dziennik z całej hodowli

Zapisy obserwacyjne hodowli mrówek to cenne źródła informacji którym warto się dzielić. Oto nowy dział "Dzienniki Hodowlane". :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

czw 23 kwie, 2020

Cześć,
chciałbym zacząć częściej pisać dzienniki hodowlane ponieważ ja lubię to robić, a i wiem, że w niektórych można znaleźć dużo przydatnych informacji. dlatego chciałbym zacząć dziennik z całej mojej hodowli. jest ona dość mała ale teraz zaczyna się robić coraz większa. pisałbym wszystkie aktualizacje, i ogólnie co się dzieje. napiszcie tylko czy coś takiego Was interesuje i czy to robić :D
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
ANTek mrówczarz
Posty: 306
Rejestracja: pt 27 wrz, 2019

czw 23 kwie, 2020

Witam.
Zdecydowanie warto. :D
Kolonie:
Dolyrichoderus Quadripunctatus
Manica Rubida
Lasius Niger
Messor Barbarus
2x Themnothorax sp.

Byłe kolonnie:
Lasius Flavus
Myrmica rubra

Inne:
Doświadczenie - 4lata :wink:
Lubię: film, fotografię i myrmekologię oczywiście. :pstryk:
janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

czw 23 kwie, 2020

ANTek mrówczarz pisze: czw 23 kwie, 2020 Witam.
Zdecydowanie warto. :D
okej to postaram się w najbliższych dniach rozpocząć dziennik :D :D :D
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

czw 23 kwie, 2020

Ja napewno będę czytać :D
L. cf. niger
F. fusca
janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

czw 23 kwie, 2020

Karol Be pisze: czw 23 kwie, 2020 Ja napewno będę czytać :D
miło słyszeć :D postaram się, aby był ciekawy
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

pt 24 kwie, 2020

okej czas się za to zabrać, od razu uprzedzam że zdjęć nie będzie a jeśli będą to dość słabe bo robione telefonem. aparatem jest w naprawie :oops: :(

Moja hodowla składa się z paru małych koloni. Są to :
- Formica fusca
- Camponotus piceus
- Pheidole pallidula
- Crematogaster scrutellaris
- Messor cf structor
- Messor cf wasmani
- Messor cf capitatus
wszystkie z nich oprócz Pheidole pallidula i Camponotus piceus znalazłem i złapałem. warto jeszcze wspomnieć że miałem jeszcze trochę więcej królowych tylko że jak to czasami bywa padły mi bez mojej winy.

Formica fusca to jedna z moich pierwszych kolonii. złapałem ją zeszłego lata i ma w tym momencie od 3 do 5 robotnic. żyje sobie w podełku z torfem i ma się bardzo dobrze ponieważ odrazu po zimowaniu złożyła pakiet jaj. jedyne co mnie troche martwi to to, że mi ucieka regularnie jedna robotnica.

Camponotus piceus to bardzo fajne mrówki ale jednocześnie są nietypowe. jak na Camponotus są dość małe - tylko trochę większe od wcześniej wspomnianych pierwomrówek łagodnych. są dość ciekawe. gdy kupiłem tą kolonię, liczyła ona sobie królową i 4 robotnice i trochę jaj. ostatnio mi jednak padła jedna robo ale to chyba ze starości. jaja są już larwami i niedługo będzie kolejne pokolenie robotnic.

Pheidole pallidula to mrówki z którymi trzeba mega dużo myśleć. dostałem tą kolonię w liczebności królowa i parę robo i oczywiście mnóstwo larw i jaj. następnie niechcący utopiłem większość robotnic. następny miesiąć było wszystko dobrze. kolonia miała już 10 robo i w ciągu 2 tygodni byłoby około 30. ale znowu i się wszystko utopiło. nie wiem jak ale teraz sytuacja wygląda tak, że mam samotną królową z pakietem jaj. myśle w ogóle, że w przyszłości nie będę ich dogrzewał aby mi się z nowu nie utopiły w osadzonych kroplach na ściankach.

Crematogaster scrutellaris to mróweczki z których jestem mega dumny ponieważ po około 9 miesiącach patrzenia, karmienia itd mam już 6 robotnic. królowa ma się wspaniale. mrówki są aktywne i świerszcza zjadły doszczętnie w jedną noc. jedyny problem jai z nimi mam to taki że nie chcą mi się przeprowadzić do nowej probówki. ale to raczej nie jest problem ponieważ w tej chcwili siedzą w strzykawce w której coprawda wata jest sucha, ale podłączyłem im nową probówkę która jest ok 10 cm od mrówek więc jak chcą, to idą sie napić z mokrej waty.

