Wpływ mikrofal na mikroorganizmy: roztocza>>zwalczanie
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Czy ktoś z was drodzy forumowicze ma informacje na powyższy temat? Problem wydaje się złożony. Mikrofalówka działa najpierw powierzchniowo więc wydaje mi się, że na maleńkie organizmy jak roztocza mv mogą mieć inne oddziaływanie.. bo mało w nich wody.. nie wiem. O co mi dokładnie chodzi: chciałbym pozbyć się tego tatałajstwa z gałązek przynoszonych do formi z lasu. jakby zadziałało tez na ich jajeczka to by było super, ale te są jeszcze mniejsze.. zadziała czy nie? dodam że nie da się dłużej niz 2 min w 1kW obrabiać drewna bo zaczyna się kopcić :P
jeszcze dlaczego mikrowella a nie piekarnik: wydaje mi się to szybciej dostarczaną energią przez co mniej strat, łatwiejsza kontrola itp.
jeszcze dlaczego mikrowella a nie piekarnik: wydaje mi się to szybciej dostarczaną energią przez co mniej strat, łatwiejsza kontrola itp.
Ostatnio zmieniony pn 31 mar, 2008 przez Ghandi, łącznie zmieniany 3 razy.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Z tego co czytałem to takie 100% usunięcie roztoczy z gałązek jest dosyć złożone i różnie to ludzie robią...
Ktoś gdzieś kiedyś napisał, że najpierw gotuje ową gałązkę, potem czeka aż wyschnie i wsadza do mikrofalówki na parę minut żeby potem całość poszła do pieca
Myślę, że mikrofalówka da radę zwalczyć roztocza w dużym stopniu Pytanie tylko w jak dużym? :P
Ktoś gdzieś kiedyś napisał, że najpierw gotuje ową gałązkę, potem czeka aż wyschnie i wsadza do mikrofalówki na parę minut żeby potem całość poszła do pieca
Myślę, że mikrofalówka da radę zwalczyć roztocza w dużym stopniu Pytanie tylko w jak dużym? :P
dla mnie pytanie brzmi czy jakikolwiek stopień pozbycia sie roztoczy poza 100% daje szansę na długofalową ich nieobecność w formi które jest chyba jednak korzystnym dla nich środowiskiem rozwoju.. przyszedł mi do głowy kwas.. ale on mógłby sie jakoś odłożyć w strukturze drewna :/
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Na każdy chyba organizm żywy fale krótkie działają tak samo-negatywnie. Tylko nie wiem czy chcesz je usunąć po przez podgrzanie patyka czy zabić falami:D
czy to ma znaczenie? chcę się ich pozbyć szybko, skutecznie i najlepiej tanio :> a jeśli to wszystko sprawi że będzie jeszcze można potem udostępnić "wyjałowiony" materiał wrażliwym organizmom żywym [mrówkom] to będzie to o co mi chodzi :> swoją drogą jeśli to by działało można by w ten sposób czyścić formikaria przed wprowadzeniem nowej kolonii po przeprowadzeniu starej. Silikon chyba kiepsko reaguje na wysoką temp w piekarniku powiedzmy, tak samo szkło. W mv nie powinny sprawiać problemu bez dostępu wody.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Mikrofalówka nie działa powierzchniowo tylko miejscowo na zasadzie fali stojącej, w której powstają węzły, czyli wygaszenie fali, i strzałki czyli wzmocnienie fali. Z tego względu, podczas ogrzewania, stosuje się obracanie potraw aby "uśrednić" stopień wzbudzenia cząstek wody. W mikrofalówce nagrzewają się głównie cząstki wody bo częstotliwość fali dobrana jest tak aby dochodziło do rezonansu z wodą - głównym składnikiem potraw. Od cząstek wody nagrzewa się reszta. Jak wspomniałeś, w roztoczach jest mało wody, zatem nie ma gwarancji na uśmiercenie wszystkich stworzeń w krótkim mikrofalowaniu.
Fumigacja - może o tym poczytaj: http://fumigacja.pl.
Fumigacja - może o tym poczytaj: http://fumigacja.pl.
W roztoczach jest mało wody? A cóż to za herezje? Może i mniej, niż w meduzie albo nawet w ssaku, ale jednak bądź co bądź to żywy organizm i składa się głównie z wody. Porządne podsmażenie w kuchence zabije je równie łatwo, co każe inne zwierzę.
Jednak tak naprawdę to stuprocentowego zabezpieczenia przed mikroorganizmami nigdy nie uzyskasz, znajdują się wszędzie w mieszkaniu, ich jaja mogą się zdarzyć nawet we fruwającym kurzu. Z drugiej strony, oprócz pasożytów w mrowiskach i obok nich żyje mnóstwo zwierzątek (w tym także niektórych roztoczy!) żywiących się organicznymi szczątkami i zapobiegających swoją obecnoscią rozwojowi szkodników. Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto mieć sterylne formikarium, czy raczej bardziej naturalne z pełnym inwentarzem, oba warianty mają wady i zalety.
Jednak tak naprawdę to stuprocentowego zabezpieczenia przed mikroorganizmami nigdy nie uzyskasz, znajdują się wszędzie w mieszkaniu, ich jaja mogą się zdarzyć nawet we fruwającym kurzu. Z drugiej strony, oprócz pasożytów w mrowiskach i obok nich żyje mnóstwo zwierzątek (w tym także niektórych roztoczy!) żywiących się organicznymi szczątkami i zapobiegających swoją obecnoscią rozwojowi szkodników. Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto mieć sterylne formikarium, czy raczej bardziej naturalne z pełnym inwentarzem, oba warianty mają wady i zalety.
Formi " z pełnym inwentarzem", też nigdy się nie uzyska. Zawsze któraś szalka pójdzie w dół
Ogon ma rację co do wody- woda to główny składnik organizmów żywych
Aby pozbyć się roztoczy trzeba pozbyć się wody. Zawsze się udaje, tylko, że trzeba mrówki przenieść w taki sposób, aby i one na sobie nie przeniosły roztoczy- a to lekko trudnawe i najlepiej wychodzi z probówkami. Roztocza się po prostu zasychają
U moich Myrmic, roztoczy jest na potęgę N-tą, w samym korku i glinie. Jak na razie jest ok..
Ogon ma rację co do wody- woda to główny składnik organizmów żywych
Aby pozbyć się roztoczy trzeba pozbyć się wody. Zawsze się udaje, tylko, że trzeba mrówki przenieść w taki sposób, aby i one na sobie nie przeniosły roztoczy- a to lekko trudnawe i najlepiej wychodzi z probówkami. Roztocza się po prostu zasychają
U moich Myrmic, roztoczy jest na potęgę N-tą, w samym korku i glinie. Jak na razie jest ok..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
dziś spędziłem z pół dnia na obserwacjach swojej kolonii sanguinei [jakieś bo ja wiem.. 20-30 robo z przewagą zbójnicy i ponad 30 kokonów no i trochę larw i jaj różnej wielkości] i to co zobaczyłem zespołem soczewek [helios] mnie zamurowało.. nie wygląda to dobrze.. mrówki niby się czyszczą, nawet nawzajem.. fajnie i w ogóle, ale i tak niesympatycznie to wygląda. Wiele czasu i energii zajęło mi poprowadzenie tej kolonii i teraz kiedy rozwija się pięknie takie gówno.. zaczynam myśleć o przeprowadzce plus "okadzaniu" patentem Radka.. problem nie leży w roztoczach widocznych w gnieździe czy na pokarmie, tych nie zauważyłem, problem to syf na robotnicach.. [maleńkie roztocza, których w zasadzie nawet tą soczewką nie widzę jakoś wyraźnie] Swoją droga zaskakujące jest że królowa wygląda naprawdę nieźle, jest czysta. Owszem widziałem jak była czyszczona, ale jednak robotnicom to nie pomaga.. co jednak pozwala mi nie ryzykować z nią w kwestii "okadzania".. zastanawiam się czy robo będą tak miłe i przeniosą się do probówki z wygodnego gniazdka, ale chyba warto spróbować..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
hmm... zastanawiam się nad testem czy czasem te małe gnid* da się wytępić CO2. Wczoraj "dokonałam" ciekawego odkrycia <nie śmiać się!>, da się pobrać CO2 za pomocą strzykawki z igłą wprost praktycznie z dołu płomienia świecy..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
hmm.. w zasadzie słyszałem tylko o chwilowym uspakajaniu mrówek CO2 [chuchając w probówkę].. nie wiem jaki ma wpływ na roztocza.. masz mikroskop to eksperymentuj!
