Witam, jestem początkującym mrówkarzem. Otóż niedawno otrzymałem paczkę z całym sprzętem i mieszkańcami. Mam pytanie. Czy kamyki na arenie (gliniana "miska") powinny byc ciągle wilgotne? Glina przesiąka wodą z fosy i nie wiem czy to jest dobre dla mrówek. Zamieszczam kilka zdjęć. Poradźcie co dodać, a co ująć.
P.S. Formicarium dostałem z "posilikowanymi" od góry ściankami. Jak się domyślam powinno tam być szkło - przykrywka. Ale czegos takiego w paczce niebyło (?) tylko formicarium w takim stanie jak widać na zdjęciach.
Wilgotne kamienie na arenie + kilka pytań początkującego
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Ostatnio zmieniony sob 24 wrz, 2005 przez Pablord, łącznie zmieniany 1 raz.
PM
Witam
Echhh... widocznie jest gdzieś rysa przepuszczająca wodę:/
Testowałem "wyspę" , jednak zawsze istnieje możliwość, że w trakcie transportu, doszło do rozszczelnienia - kamyki co prawda powinny być lekko wilgotne, jednak nie może tam stać woda.
Rozwiązaniem, jest w takiej sytuacji zatkanie otworu wejściowego gniazda watą, wyjęcie wyspy z wody, wysypanie kamyków, dokładne oczyszczenie i osuszenie wyspy a następnie zamazanie jej od wewnątrz (powierzchni gliny) cieniutką warstewką silikonu, celem uszczelnienia.
Po takiej "operacji", sam będziesz mógł już kontrolować stan wilgoci w keramzycie (kamyczkach).
Echhh... widocznie jest gdzieś rysa przepuszczająca wodę:/
Testowałem "wyspę" , jednak zawsze istnieje możliwość, że w trakcie transportu, doszło do rozszczelnienia - kamyki co prawda powinny być lekko wilgotne, jednak nie może tam stać woda.
Rozwiązaniem, jest w takiej sytuacji zatkanie otworu wejściowego gniazda watą, wyjęcie wyspy z wody, wysypanie kamyków, dokładne oczyszczenie i osuszenie wyspy a następnie zamazanie jej od wewnątrz (powierzchni gliny) cieniutką warstewką silikonu, celem uszczelnienia.
Po takiej "operacji", sam będziesz mógł już kontrolować stan wilgoci w keramzycie (kamyczkach).
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Zasilikowane. Teraz czekam na wyschnięcie kamyczków i zaschnięcie silikonu.
Kilka pytań: Co z tą górną szybką? Czy ona tam powinna być? Czy te kamyki muszą być jakieś "specjalne" czy wystarczą zwykłe z podwórka? Co sądzisz o tym, żeby na arenie położyć też probówkę (lub małą buteleczkę) z piaskiem, żeby mrówy miałe takie miejsce? Jeśli to dobre, to jaki piasek? Gdzie kłaść jedzenie dla mrówek?
P.S. 2: Jestem ten, który zamówił mrówki, które nie chciały wejść do formikarium :].
Kilka pytań: Co z tą górną szybką? Czy ona tam powinna być? Czy te kamyki muszą być jakieś "specjalne" czy wystarczą zwykłe z podwórka? Co sądzisz o tym, żeby na arenie położyć też probówkę (lub małą buteleczkę) z piaskiem, żeby mrówy miałe takie miejsce? Jeśli to dobre, to jaki piasek? Gdzie kłaść jedzenie dla mrówek?
P.S. 2: Jestem ten, który zamówił mrówki, które nie chciały wejść do formikarium :].
PM
Witam
Ależ spokojnie :D:D ciężko by mi było nie rozpoznać na tych fotkach własnej pracy :D:D
W każdym razie kamyki mogą być jakiekolwiek, byleby czyste:)
Keramzyt używany przezemnie, ma tę zaletę, iż ładnie paruje i zapewnia podniesioną wilgotność dookoła gniazda.
Górna szybka to właśnie karmnik - na nią należy wykłądać pokarm a ma to tę zaletę, że łatwo taki karmnik sprzątać
Pomysł z dodatkiem piasku, wydaje mi się mało przydatny do czegokolwiek, jeżeli idzie o mrówki, a niesie ze sobą ryzyko zbędnego zanieczyszczenia całości. Narazie sugerowałbym zaczekać z jakimikolwiek dodatkami i obserwować początki rozwoju kolonii - z czasem sam zaczniesz zauważać, czego im dodatkowo potrzeba
Ależ spokojnie :D:D ciężko by mi było nie rozpoznać na tych fotkach własnej pracy :D:D
W każdym razie kamyki mogą być jakiekolwiek, byleby czyste:)
Keramzyt używany przezemnie, ma tę zaletę, iż ładnie paruje i zapewnia podniesioną wilgotność dookoła gniazda.
