L. niger w betonie komórkowym - 7 lat historii [formikarium by Kaioshin]

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Kaioshin
Posty: 9
Rejestracja: wt 28 sty, 2020

śr 29 sty, 2020

Witam

Na wstępie się przedstawie. Mam na imię Michał. Mówkami interesuję się od 2012 roku kiedy to postanowiłem założyć własną kolonię mrówek. Zaczęło się od kilkunastu mrówek zamkniętych w pudełku bez królowej. Na nich nauczyłem się jak się z nimi obchodzić oraz czym karmić w międzyczasie studiując literaturę i przeglądając liczne fora.
Po takim przygotowaniu byłem gotowy na pierwszą rójkę w 2013 roku. Udało się znaleźć 2 królowe Lasius niger. Okazało się że tylko jedna jest zdolna do reprodukcji i po pierwszym sezonie miałem już 50 mrówek.
Po udanej hibernacji kolejny sezon przyniósł mi już przyrost w postaci 200 mrówek.
2015 rok przyniósł mi kolejne 400 mrówek.
Rok 2016 rozpocząłem z 650 mrówkami przy sporym zaangażowaniu sezon zakończyłem mając ich już 1200.
Rok 2017 zapowiadał się znakomicie, 1200 robotnic ogrom jaj i larw. Do tego latem udało się zdobyć około 300 poczwarek z innego gniazda. Pod koniec października było ich około 2000. Gdy nadszedł czas hibernacji coś poszło nie tak. W wyniku prawdopodobnie zbyt niskiej wilgotności padło około 850 mrówek.
Sezon 2018 rozpocząłem ze stanem 1150 robotnic. Powtarzając motyw z poczwarkami podebranymi z innego gniazda również w ilości 300 pod koniec sezonu mrówek było już 1800.
Sezon 2019 to niestety stagnacja. Tyle co ubyło z naturalnych powodów tyle przybyło nowych. Przyznaje się bez bicia, wynik mógłby być o wiele wyższy, ale inne obowiązki nie pozwalały mi na ciągłą obserwację i często reagowałem z opóźnieniem na szybko zmieniającą się sytuację w gnieździe. Tu za niska wilgotność, tam brak białka, a i jeszcze pleśń spowodowały że nadal mam ich tak mało. Ten sezon przyłożę się za to bardzo. Mam zamiar podwoić ich ilość co jest raczej wykonalne. Ruszyłem i na dniach skończę od dawna planowany projekt mega formikarium. Jako że to formikarium zaczęło się robić stare nie spełnia już swojej funkcji i powoli robi się małe, czarna pleśń powoli opanowuje kolejne komory, a w zeszłym roku pojawiła się nowość - zielone glony. Czasem myślę że ten nowy projekt mocno przesadzony, ale fotorelacja i opis budowy pojawi się innym razem :) Poniżej wrzucam fotki aktualnego formikarium również własnej budowy. Pomysł na wykorzystanie starej szuflady :D Nawadnianie części gniazdowej wywierconymi dziurkami dookoła komór. Arena z czterema szklanymi pokrywkami na zawiasach.

Tak to wyglądało w 2017 roku, niestety nie odnalazłem wcześniejszych zdjęć.

Całość formikarium
Obrazek

Część gniazdowa
Obrazek

Gniazdo w październiku 2018
Obrazek

Gniazdo na dzień dzisiejszy
Obrazek

Spodziewam się oczywiście hejtu, jak można tak zapuścić formikarium. Z pokorą przyjmuję każdą negatywną opinię. Wszytko to jest wynikiem niekonsekwencji w karmieniu. Często wpadały do areny przeróżne owady niewiadomego pochodzenia i stąd wygląda to jak wygląda. Brak aparatury pomiarowej, sprzętu i finansów niestety również przyczynił się do takiego stanu rzeczy. Niestety nie udało się powstrzymać efektów błędów z zeszłego roku,stąd decyzja o ewakuacji, ale o niej później 8)

Chociaż naszła mnie myśl: czy są tu osoby, które również maja swoje hodowle tak długo i ilu robotnic się doczekaliście? Pochwalcie się w odpowiedziach