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
hmm.. poczytam jak się w pracy znajdę o tej lampie UV, póki co nie będę ferował opinii nie wiedząc o co chodzi.. pomysł może się nadać do odkażania formi.. choć właśnie dziś rano zastanawiałem się czy formi też można okadzać i na ile to może być skuteczne. bo korek i piasek wyprażę..
pozostaje pytanie: co z kokonami i larwami.. czy je trzeba jakoś oddzielić od robo na czas okadzania? i czy to wszystko wtedy ma sens? bo może roztocza siedzą i na kokonach.. tylko czy larwy mają szansę przeżyć takie okadzanie..?
Okazuje się że w małych ilościach kwas mrówkowy można znaleźć przez noc po znajomych :P kto by pomyślał..
pozostaje pytanie: co z kokonami i larwami.. czy je trzeba jakoś oddzielić od robo na czas okadzania? i czy to wszystko wtedy ma sens? bo może roztocza siedzą i na kokonach.. tylko czy larwy mają szansę przeżyć takie okadzanie..?
Okazuje się że w małych ilościach kwas mrówkowy można znaleźć przez noc po znajomych :P kto by pomyślał..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
W kwestii lamp UV [z tego co widzę w akwarystyce UV-C] mam taki cytat:
[wnioskuję to z oznaczeń A->B->C == dłuższa fala->średnia fala->krótsza fala a co za tym idzie == mniejsza energia->średnia energia->większa energia]
Zatem zastosowanie w formikarium lampy UV-C mogłoby polegać na sterylizacji szklanych elementów przed montażem wypełnienia gniazda i areny [zakładam, że uginanie się i rozszczepianie w załamaniach szkła nie zmienia wiele]. Niestety już w kwestii piasku i korka działanie tylko powierzchniowe, a więc co najwyżej pomocnicze wg mnie. Zastosowanie w leczeniu mrówek z przyczepionych do nich pasożytów, co mnie w tym temacie najbardziej interesuje obecnie: niemożliwe ze względu na dramatyczną skuteczność.
Opieram swoje wnioski o informacje dotyczące filtra akwarystycznego, niestety nie znalazłem żadnych pewnych informacji dot. zastosowania terrarystycznego [może jeszcze znajdę].
*cytat pochodzi stąd.
info o wykorzystaniu UV-C akurat pochodzi stąd.
Znalazłem też jeszcze takie coś:
trochę zgłupiałem
To wg mnie oznacza także organizmy złożone jak mrówki. Skoro UV-A ma ograniczone działanie na człowieka, UV-B jest wyraźnie szkodliwe, to UV-C musi być szkodliwe dla tak małych, w porównaniu z człowiekiem, organizmów jak mrówki.wikipedia pisze:Filtr UV wyjaławia wodę niszcząc wszytkie organizmy, które dostają się z wodą do wnętrza filtra w zasięg promieniowania UV[...]*
[wnioskuję to z oznaczeń A->B->C == dłuższa fala->średnia fala->krótsza fala a co za tym idzie == mniejsza energia->średnia energia->większa energia]
Zatem zastosowanie w formikarium lampy UV-C mogłoby polegać na sterylizacji szklanych elementów przed montażem wypełnienia gniazda i areny [zakładam, że uginanie się i rozszczepianie w załamaniach szkła nie zmienia wiele]. Niestety już w kwestii piasku i korka działanie tylko powierzchniowe, a więc co najwyżej pomocnicze wg mnie. Zastosowanie w leczeniu mrówek z przyczepionych do nich pasożytów, co mnie w tym temacie najbardziej interesuje obecnie: niemożliwe ze względu na dramatyczną skuteczność.
