robale

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

czw 20 gru, 2007

Jakimi dostępnymi robalami karmicie swoje mrowy w zimie ?? Skad je brac i jakie są najlepsze ??
sliver
Posty: 33
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: Ozimek/opolskie, Thetford UK

czw 20 gru, 2007

Ja wyłapuję pajączki których mam w mieszkaniu pod dostatkiem. Nie to żeby ich było pełno i życie uprzykrzały ale co jakiś czas wyjdzie jakiś z zakamarka a wtedy już jest mój tzn. mrówek ;) Czasami też jakaś mucha się jeszcze trafi aż sam jestem w szoku. Możesz też kupić w zoologicznym za jakieś 3-4zł pudełko mącznika młynarka lub co jakiś czas jednego świerszcza bo też zdarza się że na sztuki sprzedają. Ja tak robiłem u siebie w miasteczku. Teraz tam gdzie mieszkam mogę kupić tylko całą paczkę niestety a to zdecydowanie za dużo jak na moje potrzeby. Ale mącznik sprawdzał się wyśmienicie

mącznik młynarek wygląda tak jakby co ;)

Obrazek
adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

czw 20 gru, 2007

zywcem go podajesz czy najpierw go ...?
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

czw 20 gru, 2007

Ja pinki daje żywcem i mróweczki przynajmniej mają radoche z rode'a :galopem: :uwaga!:
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

pt 21 gru, 2007

Ja ostatnio zainwestowałem w hodowlę karmową świerszcza bananowego. Na razie koncentruję się nad rozmnożeniem tej bestii.
Kiedy przyjdą znów ciepłe wiosenne dni to będę łapał na dworze(lub same będą wlatywały)różne owady dla mrówek, bo zauważyłem, że bardzo im smakują(Formica'om sp).
sliver
Posty: 33
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: Ozimek/opolskie, Thetford UK

pt 21 gru, 2007

adamsky pisze:zywcem go podajesz czy najpierw go ...?
Możesz zgnieść główkę (najszybszy sposób na uśmiercanie) albo podać żywcem. Ja uśmiercam bo moje jakieś płochliwe są;) no i kolonia jeszcze mało liczna
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

pt 21 gru, 2007

Rozgniecenie głowy nie jest takie proste jak się wydaje :) I w dodatku macznikow to to do konca nie usmierca :D
Maczniki to szczwane skurczybyki są :) kiedys rozgniotlem głowe wrzuciłem do formi i się zdziwiłem jak popierdzielał po formi :D
Teraz je szatkuje na kawałki...

Tak BTW czym jaczęsciej je usmiercacie? U mnie jest pinceta i nożyczki albo nożyk budowlany :):)
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

pt 21 gru, 2007

Ja daję do zamrażalnika i po trzydziestu minutach wyciągam martwe mięsko
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

pt 21 gru, 2007

Słyszałem o tym sposobie ale nie byłem pewien czy jest skuteczny :) trzeba będzie to wypróbować :)
sliver
Posty: 33
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: Ozimek/opolskie, Thetford UK

pt 21 gru, 2007

asak pisze:Ja daję do zamrażalnika i po trzydziestu minutach wyciągam martwe mięsko
...i co tak na zimno podajesz?:wink:
a swoją drogą też wypróbuję ten sposób. Dzięki
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

pt 21 gru, 2007

sliver pisze:...i co tak na zimno podajesz?
Po tem sie zapewnie same rozmrażaja w temp. pokojowej bądź w mikrofali.
Ja w mikrofali rozmrażam liście malin dla patyczaków, wcinają aż miło.
adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

pt 21 gru, 2007

dzięki all za wsparcie ale mam skromną kolonie mrow takze bede robale najpierw kasował a potem podawał :lol:
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

pt 21 gru, 2007

miniu993 pisze:Ja w mikrofali rozmrażam liście malin dla patyczaków, wcinają aż miło.
Przypomniała mi sie reklama banku gdzie kobieta coś takiego "Ja za mój kredyt kupiłam sobie taki piekarnik" A tam piekarnik za nią i syn wyjmuje skarpetki patrzy sie na nie i mówi "Niesamowite! Wyschły w 3 minuty" :lol:

Mam pytanie: No bo mączniki potem zamieniają się w chrząszcze. I nie wiem jak to nazwać chyba to sie poczwarka nazywa. Ale mniejsza z tym przejdę do sedna. Mam takich kilka poczwarek krótkie ale grube i maja trochę chrząszczowaty kształt. I siedzą na plecach i nie ruszają się. Wiec do osobnego pojemnika je dałem. Czy one muszą jeść w tym czasie?
Czy dopiero jak sie zamienią w chrząszcze będą jeść?
adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

pt 21 gru, 2007

dobre , :lol: Ja bzyku na to pytanie niestety Ci nie odpowiem ale ...:)
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

