pokarm białkowy
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
jeżeli chodzi Ci (a cięzko się domyślić o co ) o różnice między podawaniem żywych a martwych robali to są IMO dwie : spektatularna walka (jeśli jest agresywny gatunek mrówy) z żywym robalem i ewentualna strata jakiś mrów w boju.
pozdrawiam
pozdrawiam
pozdro
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
oraz moze byc sytuacja, ze mrowki beda potrzebowaly bialka ale nie beda w stanie zaciukac bialka biegajacego po arenie.ehx-ray pisze:jeżeli chodzi Ci (a cięzko się domyślić o co ) o różnice między podawaniem żywych a martwych robali to są IMO dwie : spektatularna walka (jeśli jest agresywny gatunek mrówy) z żywym robalem i ewentualna strata jakiś mrów w boju.
ja mam tak, ze pinki nigerkom musze podac martwe, inaczej mrowki beda wylacznie ogladaly bialko (pinki) spacerujace po arenie.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
zapewne Camponotus ligniperdus, czyli gmachowka drzewotocznaehx-ray pisze:sorry, co rozumiesz przez drzewotoczki? Camponotusy?
Moje C. ligniperdus jak dostają coś żywego to od tego uciekają, a gdy dostaną np. kawałek mięsa kurczaka to, po upewnieniu się że jest nieruchomy, rzucają się na niego i "zabijają" gryząc i atakując kwaskiem... Takie to one są - jak im nic nie grozi to cwane
Natomiast kolonia tego samego gatunku, którą opiekuje się moja dziewczyna zachowuje się jak "Formice leśne" - atakują dosłownie wszystko!
I gdzie tu sprawiedliwość? :P
Natomiast kolonia tego samego gatunku, którą opiekuje się moja dziewczyna zachowuje się jak "Formice leśne" - atakują dosłownie wszystko!
I gdzie tu sprawiedliwość? :P
Semper Fi!
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
po prostu wychowales tchorze i tyleTommygun pisze:Moje C. ligniperdus jak dostają coś żywego to od tego uciekają, a gdy dostaną np. kawałek mięsa kurczaka to, po upewnieniu się że jest nieruchomy, rzucają się na niego i "zabijają" gryząc i atakując kwaskiem... Takie to one są - jak im nic nie grozi to cwane
ja za to wychowalem nigerki-pacyfistki = pojezdza sobie na pince, ale nie ukatrupia