[Lasius niger] by ŻuK'u.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Mrówki się rozwijają. Zacząłem myśleć nad wymianą ytonga, stara część gniazdowa zaczyna pleśnieć i jest strasznie niedopracowana pod względem samej konstrukcji, ale jak to się mówi- człowiek uczy się na własnych błędach. Tym razem chcę inaczej opracować samą budowę korytarzy i komór. Jeszcze dzisiaj wrzucę sam schemat, ale nie wiem, czy tym razem robię w bloku komórkowym. Kumpel chce zrobić w gipsie i tak właśnie myślę żeby zrobić tak samo, ponoć łatwiejszy materiał do drążenia. Dzisiaj porobię zdjęcia moim mrówkom, ładnie się rozwinęły od ostatniego wrzuconego zdjęcia. Wczoraj pochłonęły kilka much, dzisiaj dopadły największą z Nich, wszystkie przeniosły do środka gniazda gdzie rozpoczęły kompsumpcję. Najbardziej obawiam się samej przeprowadzki, ale dam jakoś radę, byleby obniżyć straty do minimum. Zmienię też coś w wystroju areny, może dodam trochę normalnej gleby do tego piasku, mchu, czegoś jeszcze, nie mam pojęcia. Myślałem jeszcze nad zakorzenieniem jakiegoś chwasta/kwiata żeby mrówki mogły hodować mszyce, ale to na nowy rok.
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Poczwarki niedługo będą przeszłością, chyba, że ta garstka larw, która została- przepoczwarzy się. Jajek nadal przybywa, jest Ich na prawdę dużo. Jestem ciekawy jak będą wyglądały w nowym gnieździe, cały dzisiejszy dzień straciłem na przygotowania. Ale warto było, świetnie wygląda. Zresztą ocenicie poniżej sami. Jutro zamieszczę zdjęcie z mrówkami w nowej części gniazdowej, o ile ją przyjmą.
W trakcie planowania:
Podczas przemywania i dokładnym spłukaniu wrzątkiem:
W trakcie planowania:
Podczas przemywania i dokładnym spłukaniu wrzątkiem:
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Mrówki od przedwczoraj przeprowadzone do nowego gniazda. Niestety podczas przenoszenia mrówek natrafiłem na duże straty, około 50 mrówek. Mrówki zadomowiły się w nowym ytongu. Na razie zamieszkują 6 komór na 16. Zasypały wejście od środka piaskiem i kamieniami, ale mają możliość przeciśnięcia się. Duża liczba jaj, poczwarek zostało bardzo mało, lartw też nie wiele więcej. Podałem Im ukrojony kawałek jabłka, tylko nadgryzły. Zaraz podam miodu z jakimś warzywem.
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Obiecałem wrzucić jakieś zdjęcia, więc postarałem się o to żeby dzisiaj były. Mrówki ogółem aktywne, królowa ciągle czerwi, więc jaj przybywa z dnia na dzień. Nie moge się doczekać kiedy mrówki zapełnią całe formikarium, heh. Nadal nadżerają jabłko, miód chyba nietknięty. Jutro muszę załatwić im jakiegoś świerszcza, bądź innego robaka, dawno białka nie jadły.
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Przez pięć dni sobie zrobiłem przerwę od pisania, chyba trochę posiadłem na laurach. Mrówki w bardzo dobrej kondycji, mają stały dostęp do pokarmów słodkich, a co drugi-trzeci dzień dostają sytego robaka jako białko. Dzisiaj właśnie zabiły wielkiego świerszcza, a przedwczoraj królową Lasius flavus, która niestety była niezaplemniona- jaki sens wywalać w deszcz, Bear Grylls zjadłby mnie za marnowanie cennego białka. Nie widzę już żadnych poczwarek, same tylko larwy i komory zawalone jajami, nie wiem, czy królowa dalej czerwi, ale i tak dużo potomstwa się szykuje. Zastanawiam się od ostatniego czasu nad zimowaniem, ale w tym roku chyba sobie odpuszczę na nowy rok. Co myślicie o tym? I tak ogółem mogę mieć problem z wyciągnięciem mrówek z gniazda, tak żeby cała rzesza zmieściła się w kilku probówkach- lecz mam pewien plan.
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Przez ten tydzień co mnie nie było, u mrówek praktycznie nic się nie zmieniło. Poczwarki ani jednej już nie ma, larw jest mały stosik, a jajka są porozrzucane w 5 różnych komorach. Królowa chyba nie czerwi, nie potrafię tego określić w sumie, za dużo jaj. Dostają sytematycznie mieszankę odżywczą, dzisiaj upoluję im jakiegoś robaka. To tyle.
- ZuKuOfficial
- Posty: 64
- Rejestracja: czw 26 lip, 2012
Po bardzo długiej przerwie wrzucam najświeższe zdjęcie. U mrówek się trochę zmieniło, połowa jaj(jak nie więcej) została zjedzona przez kolonie, z reszty wykluły się larwy, które siedzą w komorach i czekają na stadium poczwarki. Zastanawiam się nad zimowaniem, ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać przy tej liczbie mrówek i w tej sytuacji. Nie mogę całego akwarium wsadzić do lodówki, a nie wiem jak je nagle wypędzić do probówek. Jakieś pomysły? Zdjęcie poniżej: