Jakie jest wasze zdanie na temat zewnętrznego poidełka (komora z probówką z watą), dołączanego obok gniazda?
Oczywiście, nie dla malutkiej kolonii, ale ponoć 200-300 robotnic to już dość, aby sobie regulowały wilgotność (?)
Odpada problem przelania, zawsze widać, ile wody zostało. Ale czy to jednak nie "przemęcza" mrówek? W sensie, że mają mniej czasu/siły na inne prace, co może się źle odbić na kolonii.
Poidełko
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- slodkie_ciacho
- Posty: 1533
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Pozdrawiam
Przede wszystkim takie, że jest większe prawdopodobieństwo, że mrówki nie wyschną gdy za słabo nawodniłem gniazdo

Regulacja wilgotności to nie tylko nawodnienie gniazda. 300 robotnic to chyba może być jeszcze mało do nawodnienia, ale na pewno wyregulują sobie oblepiając piaskiem.
Nic im nie będzie, a zawsze to większy ruch do obserwowania w mrowisku.
Pozdrawiam