
Jakiś czas temu stwierdziłem z przerażeniem, że z terenu mojego ogrodu zniknęło kilka całkiem sporych kolonii L.niger, Myrmica, L.flavus i co chyba najgorsze D. Quadripunctatus

Faktem jest że w bliskim sąsiedztwie mojego domu a może nawet w samym domu istnieją co najmniej trzy duże kolonie emarginatusa. Jedną z nich znam dość dobrze od paru lat, bo co roku pojawiają się długie szlaki zapachowe od płotu sąsiada do ściany mojego domu, po rynnie i giną gdzieś na dachu. Jakiś czas temu Piotr pytał mnie czy występuje u mnie emarginatus... występuje, i to nawet w moim pokoju, na balkonie, w łazience i wszędzie na około domu. Na elewacji przenikają sie szlaki zapachowe, gęste i ruchliwe jak u kartonówkii juz nie wiem jaki szlak prowadzi do którego gniazda tyle tego jest. Każda obca kolaniąstojąca na drodze została wyparta, co w rezultacie bardzo zubożyło mojąogodową myfmekofaunę. A podobno L.emarginatus jest w Polsce gatunkiem niszowym hyhy.