Pasożyt czy coś ...

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
patryk99199
Posty: 55
Rejestracja: czw 14 lip, 2011
Lokalizacja: Mikołajki(Warmia i Mazury), Gdańsk

śr 10 lip, 2013

;)

Ostatnio zauważyłem w swoim formikarium male jasne (białę lub szare) żyjątka ... Buszuja w śmieciach mrówek (kolonia używa jednej komory jako śmietnik) ...
Jestem ciekawy co to jest (jak to sie nazywa), co to cosie robi jak to zwalczac itd.

Na szczescie gdy ten pasozyt czy jak to nazwac widzi mrowke szybko od niej ucieka ...
Na ciele owadow tez nic nie zauwazylem

Pozdrawiam :D
---------------------------------------------------------------------------------
----------------------------Cierpliwość złotem------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------
barciu
Posty: 444
Rejestracja: czw 10 sty, 2013
Lokalizacja: Kunkowa - mała wioska, w 70% porośnięta lasami i łąkami - mieszka tu ok 100 osób,

śr 10 lip, 2013

To skoczogonki. Zostaw je w spokoju. Są pożyteczne i zjadają śmieci mrówek, dla tego w nich buszują.
Muwię Ci - jak nie będziesz ich zabijać nie wyjdziesz na tym źle, wręcz przeciwnie :wink: .
GG: 51713465
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 10 lip, 2013

Muw mó, muw ;)

U mnie w formikariach za to siedzą (legendarne już) gryzki. Bardzo pasują do podanego opisu. Małe są szarawe, średnie beżowe, a najstarsze jasno siwe. Moje wyglądają mniej więcej tak jak na tej stronie : http://www.tgz.com.pl/dagona/naukaiprzy ... kancy.html . Nie mam pojęcia skąd pobierają wodę, bywają nawet w pudełkach z ziemią po starych formikariach nieużywanych od kilku miesięcy.. Są dość ciekawymi zwierzakami. Mnożą się w zastraszającej szybkości, wszak nie potrzebują partnera do rozmnażania się ;)
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
patryk99199
Posty: 55
Rejestracja: czw 14 lip, 2011
Lokalizacja: Mikołajki(Warmia i Mazury), Gdańsk

czw 11 lip, 2013

Ok. A jeszcze jedno żeby nowego tematu nie robic ... Moja krolowa F. cunicularia odtatnio (3-4 tyg.)
nie sklada jajek... Czekalem troche (moze odpocznie i pojdzie dalej) a tu nic.. Ostatnio widzialem jakies jajeczko ale zniknelo... Wszystkie poczwarki zostaly otwarte ... Nie ma w ogole potomstwa ... Zimowalem je jakiess 6-7 tyg. (grudzien,styczen) i karmilem tez normalnie (co 3-4 dni)
Po prostu ,,przezimowac" jakos czy to cos innego ?
---------------------------------------------------------------------------------
----------------------------Cierpliwość złotem------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

czw 11 lip, 2013

Mam taką mini teorię - jedni uznają to pewnie za bujdę, ale.. Mrówki w naturze zimują prawie 5-6 m-cy. W hodowli skracamy ten okres. Formica (i przypuszczam Camponotus) mają swój zegar biologiczny - pomiń zimowanie, a będą działy się cuda (i to nie w pozytywnym znaczeniu). Zima tak jakby reguluje cykle zegara biologicznego. Wg tego co piszę, masz pół roku dezaktywacji i pół roku aktywności (+-miesiąc, dwa). Jak sobie policzysz, to zobaczysz, że właśnie minęło pół roku aktywności swoich mrówek.
Teraz możesz zrobić dwie rzeczy:
1) przeczekać
2) zimować (tylko trzeba pamiętać, że kolejna "stagnacja" też wypadnie w ciągu roku).
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
ODPOWIEDZ