Samobójczynie??

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

adamsky
Posty: 41
Rejestracja: pn 05 lis, 2007
Lokalizacja: Bielsko-Biała

wt 20 maja, 2008

Moje mrowy (niger) topia sie w miodzie nawet gdy kropla tego miodu jest mikro...O co chodzi ??(jedna kropla jeden trup)
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

wt 20 maja, 2008

za duże krople podajesz. Jak powiedział niegdyś gn to muszą być kropki, a nie krople.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

wt 20 maja, 2008

Można też podawać miód już trochę skrystalizowany, wtedy nie jest tak lepki. Mrówki nie są przystosowane do tak dużych ilości lepkich substancji, przecież kropelki spadzi są od nich wielokrotnie mniejsze.
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

wt 20 maja, 2008

Mam patent! Posyp miód piaskiem :D Mrówki bez problemu do niego dotrą i się nie utopią :)
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

wt 20 maja, 2008

Proponuje sposób, który u mnie sprawdza się bardzo ładnie.
Biorę "słomkę łamaną" do napojów i ucinam odcinki np. 5mm długości. Do środka daję kropelkę mieszanki żółtka, miodu i wody. Mrówki pijąc zahaczają tylnymi stopami o krawędź rurki i mogą się wycofać po obfitym posiłku. Krople powinny mieć taką konsystencję, by nie rozlewały się na krawędziach, wtedy mrówki nie muszą wchodzić częściowo na cieniutką warstwę, by pić tam gdzie im wygodnie, czyli z nieco glębszej warstwy.
Awatar użytkownika
ehx-ray
Posty: 223
Rejestracja: czw 12 kwie, 2007
Lokalizacja: Warszawa

śr 21 maja, 2008

Obsypanie piaskiem załatwia problem.
pozdro
1910spiritRKS
Posty: 24
Rejestracja: śr 19 gru, 2007

śr 21 maja, 2008

U mnie nigery same zasypują sobie kropelki karmy, dzięki temu łatwiej jest im ten pokarm pobierać. Ale że preferuję formi sterylne nie bardzo mają czym.

A z wielkością kropel jest różnie. Osobiście raz daję większe, raz mniejsze, jak mi się na spinacz nabierze. Tylko z początku moje nigerki miały problem z pobieraniem pokarmu, czasami się przyklejały. W tej chwili odnosze wrażenie że jakoś nauczyły się bezproblemowo zasysać mieszanke, lubie obserwować jak tankują do pełna, fajnie im się odwłoki powiększają.

Postaraj się dawać jedzenie w takim miejscu, że mrówki nie spadną wprost na krople (np. z przykrycia formi). Arena też powinna być z leksza większa, nigery to kurduple z ADHD, jak się rozpędzą z byle powodu to ciężko jest im się zatrzymać i ładują się wprost na krople.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 28 maja, 2008

ogon__ pisze:Można też podawać miód już trochę skrystalizowany, wtedy nie jest tak lepki.
Parę moich kolonii nie przepada za takim sposobem podawania miodu ;/ co jest szczególnie dziwne, ponieważ jedna kolonia l.niger wcina miód skrystalizowany aż się czółki trzęsą, a druga nawet go nie ruszy i głoduje..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
zielczi
Posty: 262
Rejestracja: pt 02 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

śr 28 maja, 2008

a moje nigery to miesozercy,jedna raz na tydzien moze zanuzy dziub w miodzie,to co kochaja najbardziej to wszystko co probuje przed nimi uciec
1910spiritRKS
Posty: 24
Rejestracja: śr 19 gru, 2007

śr 28 maja, 2008

Ja ostatnio przerzuciłem się na mięsiwo, małe kawałeczki (wielkości paznokcia) znikają w ciągu nocy. Właśnie teraz obserwuje jak robotnice próbuje poszatkować nowy przysmak, naliczylem ich ze 30. Z powodu wczesniejszej sesji nie mam czasu na ganianie za żywymi owadami.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

czw 29 maja, 2008

a jakież mięsiwo im zapodawujesz?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

czw 29 maja, 2008

Ja daję czasem jedzenie dla kota. To nawet lepsze od zwykłego mięsa, bo takie żarcie dla kota jest robione nie tylko z mięsa, ale i z innych części zwierzęcia, więc bardziej przypomina naturalną padlinę. Ale to raczej dodatek, większość pokarmu białkowego stanowią jednak owady. Nawet nie muszę ich poszukiwać na polu, teraz latem co chwilę wpadnie jakaś mucha, kot mi je łapie i zabija.
ODPOWIEDZ