Strona 1 z 1

Martwa królowa

: pn 16 sie, 2021
autor: Mateusz lasus
Cześć wszystkim,

jestem początkującym opiekunem mrówek. Mrówki (lasus niger) wraz z formikalium mam od ponad 2 miesięcy. Wszystko szło sprawnie, hodowla prężnie się rozwijała - od 7 robotnic mam ich aktualnie około 30-40 (ciężko policzyć, weszła pleśń i nie widzę wszystkiego). Czytałem o pleśni w formikalium , miała przeżreć korek i nie zaszkodzić mrówkom. Zaczęły nawet z nią walczyć i codziennie wszystko wygląda coraz lepiej czyli wynoszą śmieci na arenę, czyszczą szybę i korek z pleśni a nawet zaczęły powiększać gniazdo i wygryzają korek. I nagle pojawił się problem. Około 3 dni temu nagle wyniosły martwą królową na arenę, następnie zniosły ją z powrotem do środka - nie rozumiem w jakim celu, chyba traktują ją jako pożywienie.

Mam dwa pytanie odnośnie sytuacji. Po pierwsze czy jedyną opcją na przetrwanie kolonii jest zakup nowej królowej z tego samego gatunku i liczenie na pozytywny proces adopcyjny? Nie chce jakiś walk na arenie, może ja popełniam błąd i królowa wcale nie jest martwa ( poniżej zdjęcia królowej i pleśni w formikalium).

Drugie pytanie jest o powód padnięcia królowej, gniazdo jest nawodnione, ma dostęp do pożywienia i mrówki nie wyglądają na chore z powodu choroby. Nie chciałbym powtórzyć błędu i uśmiercić następnej królowej a nie mam zielonego pojęcia co mogło zabić tylko królową a robotnic nie.

Dzięki za wyrozumiałość,

Re: Martwa królowa

: pn 16 sie, 2021
autor: Drwal
Powód śmierci to pleśń. To jest zdecydowanie za dużo pleśni jak na taką małą kolonię. Dałeś za małą kolonię do za dużego formi i przegrały walkę z grzybem. zmień gniazdo nie zależnie od stanu królowej potem możesz próbować adopcji ale najpierw zobacz czy nie masz roztoczy na robotnicach.

Re: Martwa królowa

: wt 17 sie, 2021
autor: Mateusz lasus
Dzięki za odpowiedź.

W innych tematach znalazłem info jak zmotywować mrówki do zmiany formi, więc tematu nie będę poruszać.
Ile mam czasu na zmianę, zanim mrówki padną bez królowej? I na marginesie czy obecne formikalium jest do odratowania lub pleśń po czasie sama zejdzie?

Re: Martwa królowa

: wt 17 sie, 2021
autor: Drwal
Ciężko powiedzieć ile masz czasu ale góra parę miesięcy. Te Twoje robotnice to już pełnowymiarowe czy jeszcze pierwsze pokolenie? Możesz wydłużyć ten czas podrzucając im larwy i poczwarki w tedy robotnice znajdą cel w życiu i pożyją dłużej to raz a dwa wymierające stare pokolenie zastąpi nowe.
Co do formikarium to moim zdaniem korek do wymiany (ale ja mam małe doświadczenie z korkiem bo pleśnieje, zawsze wolałem używać innych wypełnień). Taka pleśń może i zniknie ale nigdy nie pozbędziesz się jej zarodników.

Re: Martwa królowa

: czw 26 sie, 2021
autor: Mateusz lasus
Robotnice pełnowymiarowe. Mam już nowe formikarium + nową królową. Dostałem ją 11 robotnicami.
Naczytałem się o adoptowaniu przez królową "osieroconych" robotnic i doszedłem do wniosku, że
- ogólnie lepiej nie kombinować, królowa mam już 11 robotnic i szkoda narażać nową królową. Ewentualnie spróbować wrzucić nową królową z robotnicami i obcą robotnicę osobno do lodówki, a po ok 1,5 h je połączyć. Następnie znowu ok 1,5 w lodówce, żeby obca "przesiąkła" nową królową i po wyjęciu ich z lodówki liczyć, że nie będzie spięcia.

Czy jest to dobry pomysł? Wrzucanie nowej kolonii 30 razy do lodówki, żeby połączyć dwie kolonie wydaje mi się nierozsądne - nie wiem ile razy można bezpiecznie schładzać mrówki, żeby nie narażać je na obciążenia ale to chyba za dużo. Jest jeszcze opcja wrzucania samej królowej do obcych mrówek ale to chyba zbyt ryzykowne, jeśli królowa się nie przyjmie to będę mieć dwie kolonie bez królowych.