Łapcie jeszcze filmik zrobiony w tym tygodniu po wybudzeniu kolonii. Całkiem dobrze się mają :)
https://youtu.be/fgsYhSif-0A.
Lasius niger ~ 2000 robotnic, hodowla od 2013
Formica sanguinea hodowla od 2020
Camponotus ligniperda hodowla od 2020
YOUTUBE
https://www.youtube.com/channel/UC34yRv ... fFF9UDtPGw
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

śr 29 sty, 2020

Moja najstarsza kolonia ma obecnie 3 lata i jakieś 200 robotnic - odkupiłem ją od gościa co nie miał pojęcia co robi i było tam jakieś 20 robotnic. Bardzo zaniedbana była ale już daje radę

Wcześniej chyba 3 lata była kolonia F. sanguinea ~ 300 robotnic, ale zdechła z braku hodowli karmowej.
Kaioshin
Posty: 9
Rejestracja: wt 28 sty, 2020

ndz 15 mar, 2020

Hej wszystkim

Dziś przedstawie wam efekty mojej rocznej pracy nad niemal doskonałym formikarium dla sporych kolonii. Jako że moje L. niger całkiem szybko się mnożą, a stare formikarium zaczęło się robić brudne i ciasne, trzeba było coś nowego zorganizować.
Zatem wpadłem na pomysł zbudowania mega dużego gniazda. Trochę je przewymiarowałem, bo jeśli oddać im całość tej konstrukcji to pomieściłaby spokojnie i z 40-50 tysięcy nigerek podczas gdy ja celuje w 10 tysięcy, ale w miarę zmniejszania się przejrzystości jakiejś z części będzie bardzo łatwo je przesiedlać z jednej do drugiej. Tak liczę na spokonie po 10-12 tysięcy mogło by być z jednej strony a że takie mamy 4 więc możliwości są ogromne ale wątpię by taka liczebność w ogóle była osiągalna. Docelowo miały w nim zamieszkać większy gatunek, ale niestety innych nie mam na razie.

Obrazek

Konstrukcja dość prosta. Felga jako podstawa, obrotowa platforma i 4 bloczki gazobetonu 12cm. postawione na niej. Gniazda wyżłobione wkrętarką według szablonu. Przyklejone szybki na klej, arena zabezpieczona od spodu folia paroizolacyjną przed parowaniem wody z bloczków (pracuje w budowlance i na taki pomysł wpadłem, bo w domu działa czemu by nie u mrówek :D ) Na to postawiona konstrukcja areny ze szkła zamówionego na wymiar. Na zdęciu widać jedną pokrywkę otwartą i zamiast niej przystawka z filtrująca z wentylatorem. 4-5 godzin wentylowania i mam wyrównaną wilgotność poniżej 45% na 4-5 dni, potem proces powtarzam.

Obrazek

Część gniazdowa posiada 2 odwierty do dna nawadniające komory. Są ustawione tak by obejmowały ich jak największa ilość. Ważny jest gradient wilgotności który jest tu utrzymany. Pionowo przy otworach jest wilgotno, a przy rogach formikarium wilgotność jest niższa. Nie używam higrometru w gnieździe, robię to na wyczucie w końcu nie zajmuje się mrówkami od dziś i trochę doświadczenia się zebrało przez te lata.

Obrazek

Jeśli się dobrze przyjrzeć gdzieś tu jest królowa.Trzeba było je jakoś przeprowadzić. Nie było to proste i trzeba było się wykazać dużą cierpliwością. Cała operacja trwała miesiąc!!!. Żeby ich nie stresować i samemu nie zwariować w końcu zacząłem przyspieszać proces lampą halogenową. Straty z tak dużej przeprowadzki? Około 30 robotnic, więc niemal żadnych. 10 robotnic zginęło pewnie od przegrzania. Za blisko trzymałem lampę, choć robiłem to z termometrem by nie przekraczać temperatury i tak jakieś się przegrzały. Pozostałe 20 mrówek nie chciało dać się załapać i zakopały się w arenie, a i tak około 80 ręcznie odłowiłem.

Obrazek

Obrazek

Na moim kanale YT pojawią się pewnie niedługo filmy z przeprowadzki i prezentacja wideo całego formikarium. Dołączę je do tego tematu kiedy je wstawię.

