JUPIIII

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

malusia21
Posty: 13
Rejestracja: pn 05 wrz, 2005

czw 15 wrz, 2005

tak wiec własnie moja nowa królowa jest juz na dole w formicarium...Ale nie ukrywam ze te mrówki to maja niezłego swira..jak zdechła stara królowa to nie dosc ze sie opiekowały jej "zwłokami" to nawet jak odpdła juz jej głowa to wyrzuciły "głowę" na smietnik a reszta dlalej była kultowana...teraz juz niestety wyladował i jej tułow na smietniiku a jej miejsce zajęła nowa piekna królewna...Przeprowadzka nie była prosta bo te mórwki albo sie zagotowały na smierc albo uciekały nie tam gdzie 3eba zeby je wypłoszyc z komory a wsadzic nowe, co sie umordowałam to moje...w kazdym razie dzieki wszytskim za pomoc ...szczególnie komuś kto podarował mi mrówkĘ (dzieki:*)ja również i tym co pomogli w inny sposób.Dzieki :lol: chłopaki
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

czw 15 wrz, 2005

Gratulacje :)
A ja 3h temu dopiero, dowiedziałem się oco w tym wszystkim chodziło :D:D:D
Formicarium rzeczywiście pochodziło odemnie, tyle, że gatunek zasiedlający je, to była Formica fusca a nie Lasius niger ;P
Czekałem na to formicarium, aby zrobić podmianę,co prawda w zupełnie inny sposób - miała tam wylądować królowa F.sanquinea i "stare" robotnice miałyby dalszą rację bytu.
No cóż, ktoś za mnie zajął się tematem, spox - podziękuj Mu również i w moim imieniu ;)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
malusia21
Posty: 13
Rejestracja: pn 05 wrz, 2005

pt 16 wrz, 2005

Wkażdym razie dziekuje Piotr za pomoc, mam nadzieje ze długo jeszcze pożyje moja mrówka, ale gdyby stało sie inaczej napewno skorzystam z Twojego doświadczenia i Twojej wiedzy oraz pomocy jeżeli takowej mi udzielisz....jeszcze raz dzieki:)
ODPOWIEDZ