Górna szybka to właśnie karmnik - na nią należy wykłądać pokarm a ma to tę zaletę, że łatwo taki karmnik sprzątać
Pomysł z dodatkiem piasku, wydaje mi się mało przydatny do czegokolwiek, jeżeli idzie o mrówki, a niesie ze sobą ryzyko zbędnego zanieczyszczenia całości. Narazie sugerowałbym zaczekać z jakimikolwiek dodatkami i obserwować początki rozwoju kolonii - z czasem sam zaczniesz zauważać, czego im dodatkowo potrzeba
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
A czemu w paczce nie było na formikarium tego szkiełka
PM
yyyyy - nie rozumiem
Jak to nie było szkiełka ? Formicarium pojechało kompletne... - nie mam pojęcia skąd brak, ale zaczynam mieć pewne podejżenia... Z maila wiem, że paczka została uszkodzona na poczcie - nie wykluczone więc, że ktoś ją otwierał po jakimś wypadku... Teraz po dokładnym przyjżeniu się fotkom, stwierdzam, iż rzeczywiście - wygląda to tak, jakby komory były umiejscowione "do góry nogami" :/ - proszę o kontakt mailowy.
Jak to nie było szkiełka ? Formicarium pojechało kompletne... - nie mam pojęcia skąd brak, ale zaczynam mieć pewne podejżenia... Z maila wiem, że paczka została uszkodzona na poczcie - nie wykluczone więc, że ktoś ją otwierał po jakimś wypadku... Teraz po dokładnym przyjżeniu się fotkom, stwierdzam, iż rzeczywiście - wygląda to tak, jakby komory były umiejscowione "do góry nogami" :/ - proszę o kontakt mailowy.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Jeszcze się dokładnie upewnię, ale nikt z domowników nie przyznał się do wyrzucenia żadnego szkiełka więc wygląda na to, że go nie było. Na pewno zostały wyrzucone kawalki odłupanego szkła, które się uszkodziło podczas transportu. Wszystko sprawdzę i wyślę maila.
PM
Teraz już na 100% jestem pewien, że całość stoi do góry nogami - na samej górze widzę pasy silikonu, którym "pieniek" był wklejony na wyspę - nierówności tej spoiny są charakterystyczne, dla nierówności dna ceramicznej wyspy - ktoś przy tym na 100% kombinował, pewnie przepakowywali całość po wypadku i chyba im to nie wyszło... :/
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
więc jedna kbrak szkiełka był zamierzony Skoro było przyklejone wykorzystam ten silikon, który kupiłem do mazania dna.
P.S. Trzeba było tak od razu
P.S. Trzeba było tak od razu
PM
Ze względu na opary nie będę przyklejał silikonem. Nie chcę wyjmować mrówek (sporo chaosu w trakcie wyjmowanie i potem znów wpakować, niee). Narazie wstawiłem poprostu w kamienie, a poniedziałek przykleję dwustronno taśmą. Co do szkielka karmnikowego. Było tylko z jednej strony więc myślałem, że to podstawka :P .
PM
No cóż... osobiście zrobiłbym to jednak solidnie... ale nie mogę nikogo zmuszać - z czasem przekonasz się, że kilka minut dodatkowej pracy, opłaca się na przyszłość
W każdym razie mrówom będzie tam i tak dobrze
W każdym razie mrówom będzie tam i tak dobrze
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Jestem początkującym mrówkarzem więc wolę nie tykać mrówek
PM
Od wczoraj utopiły się 3 mrówki. Czy jeśli położę na kamieniach mech przestaną schodzić do wody?
PM
Witam
Schodzą do wody, gdyż furażerują w celu rozpoznania terenu, ewentualnie poszukując pokarmu - jeżeli podajesz same owady, nie dziwię się - ich podstawowym składnikiem diety, jest jednak spadź a tą możesz zastąpić miodem. Dedatek w postaci owadów, jest wskazany w momencie wychowu większej ilości larw. Co prawda pieniek na wyspie, nie był konstruowany z myślą o Lasius niger, chociaż ten konkretny egzemplarz, postarałem się dla nich maksymalnie dostosować... w każdym razie, z czasem kolonia uzna że w wysyłaniu zwiadowczyń poza obręb areny, nie ma zbytnio interesu i po prostu zaprzestaną tych wycieczek. W moich "drzewkach" i "pieńkach", początkowo, często musiałem wyławiać z fosy niesforne robotnice - to nauczyło mnie, iż warto aby W, czy NA karmniku, zawsze była choć odrobina miodu (choćby mrówy były pełne do oporu) a często też jakaś mucha, komar czy maleńki świerszcz.
Schodzą do wody, gdyż furażerują w celu rozpoznania terenu, ewentualnie poszukując pokarmu - jeżeli podajesz same owady, nie dziwię się - ich podstawowym składnikiem diety, jest jednak spadź a tą możesz zastąpić miodem. Dedatek w postaci owadów, jest wskazany w momencie wychowu większej ilości larw. Co prawda pieniek na wyspie, nie był konstruowany z myślą o Lasius niger, chociaż ten konkretny egzemplarz, postarałem się dla nich maksymalnie dostosować... w każdym razie, z czasem kolonia uzna że w wysyłaniu zwiadowczyń poza obręb areny, nie ma zbytnio interesu i po prostu zaprzestaną tych wycieczek. W moich "drzewkach" i "pieńkach", początkowo, często musiałem wyławiać z fosy niesforne robotnice - to nauczyło mnie, iż warto aby W, czy NA karmniku, zawsze była choć odrobina miodu (choćby mrówy były pełne do oporu) a często też jakaś mucha, komar czy maleńki świerszcz.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Mają mech. Pożyjemy zobaczymy. Jak narazie karmiłem tylko miodem i owocami.
PM