Strona 1 z 1

Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: RedX
No więc... idę sobie rano do szkoły, patrze pod nogi a tu otworek między płytami chodnikowymi, z którego wyłazi robotnica (Lasius niger). Za chwile wyszły kolejne 2. Przycupnąłem udając że wiążę buta (mimo iż mam na rzepy :D ) i poobserwowałem je chwilę. Nic nadzwyczajnego nie zauważyłem wiec wstałem. Już miałem odchodzić a tu nagle wyłazi kolejnych ok. 20 robotnic :shock: No cóż, nie chcę się spóźnić więc idę dalej. Po drodze widziałem jeszcze 3 otworki z których wychodziły nigerki. Kiedy już wracałem do domu co metr widziałem robotnicę/e. Przecież dopiero luty! Spodziewałem się, że mrówy zacznę spotykać za 2, góra 3 miesiące a tu nagle coś takiego.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: ehx-ray
Nasuwa się tylko jedna odpowiedź: Jest ciepło, więc mrówy się budzą.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: ogon__
Zgadza się, mrówki nie mają kalendarza, a tylko termometr. Skoro temperatura w niektóre dni wynosi już kilkanaście stopni, to wiele owadów budzi się ze snu zimowego. Ja jeszcze w tym roku mrówki w terenie nie widziałem, może tam u was w Częstochowie cieplej?

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: RedX
No nie wiem... rano było 0* a jak wracałem koło 10*, nie wiem czy to już dla mrówek ciepło czy dalej zimno.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: geb88
Może to miejsce nad rurami ciepłowniczymi? Zdarzają się przecież przypadki, że jak tylko temperatura lekko podrośnie blisko zera drzewa puszczają pąki ;)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: RedX
geb88 pisze:Może to miejsce nad rurami ciepłowniczymi?
Może, ale się nie dowiemy (chyba że w przyszłości będą coś tam robić i będzie wywieszka "przepraszamy za brak ogrzewania" ;) )

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: Miniu
RedX pisze:ale się nie dowiemy

Wystarczy żeby spadł śnieg wtedy na trawnikach dookoła go niebędzie a chodnik będzie mokry nie śliski.
W wiosne szybciej takie mięjsca wysychają po deszczu

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 04 lut, 2008
autor: Hektor
W miastach w których zarządzają mądrzy ludzie tak właśnie robią. Znacznie łatwiej i mniej syfu robi się rozkopując chodnik przy ewentualnie jakiś pracach niż rozpierdziela pół drogi na miesiąc

Re: Czy to nie za wcześnie?

: czw 21 lut, 2008
autor: Jeremi
Mam coś ciekawego.

Do mojego domu (tydzień, może dwa tygodnie temu, kiedy były wichury) trafiła część pociętej 200-letniej lipy. Oczywiście pierwsze co z tymi kawałkami drewna zrobiłem to rozciąłem i zbadałem wnętrze. Okazało się, że jest tam, jak mniemam część wielkiej kolonii Camponotus fallax. Wysypały się formy płciowe, żołnierze, robotnice minor itp... Zebrałem część do probówek, ponieważ nigdy w tym rejonie nie odnotowałem Camponotus.
Co mnie zdziwiło. Otóż z form płciowych uskrzydlonych jedną królową zauważyłem bez skrzydeł. Czy jest to możliwe, żeby owa królowa była już zapłodniona? Może ma to związek z zeszłorocznymi "spóźnionymi" rójkami.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: czw 21 lut, 2008
autor: ehx-ray
Farciarz! :D

Ale była razem z kolonią czy w innej części drewna?
Jak razem to może to jest królowa "matka" tej koloni, a jak osobno to raczej spóźniona królewna, która nie zdążyła (a może campo tak mają?) założyć kolonii.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: czw 21 lut, 2008
autor: Jeremi
Matka by inaczej wyglądała, ta wygląda zbyt świeżo. Wątpię, żeby królowa matka siedziała razem z formami płciowymi. Widziałem też kilka samców... ale to przecież to samo gniazdo. Najbardziej prawdopodobne jest to, że ona jest zeszłoroczna.

Obrazek

Re: Czy to nie za wcześnie?