Messor structor to moje jedyne messorki które mają robotnice. jest królowa, robotnica i dużo jajek. lubię bardzo te mrówki, ponieważ są super aktywne i uwielbiają świerszcze. Jednak w te wakacje oddam je mojemu koledze ponieważ ja zostawie sobie 2 messory ( te lepsze) 8) 8) 8) a trzeci nie jest mi potrzebny

Messor wasmani składa się z królowej i około ośmiu larw ale takich już wyrośniętych. o nich więcej napisze wraz z pierwszymi robo

Messor capitatus to są moje największe mrówki na hodowli. królowa jest przeogromna. myślę że ma ok 16 - 17mm więc jest mega duża. nie ma jeszcze robotnic tylko nie dawno złożyła jaja. tak samo jak z wasmani napisze więcej jak przyjdą nowe robotnice

Pozdrawiam :kwiatek: :kwiatek:
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

czw 30 kwie, 2020

Cześć,
po wiem prosto z mostu : jest ŹLE :cry: :cry: :cry: .
wczoraj moja Messor structor wraz z robotnicą umarła. Nie chcę nawet myśleć czemu bo teraz jestem tak zalamany tym. Messor wasmani która miała ok 15 larw które w ciągu tygofnia przeobraziłyby się w poczwarki zjadła je :cry: :cry: :cry: . U Pheidole nie ma dalej jajek. Camponotus piceus jest w stagnacji. nie wiem eszcze co będe teraz robić ale napewno będę musiał coś zmienić w mojej hodowli. planuję ją "zresetować" i zostawić sobie tylko Crematogaster oraz jeden Messor. :cry: :cry: :cry: Aha... zapomniałem. Lasius flavus też padła :cry: :cry: :cry:
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
ANTek mrówczarz
Posty: 306
Rejestracja: pt 27 wrz, 2019

pt 01 maja, 2020

janekMrówczarz pisze: czw 30 kwie, 2020 Cześć,
po wiem prosto z mostu : jest ŹLE :cry: :cry: :cry: .
wczoraj moja Messor structor wraz z robotnicą umarła. Nie chcę nawet myśleć czemu bo teraz jestem tak zalamany tym. Messor wasmani która miała ok 15 larw które w ciągu tygofnia przeobraziłyby się w poczwarki zjadła je :cry: :cry: :cry: . U Pheidole nie ma dalej jajek. Camponotus piceus jest w stagnacji. nie wiem eszcze co będe teraz robić ale napewno będę musiał coś zmienić w mojej hodowli. planuję ją "zresetować" i zostawić sobie tylko Crematogaster oraz jeden Messor. :cry: :cry: :cry: Aha... zapomniałem. Lasius flavus też padła :cry: :cry: :cry:
:o
Jak będziesz resetował to chętnie przygarnę pheidole.
Kolonie:
Dolyrichoderus Quadripunctatus
Manica Rubida
Lasius Niger
Messor Barbarus
2x Themnothorax sp.

Byłe kolonnie:
Lasius Flavus
Myrmica rubra

Inne:
Doświadczenie - 4lata :wink:
Lubię: film, fotografię i myrmekologię oczywiście. :pstryk:
Tidude
Posty: 157
Rejestracja: pn 26 lip, 2010
Lokalizacja: Poniatowa

ndz 03 maja, 2020

Czytam posty na forum, nie tylko Twoje Janku i wniosek wyciągam jeden. Zbyt wiele gatunków chcecie trzymać na raz, jest to dla mnie zrozumiałe bo w pierwszych latach również miałem manię zbierania wielu kolonii. Zabawa taka nie ma najmniejszego sensu ponieważ nie potrafi się zadbać o ich podstawowe wymagania bytowe.
Wiele osób jest młodocianych, cieszy fakt że chcą się tym zajmować ale we wszystkim trzeba mieć umiar.

Większość Twoich kolonii ma lub miała problemy, przeanalizuj sobie co robisz źle. Pokarm jest zbyt ubogi? Wilgotność zbyt duża? Syf na arenie lub w próbówce?

Pozdrawiam,
Tidude
Były: C.ligniperdus, C.truncatus, C.fallax, L.fuliginosus + L.umbratus, T.caespitum, Tapinoma erraticum, F.gagates

Są: C.vagus
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pn 04 maja, 2020

Tidude pisze: ndz 03 maja, 2020 Czytam posty na forum, nie tylko Twoje Janku i wniosek wyciągam jeden. Zbyt wiele gatunków chcecie trzymać na raz, jest to dla mnie zrozumiałe bo w pierwszych latach również miałem manię zbierania wielu kolonii. Zabawa taka nie ma najmniejszego sensu ponieważ nie potrafi się zadbać o ich podstawowe wymagania bytowe.
Wiele osób jest młodocianych, cieszy fakt że chcą się tym zajmować ale we wszystkim trzeba mieć umiar.

