Kilka zdjęć moich mrówek i formi :)
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Kilka zdjęć mojego pierwszego formikarium zrobionego na potrzeby małej kolonii L.niger:)
Pierwszy raz w życiu robiłem formi (z nieocenioną pomocą żony:D) więc proszę o wyrozumiałość.
Kilka filmów moich mrówek:
Królowa L.flavus (z robotnicami innego gatunku)
http://www.youtube.com/watch?v=XsoCRcqkNQ0
Myrmica Rubra:
http://www.youtube.com/watch?annotation ... GZqH2E-dCU
Podpinanie czystej probówki z wodą:
http://www.youtube.com/watch?annotation ... lyDPEHOEHw
Formikarium dla L.niger:
http://www.youtube.com/watch?v=GZovXW2Z ... e=youtu.be
Pierwszy raz w życiu robiłem formi (z nieocenioną pomocą żony:D) więc proszę o wyrozumiałość.
Kilka filmów moich mrówek:
Królowa L.flavus (z robotnicami innego gatunku)
http://www.youtube.com/watch?v=XsoCRcqkNQ0
Myrmica Rubra:
http://www.youtube.com/watch?annotation ... GZqH2E-dCU
Podpinanie czystej probówki z wodą:
http://www.youtube.com/watch?annotation ... lyDPEHOEHw
Formikarium dla L.niger:
http://www.youtube.com/watch?v=GZovXW2Z ... e=youtu.be
Dziękuję:P
Arena jest otwarta, zabezpieczona wazeliną. Jak na razie nie mają zamiaru na nią wchodzić .
Wcześniej formi stało na podwyższeniu w naczyniu z wodą, nie wychodziły jednak za formi więc je wyciągnąłem. Zawsze mogę wrócić do tego rozwiązania.
Arena jest otwarta, zabezpieczona wazeliną. Jak na razie nie mają zamiaru na nią wchodzić .
Wcześniej formi stało na podwyższeniu w naczyniu z wodą, nie wychodziły jednak za formi więc je wyciągnąłem. Zawsze mogę wrócić do tego rozwiązania.
Nigerki zdecydowały się przenieść w wilgotniejszą część gniazda.
Uchwyciłem pierwsze 5 minut przeprowadzki, cała przeprowadzka zajęła im coś około 25 minut.
http://www.youtube.com/watch?v=2D8rr5LTz7M
Uchwyciłem pierwsze 5 minut przeprowadzki, cała przeprowadzka zajęła im coś około 25 minut.
http://www.youtube.com/watch?v=2D8rr5LTz7M
Kolejne zdjęcie L.niger, robotnice i królowa opiekują się potomstwem.
Królowa L.flavus, robo L.emigratus jak na razie wszystko wygląda dobrze. Zostały podłączone do areny, jednak jeszcze nie mają zamiaru na nią wychodzić.
Samotna M.rubra, nie odstępuje na krok złożonych jajek. Mam nadzieję w tym roku adoptować dla niej poczwarki
[RIP] Wczoraj padła moja druga M.rubra razem z robotnicami osierocając kilka larw. Nie chcę ich adoptować pozostałej myrmicy ponieważ podejrzewam że do ich śmierci przyczynił się jakiś pasożyt.
Przeniosłem je do czystej probówki i zostawiłem na pół godziny, po powrocie zastałem robotnice z głowami w wacie, wyglądały jakby chciały się utopić, natomiast królowała "pływała" w miodzie.
Przeniosłem je po raz drugi do innej probówki ale tym razem bez wody i oczyściłem królową, jednak nie na wiele się to zdało.
Królowa L.flavus, robo L.emigratus jak na razie wszystko wygląda dobrze. Zostały podłączone do areny, jednak jeszcze nie mają zamiaru na nią wychodzić.
Samotna M.rubra, nie odstępuje na krok złożonych jajek. Mam nadzieję w tym roku adoptować dla niej poczwarki
[RIP] Wczoraj padła moja druga M.rubra razem z robotnicami osierocając kilka larw. Nie chcę ich adoptować pozostałej myrmicy ponieważ podejrzewam że do ich śmierci przyczynił się jakiś pasożyt.
Przeniosłem je do czystej probówki i zostawiłem na pół godziny, po powrocie zastałem robotnice z głowami w wacie, wyglądały jakby chciały się utopić, natomiast królowała "pływała" w miodzie.
Przeniosłem je po raz drugi do innej probówki ale tym razem bez wody i oczyściłem królową, jednak nie na wiele się to zdało.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
Bardzo mi się podobają zdjęcia
Łap suba na youtube
Łap suba na youtube
L.niger, urodziły się 2 nowe robo, a poczwarki zamieniły w kokony, nareszcie
dzisiaj czeka mnie nawadnianie gniazda i karmienie.