Z mojej strony to by było na tyle. Dziękuję za uwagę :D
Lasius niger ~ 2000 robotnic, hodowla od 2013
Formica sanguinea hodowla od 2020
Camponotus ligniperda hodowla od 2020
YOUTUBE
https://www.youtube.com/channel/UC34yRv ... fFF9UDtPGw
KarolB
Posty: 165
Rejestracja: sob 25 sie, 2018

ndz 15 mar, 2020

Mocny ten styropian ;), że trzyma akwarium. Bloczki dotykają się w środku, czy tam pod akwarium jest pusto ? Jakoś pusto i mało tych mrówek teraz wygląda ;) 1 miesiąc, to strasznie długo przechodziły. Ile czasu królowa czekała na przejście ? Projekt ambitny, nie ma co :). W czarną plastikową rurkę z wężykiem, tam wlewasz wodę ?
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

pn 16 mar, 2020

Kurcze fajne gniazdo - tyle powiem ciekawe ile moje kolonie będą żyły :D
Kaioshin
Posty: 9
Rejestracja: wt 28 sty, 2020

pn 16 mar, 2020

W środku jest pusto, bloczki gazobetonu mają po 12cm grubości biorąc pod uwagę że jedna część gniazda ma 56cm długości i 24cm wysokości wychodzi że w środku została mi dziura o wymiarach 32cmx32cmx24cm. Nie ma do niej dostępu z żadnej strony, Przede wszystkim dla mrówek bo bloczki są ze sobą solidnie połączone. Jak widać 2000 mrówek faktycznie zginęło w tym molochu :D Wodę wlewa się przez tą czarną rurkę lejkiem do poziomu tej przezroczystej rurki, wystarcza mi to na 3-4 dni utrzymania stałej wilgotności. Królowa przeszła dopiero po potraktowaniu halogenem. Więcej na moim kanale YT. Jak wstawię filmik z przeprowadzki dam wam linka i zobaczycie jak to wyglądało.

Właściwie to powinienem wam pokazać jakieś etapy budowy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lasius niger ~ 2000 robotnic, hodowla od 2013
Formica sanguinea hodowla od 2020
Camponotus ligniperda hodowla od 2020
YOUTUBE
https://www.youtube.com/channel/UC34yRv ... fFF9UDtPGw
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

pn 16 mar, 2020

Etapy z budowy zawsze na propsie !

Ja zobaczę może swój dziennik założę ;)
Kaioshin
Posty: 9
Rejestracja: wt 28 sty, 2020

pn 16 mar, 2020

Jak widać na ostatnim obrazku założona jest już folia paroizolacyjna. Powierzchnia parowania byłaby zbyt duża i szybko by skakała wilgotność areny. Jeśli się dobrze przyjrzycie zobaczycie zamknięcia wieczek na magnesy neodymowe. Takie zabezpieczenie przez dziećmi. Nie są zbyt mocne i nie trzaska gdy się je zamyka, ale słyszę kiedy je dzieci otwierają :D Uchwyty drzwiczek zrobione z korka po winie, a zwykłe zawiasy wklejone na klej polimerowy. Ten sam którym przykleiłem bloczki do postawy i szybki gniazd do bloczków. Kleju wyszło mi ze 4 tubki na to. Poza tym wszystko pomalowane farbą akrylową dla lepszego efektu i widoczności. Góra zrobiona ze szkła, ponieważ plexi nie zdała egzaminu z nigerkami. Na takich dużych odległościach odkształca się i krawędzie się nie domykały przez co by uciekały. Boki areny z plexi z uwagi na niską wagę, tu odkształcanie nie występuje. Całość waży dobre 35kg.
Lasius niger ~ 2000 robotnic, hodowla od 2013
Formica sanguinea hodowla od 2020
Camponotus ligniperda hodowla od 2020
YOUTUBE
https://www.youtube.com/channel/UC34yRv ... fFF9UDtPGw
Bodzio
Posty: 80
Rejestracja: czw 25 lip, 2019

śr 18 mar, 2020

sztos. mega robota! :D
mrufki
ODPOWIEDZ