Strona 1 z 1

Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: KitApple
Cześć.
Przy moim domu mam ogródek i trawnik obok bramy wjazdowej.
Od lat na tym trawniku jest wielkie mrowisko Lasius Niger.Jak zacząłem zajmować się myrmekologią to regularnie dokarmiałem mrówki, Obserwowałem rójkę 2019 i w ogóle.W tym roku miałem w planach również śledzić rójkę i pobrać ze 2 królowe, niestety nie dawno dowiedziałem się że tata będzie na tym trawniku robił grządkę z kwiatami ojaglupek: .Jeśli nie będę szybko działać całe mrowisko ulegnie destrukcji i posypaniu chemikaliami :placze: "na mrówki w ogrodzie".
Co mam robić?!
Czy po rozkopaniu (inaczej się nie da :cry: ) gniazdo da się uratować, np. przesiedlając królową i trochę robotnic do dużego formikarium???!!!
Pozdrawiam

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: KitApple
Nie wchodzcie i wychodzcie tylko odpowiedzcie, to bardzo ważne!!!
Czas mi się kończy!!!

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: slodkie_ciacho
KitApple pisze: wt 12 maja, 2020 Co mam robić?!
Przekonać ojca żeby nie sypał chemikaliami?
Innego sposobu jakim jest wykopanie całego gniazda, chyba nie ma...

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: KitApple
slodkie_ciacho pisze: wt 12 maja, 2020 Przekonać ojca żeby nie sypał chemikaliami?
Ok chemikaliami chyba nie sypnie ale rozkopie całe gniazdo :cry:

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: ANTek mrówczarz
KitApple pisze: wt 12 maja, 2020 Nie wchodzcie i wychodzcie tylko odpowiedzcie, to bardzo ważne!!!
Czas mi się kończy!!!
Hej!
Kultury. Jeżeli ktoś wchodzi i wychodzi to znaczy, że nie wie.
Weź na to poprawkę.
Kultury :D

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: wt 12 maja, 2020
autor: Tlaloc
To nie ty uratowałeś gniazdo przed babcią z wrzątkiem?
Coś ostatnio mi się tak przeczytało

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: śr 13 maja, 2020
autor: srebrny
Przekopanie całego gniazda, żeby nie zrobić krzywdy mrówom to raczej nie ma.


Temat ciężki i dlatego pewnie mało kto podejmował temat.

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: śr 13 maja, 2020
autor: KitApple
srebrny pisze: śr 13 maja, 2020 Przekopanie całego gniazda, żeby nie zrobić krzywdy mrówom to raczej nie ma.


Temat ciężki i dlatego pewnie mało kto podejmował temat.
Dobra rzucam temat może jakoś się uratują.

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: śr 13 maja, 2020
autor: KitApple
Tlaloc pisze: wt 12 maja, 2020 To nie ty uratowałeś gniazdo przed babcią z wrzątkiem?
Coś ostatnio mi się tak przeczytało
Nie ale fajnie gdybyś dał linka-chętnie przeczytam. :D :plaza:

Re: Czy da się coś z tym zrobić???

: śr 13 maja, 2020
autor: Krzyswaw
Nie w tamtym temacie chodziło oto że babcia miała gniazdo pól na pół na grządce rozkopałem część gniazda na grządce odłowiłem 7Q i kilkanaście robotnic uważałem by zostawić potomstwo i co najmniej jedną królowę wykopane miejsce zasypałem takim sypkim piachem żeby miały trudniej kopać oczywiście mrówki w naturze dokarmiam.
ale są dwa problemy
Po pierwsze nie jest to najbardziej etyczny sposób (ja sam mam pewne wyrzuty)
A po drugie z nigerkami tak nie zrobisz.

W gwoli ścisłości moje działania miały na celu spowolnić rozrost koloni (bo dwa lata temu jej tam nie było a teraz parę tysięcy robotnic) i nie stanowią długotrwałego rozwiązania problemu.

Jako alternatywę możesz "podlewać" gniazdo (najlepiej w nocy albo wieczorem żeby było ciemno) uważaj by nie utopić mrówek podlewać trzeba mało tak by mrówki nie ucierpiały będą miały takie warunkiże postanowią się przenieść.

Nie jest to rozwiązanie idealne łatwo można zaszkodzić mrówką niech inni się wypowiedzą ale ja chyba nie widzę innej opcji.