pt 21 gru, 2007

Więc tak... larwy mącznika najbardziej preferują płatki i owoce, warzywa. Raz w tygodniu warto im podać kawałek mięsa coby się nie zarzerały :) Najmniejsza rana oznacza śmierć larwy niestety...
Jaklarwa przejdzie w poczwrke (takie małe białe z pozoru nie ruchliwe, a jednak, coś na powierchni :)) To nie potrzebuje nic szamy :)
Z kolei już sam chrząszcz :) czyli już dorosła forma mącznika najbardziej lubuje się w mięsku z racji tej, że potrzebuje białka chociażby do składania jajek :) Czesto zdarza się, że z braku mięska w pudełku atakuje, chciaż nie musi specjalnie sie skradać :P, poczwarki (z tej racji, że mają dość ograniczone ruchy). I niestety biedny poczwar nie ma najmniejszych szans z chrząszczem... Więc polecam mączniki trzymac w pudełku z płatkami owsianymi wymieszanymi z otrębami i co 2-3 dni podawać jakieś warzywko lub owoc np. jabłko i tak co 5-6 dni kawałek mięska :)



to co napisałem opiera się na moich obserwacjach i jeżeli popełniłem gdzieś bład to mnie poprwcie :P

U mnie ten "przepis" na hodowle sprawdza się bardzo dobrze.

Aha jeszcze jedna rzecz. Mięsko oczywiście należy wyciągać po upływie 24h
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

pt 21 gru, 2007

Co do miecha i owoców to wiem. Mają stały dostęp.
Ja trzymam w płatkach owsianych i Corn Flakesach ;]
adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

sob 22 gru, 2007

Ja bym trzymał w otrębach z platkami i podawał owoce a potem warzywa ;)
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

sob 22 gru, 2007

To nie są jakieś wymagające stworzonka, że muszą mieć zróżnicowany pokarm itp. Trochę z owocami i warzywami przesadzasz ;]
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

sob 22 gru, 2007

Nie chodzi o to czy są wymagające czy nie i czy tego potrzebują czy nie... Pamiętaj, że owoce i warzywa mają dużo witamin. Im więcej witamin znajdzie się w takim mączniku tym lepiej. Mrówki jedząc mączniki będą przyswajać chociażby niewielką część z tych witamin. Karmówka musi być w jak najlepszej kondycji, ponieważ to wszystko przekłada się na zdrowie mrówek.

To samo dotyczy także innych zwierząt.
Często stosuje się metode faszerowania karmówki tuż przed podaniem witaminami. Karmi się wtedy robala marchewką np. i zaraz potem daje zwierzakowi. Wszystko ma swoj cel.

Ja dbam o karmówkę tak samo jak o mrówki muszą mieć u mnie idealne wrunki i podaje tylko w 100% zdrowe osobniki. IM ZDROWSZA JEST KARMOWKA TYM LEPIEJ DLA mrówek.
idmaniak
Posty: 66
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Szczecin

sob 19 sty, 2008

Będę miał patyczaki karmowe... co im dawac do jedzenia? Mieszkam w mieście, z liśćmi malin czy truskawek mogą być problemy... jest coś co im smakuje, a mogę to kupić w warzywniaku? :razz:
[img]http://img.userbars.pl/1/130.gif[/img]
[img]http://img.userbars.pl/79/15701.jpg[/img]
[img]http://img.userbars.pl/51/10151.png[/img]
[img]http://img.userbars.pl/114/22647.png[/img]
gzr
Posty: 14
Rejestracja: wt 01 sty, 2008
Lokalizacja: Lębork

sob 19 sty, 2008

zielona sałata powinna wystarczyć do ich karmienia
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

sob 19 sty, 2008

Co do zielonej sałaty to radziłbym uważać i raczej unikać tak długo jak tylko można... Kiedyś kupiłem taką sałatę dla swoich żółwi i mimo, że była dokładnie umyta padły wszystkie 3 niestety... tak nasączona była różnymi paskództwami...
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

sob 19 sty, 2008

Szkoda tylko, że żółwie nie powinny jeść sałaty, bo jest dla nich szkodliwa...
idmaniak
Posty: 66
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Szczecin

sob 19 sty, 2008

asak pisze:Szkoda tylko, że żółwie nie powinny jeść sałaty, bo jest dla nich szkodliwa...
Po sałacie słabną, a po kapuście mają wzdęcia. Raz na miesiąc trochę podać można, ale nie powinny być znaczące w diecie żółwiowej. Czy owadom te substancje z sałaty nie szkodzą? Tam są jakieś kwasy, szczawiany, sam nie wiem - w każdym razie dla małych istotek to jest często niebezpieczne.
[img]http://img.userbars.pl/1/130.gif[/img]
[img]http://img.userbars.pl/79/15701.jpg[/img]
[img]http://img.userbars.pl/51/10151.png[/img]
[img]http://img.userbars.pl/114/22647.png[/img]
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

sob 19 sty, 2008

No przeciez nie dostawaly jej codzien :P Z resztą młody knajder byłem i mama je karmiła z siorami :)
ODPOWIEDZ