Opieram swoje wnioski o informacje dotyczące filtra akwarystycznego, niestety nie znalazłem żadnych pewnych informacji dot. zastosowania terrarystycznego [może jeszcze znajdę].
*cytat pochodzi stąd.
info o wykorzystaniu UV-C akurat pochodzi stąd.
Znalazłem też jeszcze takie coś:
[stąd]Promieniowanie UVC praktycznie nie wstępuje na powierzchni Ziemi w naturalnej formie, ponieważ pochłaniane jest przez warstwę ozonową (dziura ozonowa powoduje przedostawanie się coraz większej ilości tego niezwykle szkodliwego promieniowania). Sztucznie wytworzone promieniowanie UVC wykorzystywane jest w lampach bakteriobójczych. Zbyt duże dawki UVC mogą powodować uszkodzenia rogówki oraz zapalenie skóry. W terrarystyce niewykorzystywane.
trochę zgłupiałem
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
mrówki też nie jak sądzę..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
http://www.terrarium.com.pl/zobacz/rozt ... w-745.html troche o roztoczach :]
"11. Metody biologiczne - metoda polegająca na zastosowaniu naturalnych wrogów roztoczy. Wykorzystuje się roztocza z rodzaju Hypoaspis. Roztocza te po umieszczeniu w terrarium polują na pasożytnicze roztocza i eliminują je (podobno) w ciągu 24h, a następnie zjadają jaja pasożytniczych roztoczy. Nie należy się martwic tymi nowymi roztoczami ,gdyż gdy zabraknie ich naturalnego pokarmu zaczynają wymierać z głodu (6)."
"11. Metody biologiczne - metoda polegająca na zastosowaniu naturalnych wrogów roztoczy. Wykorzystuje się roztocza z rodzaju Hypoaspis. Roztocza te po umieszczeniu w terrarium polują na pasożytnicze roztocza i eliminują je (podobno) w ciągu 24h, a następnie zjadają jaja pasożytniczych roztoczy. Nie należy się martwic tymi nowymi roztoczami ,gdyż gdy zabraknie ich naturalnego pokarmu zaczynają wymierać z głodu (6)."
Hala :]
a nie: "gdy zabraknie ich naturalnego pokarmu zaczynają" zjadać jajka i larwy mrówek? forma żartobliwa, ale pytanie serio..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
moze im nie smakują jaja mrówek. Warto by mieć kilka takich roztocz i sprobować. Bede szukał i o wynikach na pewno poinformuje :]
Hala :]
gdzieś słyszałem że można zanużyc na pare dni w osolonej wodzie. ale nie jestem pewien.
B.Vagans L5-L6
P.Cambridgei L1
B.Albopilosum L8-L9
[img]http://www.free-animated-gifs.net/mrowy/mrowa2.gif[/img] [img]http://www.free-animated-gifs.net/mrowy/mrowa2.gif[/img]
P.Cambridgei L1
B.Albopilosum L8-L9
[img]http://www.free-animated-gifs.net/mrowy/mrowa2.gif[/img] [img]http://www.free-animated-gifs.net/mrowy/mrowa2.gif[/img]
ciekawe.. doprawdy.. to powinno zabić też jakieś roślinne ustrojstwa.. ciekawe czy i pleśń.. choć słone sery też pleśnieją..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk: