Stare akwarium = nowy pomysł na nowe formicarium

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

pt 12 sty, 2007

Witam!
Jest sprawa! Posiadam akwarium i mam dylemat, ponieważ chcę do bocznych szyb akwarium dokleić paski szyb( z każdej strony jedno) i między te paski a szybę akwiarium( tzw. plecy akwarium) chce wsunąć dociętą szybę i korek. Taki sposób jest dobry aby później móc wymieniać szybę czy korek. (czy moze wykorzystac inną koncepcję)Sposób ten wykorzystywany przez Curtusa i pewnie nie tylko niego. Jeśli ktoś już tworzył takie formikaria to proszę o porady.(aby altwiej sobie wyobrazic projekt, narysowałem na poczekaniu w paincie)

PS. Czy można gniazdo(korek) nawadniać od góry, jeśli nie to dlaczego?
z boku
z góry
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

pt 12 sty, 2007

tez sobie robie formi z akwariow, przeczytaj komentarze piotra:

http://formicarium.pl/forum/viewtopic.php?t=694
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

pt 12 sty, 2007

I widzę projekt zdecydowanie przystający do moich uwag z przytaczanego tematu :)
Co do nawilżania gniazda od góry - woda wpuszczana w ten sposób, będzie stanowiła niebezpieczeństwo dla mieszkańców gniazda, natomiast podsiąkająca od spodu, nie tylko nie zagrozi w żaden sposób mrówkom, ale również pozostawi część górną gniazda suchą co pozwoli mrówom na samodzielny dobór odpowiednich dla siebie warunków :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

pt 12 sty, 2007

A więc ma ktoś jakieś pomysły? Nie mam pomysły takiego praktycznego na te podsiąkanie... A Ty Dzika Mrówko jak rozwiązałeś problem z nawilżaniem?

PS. Czytałem juz te porady z podanego wątku przed napisaniem tego wątku. Tutaj mam zamiar tylko rozwiazać sprawę nawilżania przy tym przyszłym formicarium oraz przybliżyć nowym userom owe pomysły.
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

pt 12 sty, 2007

Geremy pisze:A więc ma ktoś jakieś pomysły? Nie mam pomysły takiego praktycznego na te podsiąkanie...
w moim watku piotr napisal:
"wlej na dno powstałego w ten sposób formicarium jakieś 2cm wody - korek podsiąkając wodą, dodatkowo rozeprze się w tej "kanapce" a że powstała kapilara nie da 100%towej wilgotności w całej objętości gniazda, mrówy będą miały możliwość wyboru optymalnych warunków. "

zanim korek wyschnie, kolonia powinna byc na tyle duza, ze sama sobie bedzie nawilzala gniazdo.
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

No to też czytałem i nie rozumiem zabardzo jednego... skoro postawię wszystko w normalnej pozycji i naleje 2 cm wody to fakt faktem podsiąknie korek wodą... ale jak mrówki wejdą do gniazna skoro cała dolna częśc wejścia do gniazda bedzie zalana wodą, można mi to wytłumaczyć bo ja nie ponimaję tego kumrat... :(?
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

sob 13 sty, 2007

No cóż... więc jasno i wyraźnie - po tym, jak już korek nasiąknie wodą, przecież odparuje jej pozostała część i wtedy dopiero wpuszczasz mrówki na arenę, skąd powędrują one już sobie do komór w korku. Najniższe te komory będą dobrze namoczone i ok, coraz to wyższe będą coraz suchsze a mrówy samodzielnie dojdą do tego, w których chcą zamieszkać :)
Osobiście zrobiłbym jeszcze jedno - tak ze 2cm od gnizda, na dnie formicarium, wkleiłbym próg z szyby o wysokości powiedzmy 1cm. Pozwoliłoby to na doraźne uzupełnianie poziomu wilgotności gniazda, bez potrzeby zalewania całej areny ;)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

PIOTR pisze:Osobiście zrobiłbym jeszcze jedno - tak ze 2cm od gnizda, na dnie formicarium, wkleiłbym próg z szyby o wysokości powiedzmy 1cm. Pozwoliłoby to na doraźne uzupełnianie poziomu wilgotności gniazda, bez potrzeby zalewania całej areny
i właśnie o tym myślałem! Bo przecież ja mam arenę i nie moge zalać całego formi... pokombinuję moze coś ze szalką Petriego bo mam jedna o d=9cm i h=1cm, albo jeszcze przejadę się do miasteczka za poszukaniem czegoś ciekawego do tego nawilżania... a jeśli nie znajdę to jadę do Pozniania poszukać czegos konkretnego w sklepie ze szkłem(probówki, szalki itp. itd.) bo będę okazjonalnie to akurat.
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

sob 13 sty, 2007

PIOTR pisze:Osobiście zrobiłbym jeszcze jedno - tak ze 2cm od gnizda, na dnie formicarium, wkleiłbym próg z szyby o wysokości powiedzmy 1cm. Pozwoliłoby to na doraźne uzupełnianie poziomu wilgotności gniazda, bez potrzeby zalewania całej areny ;)
do ew. dolewek wody wymyslilem cos innego: od gory jest dostep do korka, wiec mozna przy krawedzi nawiercic pionowy otwor, do ktorego mozna wlewac wode i korek bedzie sie nawilzal "w bok" - mrowki przenoszac sie "w poziomie".
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

I to się sprawdziło w praktyce?
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

sob 13 sty, 2007

Geremy pisze:I to się sprawdziło w praktyce?
nie testowalem - mrowki majac piasek i wode same sobie radza ;-)
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

Mając piasek i wodę to tak... ale wodę w postaci nawilżanego stale korka który siedzi cały czas we wodzie.( ja nie bede miał tej mozliwosci chyba) Rozważam nad wstawieniem samych probówek z wodą na arenę... czy wtedy mrówki bedą jakoś pobierały wode z tej nawilzonej waty i przenosiły wilgoć do gniazda??
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

sob 13 sty, 2007

I have idea!
Co do pionowego wywiercenia w korku:
na dnie areny, tuż przy gnieździe i wywierconym szybie, dokleić mały kawałek szyby aby utworzył on wraz z szybą gniazdową i szybą akwaryjną, trójkacik. Do tegoż trójkącika woda będzie spływała i powsztanie tam tzw. zbiornik retencyjny. Zalety:

-woda nie wycieka na arene i nie robi bagniska
-gniazdo nawilża sie od dołu po przekątnej
-rezygnując z szybu w korku mamy sadzawke, do której wlewamy wode
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

Albert pisze:na dnie areny, tuż przy gnieździe i wywierconym szybie, dokleić mały kawałek szyby aby utworzył on wraz z szybą gniazdową i szybą akwaryjną, trójkacik. Do tegoż trójkącika woda będzie spływała i powsztanie tam tzw. zbiornik retencyjny.
hm... chyba to sobie wyobrażam i nawet ciekawy pomysł! Jest jeszcze wariant, żeby umieścić w korku wate i w doklejonej szybie gniazdowej wywiercić dziurkę i przez nią strzykawką nawilżać watę... boję się jedynie że wata może szybko tracić wodę, a korek wysychac...
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

sob 13 sty, 2007

Wata jest nieestetyczna i niszczy naturalność obiektu.
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

Wata jest nieestetyczna i niszczy naturalność obiektu.
ale praktyczna?
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

sob 13 sty, 2007

Według mnie - nie jest to praktyczne w formicarium. Wata sprawdza się świetnie w tymczasówkach typu "krok pierwszy" czy prowizorkach z plexi, jednak stosowanie jej w szkle uważam za błędne nie 6tylko gdy idzie o estetykę ale i gdy chodzi o funkcjonalność - co jakiś czas trzeba taki wacik wymieniać a to już staje się problematyczne. Sugeruję pozostać przy samym korku, który po pierwszych dniach nawilżenia, będzie chłonął wodę w zadowalającym stopniu :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

No tak... ale ten korek będzie jakis czas wilgotny a potem znów bedzie trzeba jakoś go nawilżyć(znów operacja z laniem 2 cm wody żeby korek nasiąknął...?!)
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

Najlepszą ale chyba najtrudniejszą metodą do wykonania w tej sytuacji by było coś podobnego do tego... a więc korek zanużony we wodzie i sobie spokojnie nasiąka wodą... tyle że tu jest inny zupełnie typ formicarium...Obrazek
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

sob 13 sty, 2007

Ok, a jak wlejesz wode do środka?
Proponujue przystać na sposobie ze zbiorniczkiem-sadzawką :idea: . Wydaje mi się najodpowiedniejszy. Wode stosunkowo łatwo uzupełnić a jeśli w wywiercony szyb włożyc wężyk, to uzyskamy sprawny sposób dolewanai: strzykawke doczepiasz do węża i wstrzykujesz wode...

Może ja też coś takiego zbuduje... :?:
rzepa żepa ziepa ziepa
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

sob 13 sty, 2007

W sytuacji którą opisałem odn. czasowego nawadniania gniazda, mamy do czynienia ze zmiennymi warunkami panującymi w gnieździe co (powiedzmy) 2miesiące - korek raz nawodniony, przez długi czas utrzymuje pewien poziom nawilżenia zmniejszający się z czasem do minimum a następnie ponownie uzupełniony - jest to swego rodzaju odwzorowaniem naturalnych zjawisk przyrodniczych - w określonych momentach użytkowane są wszystkie po kolei części gniazda.
W przypadku stałego nawodnienia, ograniczamy się do "stałej" obserwacji w pewnych wąskich granicach - nie zmienia się nic albo zmienia niewiele.
Oczywiście można coś takiego wykonać i w omawianym modelu, jednak coś mi się zdaje, że nie do końca spełniłoby to rozwiązanie pokładane w nim oczekiwania. Za podstawowe dwie wady stałego zbiornika z wodą, uważam ryzyko dużej śmiertelności wsród utopionych robotnic oraz problem kamienia wodnego, który w tej sytuacji byłby nie do usunięcia z wewnętrznych ścianek zbiornika.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

OK już wiem co robić. Pierwsze formicarium nie będzie bardzo estetyczne, ale nikt nie jest idealny:D
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 13 sty, 2007

a czy ktos może mi powiedzieć gdzie przy takim typie formicarium i mówek(nie widać) jest nawilżanie gniazda? Mrówki zasiedlą suche gniazdo, wystarczy im probówka z wodą na arenie?Obrazek
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

sob 13 sty, 2007

Najlepiej byłoby aby autor fotki się tu wypowiedział ;)
Swoją drogą podejrzewam, że to gniazdo zasiedla F.sanguinea i to już fajna ilościowo kolonia, która jest w stanie samodzielnie nawodnić sobie korytarze w miarę potrzeb pobierając wodę z poidła :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

ndz 14 sty, 2007

Ja mam kolonię około 30 robotnic...
ODPOWIEDZ