Re: Martwa królowa

: czw 26 sie, 2021
autor: slodkie_ciacho
Witam.
Adopcja to ryzyko, którego wydaje mi się że dla 30-40 robotnic nie warto podejmować, co innego gdyby były ich tysiące.
Proponuję na tych osieroconych zaadoptować Chthonolasius (pójdzie dużo sprawniej, wszystkie adopcje u mnie obeszły się bez lodówki) i dosypać później poczwarek.
Mateusz lasus pisze: pn 16 sie, 2021 mam ich aktualnie około 30-40 (ciężko policzyć,
Przesyłam liczniki mrówek (robi się zdjęcie kolonii i liczy na zdjęciu):
-formicopedi (jeszcze wymaga poprawek)
-drugi licznik
Pozdrawiam

Re: Martwa królowa

: czw 26 sie, 2021
autor: Drwal
Licznik mrówek? Za moich czasów tego nie było :-P

Re: Martwa królowa

: pt 27 sie, 2021
autor: Mateusz lasus
Dzięki za pomoc. W takim razie odpuszczę adopcję mrówek, choć nie ukrywam, że bardzo mnie kusi :D. Rozumiem, że próba wrzucenia obcej robotnicy do nowej królowej z robotnicami nie ma szans zakończyć się pozytywnie?

Re: Martwa królowa

: pt 27 sie, 2021
autor: slodkie_ciacho
Mateusz lasus pisze: pt 27 sie, 2021 choć nie ukrywam, że bardzo mnie kusi :D.
Poszukaj Chthonolasius, na pewno jeszcze gdzieś znajdziesz, nie trzeba kupować.
Mateusz lasus pisze: pt 27 sie, 2021 Rozumiem, że próba wrzucenia obcej robotnicy do nowej królowej z robotnicami nie ma szans zakończyć się pozytywnie?
Bodajże dwa lata temu takie coś próbowałem-miałem osieroconą kolonię flavus, podrzucałem do innej-zabiły, podrzuciłem do kolejnej-zero reakcji więc jakby "kompatybilne". Co dzień tak podrzucałem jedną-dwie robotnice, aż po jakiś 3 tygodniach odsłaniam strzykawkę by przełożyć kolejną-a tu połowa robotnic leżała martwa :o
Drwal pisze: czw 26 sie, 2021 Licznik mrówek? Za moich czasów tego nie było :-P
A no widzisz, Formicopedia się rozwija :)

Re: Martwa królowa

: śr 01 wrz, 2021
autor: Tlaloc
W niedzielę wieczorem złapałem królową Chthonolasius sp.
Rok temu bawiłem się w adopcję na robotnicach L. niger i pomimo sukcesu, kolonia się nie rozwijała aż w tym roku padła
Mam 2 kolonie L. niger z zeszłego roku
W tym roku już nie chciałem się bawić w adopcję i oddałem sprawy w ręce losu
Na arenę gdzie jest probówka z L. niger dałem drugą probówkę tylko z królową Chthonolasius
W poniedziałek po południu obie królowe siedziały już razem

Nie wiem co z tego wyniknie
Ale ogólnie rzecz biorąc, adopcja Chthonolasius na L. niger nie powinna być trudną sprawą
Niezależnie czy w kolonii L. niger jest jeszcze królowa czy nie

Re: Martwa królowa

: śr 01 wrz, 2021
autor: slodkie_ciacho
Tlaloc pisze: śr 01 wrz, 2021 pomimo sukcesu, kolonia się nie rozwijała aż w tym roku padła
Ile miałeś robotnic niger? Z mojego doświadczenia wynika że poniżej 30 nie rozwija się.

Ja tego roku próbowałem zaadoptować Chthonolasius do królowej niger. Chthono udobruchała niger, po czym zaczęła ją nagabywać, rano niger leżała rozczłonkowana :?

Później złapałem jeszcze jedną Chthonolasius i spróbowałem na robotnicy flavus-nic z tego, najwyraźniej tylko mixtus potrafi to. Ale na robotnicach niger nigdy nie miałem większego problemu.

Re: Martwa królowa

: czw 02 wrz, 2021
autor: Tlaloc
Rok temu udało mi się dołączyć 3 robotnice L. niger do królowej i podrzuciłem około 20-30 poczwarek
Widocznie kolonia była zbyt mała

W tym roku, kolonia L. niger gdzie dodałem królową ma także koło 30 robotnic oraz sporo jajeczek
Na razie obie królowe się tolerują, ale to dopiero niecałe 3 dni razem
A w naturze jak to wygląda, królowe się długo tolerują czy królowa L. niger jest szybko zabijana / wyrzucana?


Niestety co do Chthonolasius oraz mixtus nie mam wiedzy
Mixtus nie należą do Chthonolasius?

Re: Martwa królowa

: czw 02 wrz, 2021
autor: slodkie_ciacho
Tlaloc pisze: czw 02 wrz, 2021 niecałe 3 dni razem
To obstawiam że same się już nie zabiją.
Tlaloc pisze: czw 02 wrz, 2021 A w naturze jak to wygląda, królowe się długo tolerują czy królowa L. niger jest szybko zabijana / wyrzucana?
Jeśli dobrze pamiętam to Chthono wnika już do istniejącej kolonii i siła feromonów sprawia że rodzone córki niger zabijają własną matkę, ale pewności nie mam czy czegoś nie pomieszałem.
Tlaloc pisze: czw 02 wrz, 2021 Mixtus nie należą do Chthonolasius?
Należą