Duża kolonia C. fallax, odłowić - nie odłowić?

Obserwacje mrówek w naturalnym środowisku

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Scytal
Posty: 318
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Gliwice

ndz 02 maja, 2010

Przyjechałem sobie na weekend do dziadków, robię wypad po podwórzu mający w domyśle sprawdzenie nowo kupionej lampy do aparatu i znajduję masę robotnic czterokropka i fallaxa. Na szczapach drewna opałowego... W zimie pójdą z dymem :/

Podobną sytuację (dużo robotnic czterokropka i fallaxa) zastałem na płocie. W oczy rzuciło mi się niecodzienne zjawisko - dwie robotnice fallaxa idące jedna za drugą, pierwsza z larwą w żuwaczkach, a druga ze zwiniętą w kłębek trzecią towarzyszką.

Tyle wprowadzenia. Teraz przegląd sytuacji. C. fallax wprowadza się do kłębowiska gumowych wężyków... Kolonia posiada robotnice wszystkich rozmiarów, znalazłem też uskrzydlonego samca, co sugeruje iż jest to w pełni dojrzała kolonia.

Opcje są trzy.

1) Odłowić - problematyczne, bo ciągle trwa przeprowadzka, a nawet po jej zakończeniu masa robotnic będzie poza gniazdem. Do tego rozmiary kolonii i jej nowego gniazda nie napawają optymizmem.

2) Zostawić w spokoju. W tym przypadku całą kolonię czeka prawdopodobnie śmierć, jak tylko gumowe wężyki znajdą zastosowanie.

3) Zniechęcić je do przeprowadzki, spróbować zniszczyć nowe gniazdo. W tym przypadku powinny poszukać sobie nowego lokum i prawdopodobnie przeżyją.

Co o tym myślicie?
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

ndz 02 maja, 2010

Jak dla mnie opcja nr. 2 odpada. Najlepsza byłaby opcja nr. 1 ale w sumie to masz rację co do tego.

Wybrałbym opcję nr. 3. Możesz je jakoś odstraszyć, nie wiem może dymem. Możesz też właśnie spróbować zniszczyć, no nie wiem po prostu uczynić nowe lokum jako nieatrakcyjne. :) Coś musisz zrobić
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

ndz 02 maja, 2010

Opcja numer 2 stanowczo odpada ;p
Może najlepiej byłoby je odłowić (wiem, będzie to rudne, no ale..) i jak nie chcesz brać do domu to wypuść w jakieś bezpieczne miejsce :)
Awatar użytkownika
xXLukasXx
Posty: 238
Rejestracja: pn 07 lip, 2008
Lokalizacja: Jawor / Wrocław
Kontakt:

ndz 02 maja, 2010

Scytal, może spróbuj wyśledzić dokładny kawałek, gdzie one się gniazdują? Wtedy jesteś urządzony - zabierasz cały kawałek drewna do domu, wkładasz do formi, a one być może po jakimś czasie się przeprowadzą ;)
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)

Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
Awatar użytkownika
Scytal
Posty: 318
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Gliwice

pn 03 maja, 2010

one nie siedzą w kawałku drewna - to druga kolonia, zasiedlająca pobliże drewnianego płotu - dokładne miejsce gniazdowania niemożliwe do znalezienia (chyba żebym dwa dni graty przekładał), przeprowadzka wyglądała w ten sposób, że co kilka minut pojawiała się robotnica z ładunkiem, co nie ułatwiło zadania ;)

obecnie miejsce przekształciłem w rezerwat przyrody (hie hie) i ma w stanie nietkniętym czekać na mój ponowny przyjazd, wtedy pewnie spróbuje je wywalić z tych wężyków, bo szkoda w niewoli męczyć
ODPOWIEDZ