Zrobiłem gniazdo (dla nigerek) z korka o średnicy 11 cm i grubości 2 cm. Pomyślałem, żeby wstawić je pionowo do naczynia z wodą (korek jakoś ustabilizowany, żeby nie pływał), co powinno załatwić sprawę nawadniania.
Już zauważyłem, że nie mogę oszklić całego koła, bo jak poziom wody będzie się zmieniał, to na szkle zostanie brzydki osad (mam twardą wodę).
Czy są inne przeciwwskazania albo rzeczy, o które musiałbym zadbać?
A może jednak korek nad wodą i knot?
Korkowe gniazdo stale zanurzone (częściowo) w wodzie
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Korek nabyłem w sklepie, gdzie był na stoisku ze słoikami do kiszenia ogórków i podobnymi, więc sądzę, że jest "do produktów spożywczych" i nie zaszkodzi, chociaż żadnej etykietki (prócz ceny) nie było.
Średnica 10-12 cm (taki stożek ścięty), grubość 2 cm.
Obrazek (mam nadzieję) załączam.
Jeszcze nie skończyłem wymyślać koństrukcji, która będzie trzymać całość na pewnej wysokości, żeby odpowiednia część była zanurzona, ale to sprawa drugorzędna(raczej z drutu będzie. Ze szkął byłoby ładniej, ale osad od wody...)
Link do obrazka. Otwiera się?
https://www.dropbox.com/s/6ksvc6xub7tav ... a.jpg?dl=0
Średnica 10-12 cm (taki stożek ścięty), grubość 2 cm.
Obrazek (mam nadzieję) załączam.
Jeszcze nie skończyłem wymyślać koństrukcji, która będzie trzymać całość na pewnej wysokości, żeby odpowiednia część była zanurzona, ale to sprawa drugorzędna(raczej z drutu będzie. Ze szkął byłoby ładniej, ale osad od wody...)
Link do obrazka. Otwiera się?
https://www.dropbox.com/s/6ksvc6xub7tav ... a.jpg?dl=0
Spróbuj użyć pleksy zamiast szkła. Będzie może nie ładniej ale na pewno łatwiej. Możesz też spróbować spasować go z którym z okrągłych pojemniczków na jedzenie. Niektóre mają całkiem dobrą przezroczystość. Nie jestem, przekonany czy moczenie tak wielkiego kawałka korka jest potrzebne obawiam się ż z czasem naciągnie cały. lepiej może przypasować probówkę z wodą i ją co jakiś czas wymieniać na świeżą? Co zaś do samego korka to może w pokryć się nalotem pleśnią czy czym tam jeszcze i nie będzie wyglądał zbyt ładnie. No nigerki z czasem gotowe zrobić sobie wyjście w jakimś losowym miejscu.
główny maruda
Przypasowanie probówki do tak małego kawałka korka wydaje mi się kłopotliwe.
Ale nowy pomysł mam: Strzykawka z dużą igłą. Igła wbita w korek pionowo, na niej nieduża strzykawka, otwarta od góry (zatkana watą). Łatwo strzykawkę dopełniać. Ale czy "przepływ" będzie wystarczający?
Akurat korek moczę, więc nie mogę spróbować, może ktoś ma doświadczenie?
Ale nowy pomysł mam: Strzykawka z dużą igłą. Igła wbita w korek pionowo, na niej nieduża strzykawka, otwarta od góry (zatkana watą). Łatwo strzykawkę dopełniać. Ale czy "przepływ" będzie wystarczający?
Akurat korek moczę, więc nie mogę spróbować, może ktoś ma doświadczenie?
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Pozdrawiam
Jak najbardziej, w części suchej nie drążą tak ochoczo jak w wilgotnej, ale jednak.
Pozdrawiam