Korkowe gniazdo stale zanurzone (częściowo) w wodzie

Jak karmić i zapewnić właściwe warunki mrówkom w formikarium.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Mrowiec32
Posty: 166
Rejestracja: pn 14 sty, 2019

wt 17 sty, 2023

Zrobiłem gniazdo (dla nigerek) z korka o średnicy 11 cm i grubości 2 cm. Pomyślałem, żeby wstawić je pionowo do naczynia z wodą (korek jakoś ustabilizowany, żeby nie pływał), co powinno załatwić sprawę nawadniania.

Już zauważyłem, że nie mogę oszklić całego koła, bo jak poziom wody będzie się zmieniał, to na szkle zostanie brzydki osad (mam twardą wodę).

Czy są inne przeciwwskazania albo rzeczy, o które musiałbym zadbać?

A może jednak korek nad wodą i knot?
Awatar użytkownika
Drwal
Posty: 815
Rejestracja: pt 29 sty, 2010
Lokalizacja: Katowice

śr 18 sty, 2023

Poproszę więcej info o samym korku to raz. Dwa jakoś nie do końca rozumiem koncepcję jakbyś to rozrysował...
główny maruda
Mrowiec32
Posty: 166
Rejestracja: pn 14 sty, 2019

czw 19 sty, 2023

Korek nabyłem w sklepie, gdzie był na stoisku ze słoikami do kiszenia ogórków i podobnymi, więc sądzę, że jest "do produktów spożywczych" i nie zaszkodzi, chociaż żadnej etykietki (prócz ceny) nie było.
Średnica 10-12 cm (taki stożek ścięty), grubość 2 cm.
Obrazek (mam nadzieję) załączam.
Jeszcze nie skończyłem wymyślać koństrukcji, która będzie trzymać całość na pewnej wysokości, żeby odpowiednia część była zanurzona, ale to sprawa drugorzędna(raczej z drutu będzie. Ze szkął byłoby ładniej, ale osad od wody...)

Obrazek

Link do obrazka. Otwiera się?
https://www.dropbox.com/s/6ksvc6xub7tav ... a.jpg?dl=0
Awatar użytkownika
Drwal
Posty: 815
Rejestracja: pt 29 sty, 2010
Lokalizacja: Katowice

sob 21 sty, 2023

Spróbuj użyć pleksy zamiast szkła. Będzie może nie ładniej ale na pewno łatwiej. Możesz też spróbować spasować go z którym z okrągłych pojemniczków na jedzenie. Niektóre mają całkiem dobrą przezroczystość. Nie jestem, przekonany czy moczenie tak wielkiego kawałka korka jest potrzebne obawiam się ż z czasem naciągnie cały. lepiej może przypasować probówkę z wodą i ją co jakiś czas wymieniać na świeżą? Co zaś do samego korka to może w pokryć się nalotem pleśnią czy czym tam jeszcze i nie będzie wyglądał zbyt ładnie. No nigerki z czasem gotowe zrobić sobie wyjście w jakimś losowym miejscu.
główny maruda
Mrowiec32
Posty: 166
Rejestracja: pn 14 sty, 2019

czw 07 wrz, 2023

Przypasowanie probówki do tak małego kawałka korka wydaje mi się kłopotliwe.

Ale nowy pomysł mam: Strzykawka z dużą igłą. Igła wbita w korek pionowo, na niej nieduża strzykawka, otwarta od góry (zatkana watą). Łatwo strzykawkę dopełniać. Ale czy "przepływ" będzie wystarczający?

Akurat korek moczę, więc nie mogę spróbować, może ktoś ma doświadczenie?
Mrowiec32
Posty: 166
Rejestracja: pn 14 sty, 2019

śr 20 wrz, 2023

Igła ze strzykawką jest mocno nieprzewidywalna. Czasami leje 5 ml w dwie godziny, czasami mniej niż pół ml na dobę. Chyba to zależy od wbicia igły.

Czy niebezpieczeństwo/prawdopodobieństwo, że nigerki przegryzą korek jest duże?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

czw 21 wrz, 2023

Witam.
Mrowiec32 pisze: śr 20 wrz, 2023 Czy niebezpieczeństwo/prawdopodobieństwo, że nigerki przegryzą korek jest duże?
Jak najbardziej, w części suchej nie drążą tak ochoczo jak w wilgotnej, ale jednak.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