Czasami trzeba zostawić formi na długi czas bez prawidłowego nadzoru. Można liczyć, że raz na parę dni ktoś wrzuci komara i krople miodu na arenę, ale nie będzie pilnowana wilgotność, ani nie ma możliwości codziennie/co dwa dni uzupełniać wody.
Jakie znacie patenty na nawadnianie gniazda w takiej sytuacji?
Jeden to gniazdo "ze stopką" (o ile się nie mylę) zanurzoną w sporym zbiorniczku.
Jakie jeszcze?
Nawadnianie bez dozoru
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Można też sterować nawadnianiem mikrokontrolerem z wykorzystaniem jakiejś taniej, małej pompki (np. perystaltycznej) i automatycznie nawadniać w zależności od godziny . Już od dawna mam taki pomysł, a mikrokontroler z modułem WiFi daje ogromne możliwości. Taka ciekawostka.
Podawania komarów to słaby pomysł bo większość ludzi ma trutki typu raid etc które działają z opóźnieniem.Mrowiec32 pisze: ↑czw 21 wrz, 2023 Czasami trzeba zostawić formi na długi czas bez prawidłowego nadzoru. Można liczyć, że raz na parę dni ktoś wrzuci komara i krople miodu na arenę, ale nie będzie pilnowana wilgotność, ani nie ma możliwości codziennie/co dwa dni uzupełniać wody.
Jakie znacie patenty na nawadnianie gniazda w takiej sytuacji?
Jeden to gniazdo "ze stopką" (o ile się nie mylę) zanurzoną w sporym zbiorniczku.
Jakie jeszcze?
Jak gniazdo będzie osłonione aby nie parowało to kilka dni powinno wytrzymać ? systemy nawadniania to robi się do dużych projektów bo w małych ciężko kontrolować poziom wody - mógłmyś zrobić sobie powiadomienie na telefon podlej gniazdo niż montować pompki etc
Długi czas to w tym wypadku wiele tygodni. Powiedzmy raz w tygodniu ktoś zagląda (podlać kwiatki i odebrać pocztę). Mógłby uzupełnić wodę w zbiorniku, sprawdzić czy wszystko działa, ale nie spodziewajmy się, że oceni, czy gniazdo jest prawidłowo nawilżone.
Jak patrzę, to na przykład są gniazda 3D z miską pod spodem i opisem, że wodę uzupełnia się raz na parę dni. Na ile to prawda i na ile w takiej komorze z wodą zaplęgną się owady i pleśnie?
Kontrolery i pompki to raczej za duże i w dodatku nie wiadomo, czy nie przeleje?
Jak patrzę, to na przykład są gniazda 3D z miską pod spodem i opisem, że wodę uzupełnia się raz na parę dni. Na ile to prawda i na ile w takiej komorze z wodą zaplęgną się owady i pleśnie?
Kontrolery i pompki to raczej za duże i w dodatku nie wiadomo, czy nie przeleje?
jest sporo problemów przy kontrolerach - ja ogarnąłem to w ten sposób że zrobiłem sobie gniazdo które miało zaplanowany powrót aby nie przelało się, do tego poziom wody był badany na poziomie odległości lustra wody ale to spore gniazdo było.Mrowiec32 pisze: ↑ndz 24 wrz, 2023 Długi czas to w tym wypadku wiele tygodni. Powiedzmy raz w tygodniu ktoś zagląda (podlać kwiatki i odebrać pocztę). Mógłby uzupełnić wodę w zbiorniku, sprawdzić czy wszystko działa, ale nie spodziewajmy się, że oceni, czy gniazdo jest prawidłowo nawilżone.
Jak patrzę, to na przykład są gniazda 3D z miską pod spodem i opisem, że wodę uzupełnia się raz na parę dni. Na ile to prawda i na ile w takiej komorze z wodą zaplęgną się owady i pleśnie?
Kontrolery i pompki to raczej za duże i w dodatku nie wiadomo, czy nie przeleje?
Gniazda 3d - powiem szczerze że obecnie pracuje nad jedną wersją takiego gniazda i załozyłem że właśnie część wodna będzie pleśniceć bo jest z tym problem