Fuli i Agricola - moje dwie królowe L. Fuliginosus

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Adamantine
Posty: 24
Rejestracja: śr 18 lip, 2018

sob 21 lip, 2018

1. Królowa nr. 1 - Fuli
Złapana 9 lipca 2018'tego roku, uskrzydlona, wyciągnięta z kałuży w deszczowe popołudnie na rondzie starzyńskiego w Warszawie

Obrazek

Dostała... (dużo) poczwarek i zaakceptowała jedną młodą robotnicę L. niger - mam nadzieję że zacznie ona otwierać poczwarki kiedy będą na to gotowe i niedługo zobaczę więcej nigerek które będą dbać o ich adoptowaną matkę. Co prawda na początku chciałam ją ochrzcić "złą matką roku" bo wypiła całą kroplę miodu zanim robotnica zdążyła się zorientować że dostały jedzenie, ale później się jednak podzieliła się z adoptowaną córką przez trofalaksję (udało mi się to zaobserwować, acz niestety nie udało się uwiecznić :') )
Na razie trzyma się dobrze, zobaczymy jak się rozwiną jej losy - ponieważ jeszcze nie połaskawiła się zrzucić skrzydeł, mam obawy że może być nie zapłodniona i jeśli zacznie znosić jaja, wychowa tylko samce :c

Dlatego też nie poprzestałam na niej i kontynuowałam poszukiwania królowych kartonówki. I dzisiaj poszukiwanie przyniosło efekt. A oto kogo znalazłam:

2. Królowa nr. 2 - Agricola
Złapana 21 lipca 2018'tego roku, bezskrzydła, znaleziona kiedy biegała przy murku pośród norek L. niger przy ulicy między Łazienkami Królewskimi a Agrykolą

Obrazek

Jak na razie ma zaadoptowaną jedną świeżo wydostaną z poczwarki robotnicę - i ją zaakceptowała od razu - robotnica jest tak młoda że jeszcze niezdarna, pewnie od razu potraktowała królową jak swoją.
Muszę zdobyć więcej poczwarek - acz nie chcę robić jej takiego bałaganu w próbówce jak u Fuli - chciałabym najpierw spróbować podsunąć kilka więcej młodych robotnic żeby je zaakceptowała a później kilka poczwarek - może pójdzie to sprawniej niż z poprzednią królową w ten sposób.
Swoją drogą interesująco się ją obserwuje. Wygląda jakby od czasu do czasu bawiła się kawałkiem papieru na którym podałam jej kropelkę miodu na dobry początek, po tym jak ją wypiła, zaczęła ten papierek skubać, przewracać, włazić pod niego i podnosić go odnóżami a później znów włazić nań :')


Będę informować jak się rozwinie sytuacja, zapraszam do komentarzy i dawania porad, jako że to moja pierwsza przygoda z kartonówkami, jeśli ktoś ma jakąś radę c:
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

pn 23 lip, 2018

Radę mam jedną dla kartonówki 35-50 kokonów bez tego będzie cięzko ruszyć
ODPOWIEDZ