Większość Twoich kolonii ma lub miała problemy, przeanalizuj sobie co robisz źle. Pokarm jest zbyt ubogi? Wilgotność zbyt duża? Syf na arenie lub w próbówce?

Pozdrawiam,
Tidude
Każdy musi sam ocenić swoje możliwości :)
Myślę że lepiej mieć 3-5 koloni różnych mrówek niż łapać 5-10 nigerek podczas rójki
Bez próbowania nikt nie zdobędzie doświadczenia
Czasami piszę zbyt dużo pytań ale z drugiej strony wiele się nauczyłem z tego forum
Ważne żeby sobie pomagać i wymieniać informacjami i doświadczeniem

Szkoda koloni Janka
Ja bym raczej bardziej podejrzewał że z powodu nadejścia wiosny i troszkę słońca, mrówki miały za gorąco
Ale to już Janek pewnie podejrzewa co mogło się stać

Tak czy siak, proszę o kontynuację dziennika
Bardzo miło poczytać o mrówkach, zwłaszcza o takich jakich się nie ma, oraz ich zachowaniu :)
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Tidude
Posty: 157
Rejestracja: pn 26 lip, 2010
Lokalizacja: Poniatowa

pn 04 maja, 2020

Tlaloc pisze: pn 04 maja, 2020
Tidude pisze: ndz 03 maja, 2020 Czytam posty na forum, nie tylko Twoje Janku i wniosek wyciągam jeden. Zbyt wiele gatunków chcecie trzymać na raz, jest to dla mnie zrozumiałe bo w pierwszych latach również miałem manię zbierania wielu kolonii. Zabawa taka nie ma najmniejszego sensu ponieważ nie potrafi się zadbać o ich podstawowe wymagania bytowe.
Wiele osób jest młodocianych, cieszy fakt że chcą się tym zajmować ale we wszystkim trzeba mieć umiar.

Większość Twoich kolonii ma lub miała problemy, przeanalizuj sobie co robisz źle. Pokarm jest zbyt ubogi? Wilgotność zbyt duża? Syf na arenie lub w próbówce?

Pozdrawiam,
Tidude
Każdy musi sam ocenić swoje możliwości :)
Myślę że lepiej mieć 3-5 koloni różnych mrówek niż łapać 5-10 nigerek podczas rójki
Bez próbowania nikt nie zdobędzie doświadczenia
Czasami piszę zbyt dużo pytań ale z drugiej strony wiele się nauczyłem z tego forum
Ważne żeby sobie pomagać i wymieniać informacjami i doświadczeniem

Szkoda koloni Janka
Ja bym raczej bardziej podejrzewał że z powodu nadejścia wiosny i troszkę słońca, mrówki miały za gorąco
Ale to już Janek pewnie podejrzewa co mogło się stać

Tak czy siak, proszę o kontynuację dziennika
Bardzo miło poczytać o mrówkach, zwłaszcza o takich jakich się nie ma, oraz ich zachowaniu :)
Zgadzam się z Tobą, ja tego typu doświadczenia mam już za sobą i staram się Wam - forumowiczom podpowiadać. Szkoda byłoby żeby ktokolwiek zraził się do mrówek ze względu na pewne pomyłki w początkowej fazie hodowli.

Co do słońca - nigdy nie trzyma się próbówek czy formi w bezpośrednim kontakcie ze słońcem. Jeśli chce się dogrzewać formi to jest wiele terrarystycznych prostych sposobów.
Były: C.ligniperdus, C.truncatus, C.fallax, L.fuliginosus + L.umbratus, T.caespitum, Tapinoma erraticum, F.gagates

Są: C.vagus
janekMrówczarz
Posty: 112
Rejestracja: pt 14 cze, 2019

wt 19 maja, 2020

Cześć,
Ostatnio moja hodowla przeszła ogromne zmainy o których chcę was poinformować. tak więc.
Wszystkich koloni się pozbyłem tak jak zapowiadałem i zrobiłem reset. zostawiłem sobie tylko Messor cf. wasmanni. Reszta poszła do innych hodowców. Messor ma się bardzo dobrze ma jajeczka i wygląda na całkowicie zdrową. W ciągu ostatnich 2 dni moja hodowla powiększyła się o 2 probówki w których są : Lasius fuliginosus z chyba 6 robotnicami które są adoptowane i mogę stwierdzić ostrożnie że adopcja przebiegła pomyślnie ale napisze o tym więcej jak będę pewny że adopcja którą wczoraj przeprowadziłem się udała. Drugą probówkę zamieszkuje dzisiaj znaleziona Camponotus cf. fallax. tak więc moja hodowla jest teraz mniejsza ale uzupełniona o ciekawsze gatunki ( zwłaszcza Lasius fuliginosus ) więc będę informował Was o zminiach na bieżąco
Sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
ODPOWIEDZ