L.flavus jak na razie bez zmian. Robo emigratusa całkiem dobrze idzie opieka nad królową i potomstwem, może faktycznie coś z tego będzie
dzisiaj czeka mnie nawadnianie gniazda i karmienie.
L.flavus jak na razie bez zmian. Robo emigratusa całkiem dobrze idzie opieka nad królową i potomstwem, może faktycznie coś z tego będzie
raczej słabo im to wychodzi, chyba nie karmią królowej, co ?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Karmią, podczas cykania zdjęć na lekkiej głodówce były. Teraz dostają miód i małe muchy. Robo zanoszą priorytetowo jedzenie larwą. Obserwowałem je właśnie i gdy królowa zaczepi jakąś robo też dostaje pokarm. Dziwi mnie że w ogóle ją karmią... Teraz muszę częściej podawać im pokarm.
L.niger rozprawiają się z muchą . Najpierw jedna robo (pilnująca wejścia do gniazda) rzuciła się na muchę i przyciągnęła ją w pobliże wejścia. Nie mogąc sobie poradzić z tak dużo zdobyczą udała się do gniazda i poprosiła inne robo o pomoc. Odcięły jej skrzydło i wciągnęły do gniazda. Larwy będą miały niezłą ucztę. Jako drugie danie dostały trochę wody z cukrem i miód, którym też się zainteresowały. Kolonia rośnie w siłę.
Jedno ze zdjęć jest przepalone, czy królowa ma jaśniejszy tułów? Bo na flavusa to nie wygląda.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Nie wiem co na to reszta kolegów, ale jestem skłonny postawić tezę, iż królowa na zdjęciach wyżej może być królową gatunku L. emarginatus. Lecz nie jestem w 100 % pewien, gdyż nie miałem w łapach takiej królowej.
http://img713.imageshack.us/img713/3139/schowek2b.jpg tak wyglądała moja flavuska
http://img713.imageshack.us/img713/3139/schowek2b.jpg tak wyglądała moja flavuska
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Czyli tak samo jak moja , jej robotnice to zaadoptowane L.emigratus. Miała swoje własne robotnice, ale albo padł i emigratusy je posprzątały... Albo po prostu je zabiły.
Czekam na nowe robo, bo jej normalne potomstwo było dokładnie takie samo jak to na Twoim zdjęciu. Zresztą niebawem się okaże. Sam napisałeś w dziale detektywistycznym że dla Ciebie to ewidentny flavus
Czekam na nowe robo, bo jej normalne potomstwo było dokładnie takie samo jak to na Twoim zdjęciu. Zresztą niebawem się okaże. Sam napisałeś w dziale detektywistycznym że dla Ciebie to ewidentny flavus
I to jest właśnie idealny przykład tego, że oznaczanie ze zdjęć jest mylne Pewne oznaczenie może być tylko kiedy ma się mrówkę pod mikroskopem.Virtue pisze:Sam napisałeś w dziale detektywistycznym że dla Ciebie to ewidentny flavus
Umieściłem L.flavus na arenie. Głównie w celu zmuszenia mrówek do przeprowadzki do czystej probówki. Królowa ładnie napęczniała i przestała w końcu mizernie wyglądać . Wygląda na to że złożyła więcej jajeczek.
Pierwsza robotnica już zwiedziła kawałek zewnętrznej części probówki. Muszę przyznać że czasem mają niezłe przyspieszenie w poruszaniu się.
Od czasu gdy królowa straciła swoje pierwsze prawdziwe pokolenie minęło sporo czasu i słabo jej szło składanie jajek, larwy też nie za dobrze się rozwijały. Jednak teraz w końcu ruszyła więc jestem dobrej myśli.
Pierwsza robotnica już zwiedziła kawałek zewnętrznej części probówki. Muszę przyznać że czasem mają niezłe przyspieszenie w poruszaniu się.
Od czasu gdy królowa straciła swoje pierwsze prawdziwe pokolenie minęło sporo czasu i słabo jej szło składanie jajek, larwy też nie za dobrze się rozwijały. Jednak teraz w końcu ruszyła więc jestem dobrej myśli.
Podłoże na arenie, to piasek z gliną, czy sam piasek? Zrobiłeś błoto, które później wyschło?
Zaciemnij nową probówkę. Będzie bardziej kusząca i mrówki chętniej się zadomowią.
Zaciemnij nową probówkę. Będzie bardziej kusząca i mrówki chętniej się zadomowią.
Piasek zmieszany z gliną, jednak lepiej ta mieszanka wyszła dla l.niger trochę za dużo gliny dałem i popękała...
Wrzucę im jeszcze trochę luźnego piasku żeby sobie mogły go rozdysponować wedle uznania.
Probówka została zaciemniona, dzięki za radę.
Wrzucę im jeszcze trochę luźnego piasku żeby sobie mogły go rozdysponować wedle uznania.
Probówka została zaciemniona, dzięki za radę.