Zimowanie mrówek

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Kubol24
Posty: 82
Rejestracja: czw 14 kwie, 2011

pt 28 paź, 2011

Cześć, mam pytanie odnośnie zimowania.
Chciałbym przezimować mrówy, i tu pojawia się pytanie co? jak? kiedy?
Początkowo, wyłączamy dodatkowe źródła ciepła, obniżając temperaturę gniazda do poziomu "pokojowego". Po tygodniu możemy zacząć powolne obniżanie temperatury, poprzez ustawianie formicarium w coraz to niższej temperaturze (np. z biurka na podłogę, następnie pod drzwi balkonowe itp.). Gdy powiedzmy w ciągu tygodnia dojdziemy w schładzaniu do temperatury 10-12stC (oczywiście zakładam zimowanie w chłodnych miesiącach roku), można już formicarium wstawić do lodówki, piwnicy czy na strych, gdzie temperatury będą oscylowały pomiędzy 0-3stC.
Co jeśli nie mam zbytnio możliwości przenoszenia mrów? Na podłogę itd.? Raczej nie przedostanę się do domu z formikariami na ziemi.

Jakie miesiące byłyby najlepsze dla hibernacji?
Jak długo je zimować?

Mrówy będę zimować w piwnicy (w której ponoć jest dość ciepło, blok w którym mieszka moja babcia).
Moje mrówy to:
Camponotus ligniperda - planuje nie zimować, królowa czerwi, masa potomstwa
Formica fusca (kolonia z 100robo?) - zimowanie
Formica cinerea (samotne królowe) - tak
Formica cinerea (małe kolonie) - tak
Pheidole pallidula - nie mam pojęcia..
Tetramorium caespitum (mała kolonia) - tak
Messor structor - nie raczej, bo jak?
Formica sanguinea - królowa, 2-3 robo zbójnicy i reszta w cholere fusca. Nic swojego, kompletnie nic. Może zimowanie im pomoże.

Rozpisuje się tak bo nie chce błędu popełnić i wiedzieć dokładnie co i jak :wink:
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

pt 28 paź, 2011

http://antstats.pl/article.php?id=71

Z Twoich mrówek zimowałbym tylko wszystkie Formica.
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

pt 28 paź, 2011

Camponotus ligniperda - odłożone na później zimowanie w lodówce
Formica fusca (kolonia z 100robo?) - zimowanie w lodówce
Formica cinerea (samotne królowe) - zimowanie w lodówce
Formica cinerea (małe kolonie) - zimowanie w lodówce
Pheidole pallidula - zimowanie w piwnicy
Tetramorium caespitum (mała kolonia) - zimowanie w lodówce
Messor structor - zimowanie w piwnicy
Formica sanguinea - zimowanie w lodówce
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
Kubol24
Posty: 82
Rejestracja: czw 14 kwie, 2011

sob 29 paź, 2011

Niestety nie mam jak zimować w lodówce (za mało miejsca)
antwito
Posty: 248
Rejestracja: ndz 09 paź, 2011

sob 29 paź, 2011

nie dogrzewamy mrówek, przestajemy dostarczać pokarm białkowy, a mrówki karmimy tylko miodem. Kilka tygodni takiego postu mrówkom nie zaszkodzi. Nie jest to zimowanie, ale pozwala odpocząć królowej.
Alternatywa dla zimowania. Ciekawe... :?:
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

sob 29 paź, 2011

Kubol24 pisze:Niestety nie mam jak zimować w lodówce (za mało miejsca)
No to zimuj tam gdzie temperatura jest taka jak w lodówce.
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

sob 29 paź, 2011

antwito pisze:Cytuj:
nie dogrzewamy mrówek, przestajemy dostarczać pokarm białkowy, a mrówki karmimy tylko miodem. Kilka tygodni takiego postu mrówkom nie zaszkodzi. Nie jest to zimowanie, ale pozwala odpocząć królowej.

Alternatywa dla zimowania. Ciekawe... :?:
Nie.
zeoloog
Posty: 246
Rejestracja: śr 01 cze, 2011
Lokalizacja: Kostrzyn / Słubice

sob 29 paź, 2011

pawelllQwE pisze:
antwito pisze:Cytuj:
nie dogrzewamy mrówek, przestajemy dostarczać pokarm białkowy, a mrówki karmimy tylko miodem. Kilka tygodni takiego postu mrówkom nie zaszkodzi. Nie jest to zimowanie, ale pozwala odpocząć królowej.

Alternatywa dla zimowania. Ciekawe... :?:
Nie.
Takie coś by się nie sprawdziło ?
Wszystko zaczyna się od marzeń............................ i zazwyczaj na nich się kończy
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

sob 29 paź, 2011

Po prostu nie zastępuje to naturalnego zimowania. Ot cała filozofia.
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 29 paź, 2011

zeoloog pisze:
pawelllQwE pisze:
antwito pisze:Cytuj:
nie dogrzewamy mrówek, przestajemy dostarczać pokarm białkowy, a mrówki karmimy tylko miodem. Kilka tygodni takiego postu mrówkom nie zaszkodzi. Nie jest to zimowanie, ale pozwala odpocząć królowej.

Alternatywa dla zimowania. Ciekawe... :?:
Nie.
Takie coś by się nie sprawdziło ?
Autor tego artykułu zaświadcza, że takie postępowanie w jego opinii nie jest pozbawione sensu ;) Jednocześnie nie można nazwać tego zimowaniem, bo temperatura nie spada tyle ile powinna. Odpoczywa jedynie królowa, która składa mniej lub wcale jaj. To jakby specjalne wprowadzanie w stagnację.

@up: Harnaś mnie ubiegł :lol:
antwito
Posty: 248
Rejestracja: ndz 09 paź, 2011

ndz 30 paź, 2011

No tylko sobie nie myślcie, że ja napisałem ten artykuł... :roll:
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
zeoloog
Posty: 246
Rejestracja: śr 01 cze, 2011
Lokalizacja: Kostrzyn / Słubice

ndz 30 paź, 2011

Nikt tak nie pomyślał. :wink: a przynajmniej ja.;p
Wszystko zaczyna się od marzeń............................ i zazwyczaj na nich się kończy
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

ndz 30 paź, 2011

Karmiłem przez 2 miechy samym miodem C. ligniperdus, udało im się wychować 2 nowe robotnice, dodatkowo w temperaturze ok. 15'C.
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

ndz 30 paź, 2011

pawelllQwE pisze:Karmiłem przez 2 miechy samym miodem C. ligniperdus, udało im się wychować 2 nowe robotnice, dodatkowo w temperaturze ok. 15'C.
No i o to chodzi, żeby wychowały 2, a nie 50 nowych robotnic (mówię ogólnie, bo wiem, że Camponotus Ci się tak szybko nie mnożą) ;)
ODPOWIEDZ