,Antonina''), ma już około 5 larw i 10 jaj, nie wiem dlaczego tak mało, leniwa jest odrobinę, czekam na pierwsze robotnice.
Duży ze mnie chłop ale chyba nigdy nie dorosnę (patrz powyżej)!

viewtopic.php?f=38&t=48 -pytania.
ODPOWIEDZ