Witam i proszę o pilną pomoc.
Pod koniec listopada zahibernowałem swoje nigerki (tak około sto robotnic i królowa). Może trochę się pośpieszyłem z hib. stopniową. Przez miesiąc wszystko szło dobrze. Jednak, jak wczoraj zajrzałem do lodówki, zobaczyłem, że królowa jest obudzona i nie ma jej w swojej komorze. A dzisiaj jest jeszcze gorzej.

Królowa się nie rusza (pozycja jakby martwa) i leży na stercie śmieci. Dodam, że niektóre robotnice też się obudziły. Teraz mrowisko znowu poszło spać, ale Q leży na dalej śmietniku. Hibernuje je w temp. 6 stopni. Czy mam coś zrobić (np. odhibernować wcześniej), czy wszystko jest w porządku i je zostawić tak jak były?