: czw 21 lut, 2008
autor: ehx-ray
Tak czy siak, zazdroszczę. :D
Skoro była w kolonii to może dasz jej pare robo? Może się zaakceptują i start kolonii będzie szybszy.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: bzyx1
ogon__ pisze:mrówki nie mają kalendarza, a tylko termometr
A mi się właśnie wydaje, że mrówki mają coś takiego jak zegar biologiczny, który jest sterowany m.in. przez temperaturę, ale nie tylko ;)
Jeremi pisze:Matka by inaczej wyglądała, ta wygląda zbyt świeżo.
A czym się różni świeża królowa, od tej starej? Tą starą myją w ludwiku, kilkakrotnie rozmrażają czy co? :rotfl:

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: Jeremi
Myrmekologiczna intuicja mi podpowiada. Mam za mało danych, ale wydaje mi się jakby doświadczone królowe miały minimalnie inniejszą budowę morfologiczną. Chodzi np. o odwłok, bardziej rozciągnięty.

Minimalne różnice związane z wiekiem można zobaczyć(pod bikularami) np. na żuwaczkach mrówek ;)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: geb88
jest coś w tym co pisze Jeremi; zauważyłam coś podobnego u L. niger 'znajomego'. Miał młodą królową; po pewnym czasie niewidzenia jej zauważyłam że jest ogółem (nie tylko sam odwłok) jakaś większa i masywniejsza niż wcześniej (się pytałam czy to nowa kolonia :D )
Pewnie pomyślicie że to kwestia wypełnienia odwłoka, ale nie do końca jestem co do tylko tego przekonana.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: bzyx1
geb88, tyle, że to często autosugestia ;) Jednak nie przeczę, że tak może być :)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: geb88
wyrażam tylko swoją opinię, nic sobie nie wyobrażam tylko stwierdzam fakt ;)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: Artur Wrzos
Tak, lassius niger pojawią sie jako pierwsze

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pt 22 lut, 2008
autor: ogon__
A może po prostu pierwsze je zauważamy, bo jest ich wszędzie najwięcej? Zdaje się, że pierwsze z zimowego snu budzą się rudnice, bo ich kopce mają najlepszy system ogrzewania. Natomiast jeśli chodzi o typowo miejskie mrówki, to ciekaw jestem, czy jest jakaś reguła. Spróbujcie zaobserwować, jeśli zobaczycie np. Lasius niger, czy jest jakaś aktywność także w znanych wam stanowiskach innych gatunków.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: ndz 24 lut, 2008
autor: RedX
Dzisiaj w Częstochowie jest wspaniała pogoda: słońce świeci, jest ciepło, ćwirki ptaszkają ;) a ja z rodziną korzystając z pogody wybraliśmy się na cmentarz, na spacer. Kiedy byliśmy już na grobach okazało się że co parę metrów przechadzają się mrówki. Dostrzegłem tylko L. Niger i jak mi sie wydawało Murmica Rubida. Były to pojedyncze robo, biegające "zygzakami" szukając najprawdopodobniej jedzenia. Jedna z nich nawet niosła kawałek liścia bądź czegoś innego zielonego do gniazda. Mniemam, że wiosna chyba już się rozpoczęła... i dobrze!

P.S.
Nie do końca lubię wiosnę...



Słońce mi w monitor świeci ;)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: ndz 24 lut, 2008
autor: bzyx1
RedX pisze:Słońce mi w monitor świeci Wink
Istnieje od niedawna taki wynalazek jak żaluzje, zwane także zasłonami ;)

Re: Czy to nie za wcześnie?

: ndz 24 lut, 2008
autor: ogon__
Ładną mamy wiosnę tej zimy, mimo ohydnych knowań pogrobowców epoki lodowcowej, próbujących powstrzymać globalne ocieplenie, klimat wciąż się szczęśliwie polepsza. W Krakowie zauważyłem aktywność niektórych kolonii Lasius niger, Lasius emarginatus i Formica cinerea. Mrówkom wyraźnie brakowało rozgrzewki i były nieco ospałe, szczególnie wyraźnie było to widać w przypadku F. cinerea, które normalnie śmigają jak odrzutowce, a teraz tylko sobie spokojnie łaziły. W przypadku wszystkich mrówek nie obserwowałem żadnych celowych wypraw, wyglądało to raczej tylko na zwiad. Bo też i stałych źródeł pokarmu jeszcze nie ma. Nie stwierdziłem natomiast żadnej aktywności gatunków takich jak Myrmica, Manica rubida i Tetramorium caespitum, choć dokładnie sprawdziłem miejsca, gdzie z pewnością gniazdują.

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 25 lut, 2008
autor: gn
Wczoraj widziałem kilka sztuk Lasius niger i alienus, parę Formica fusca i najwięcej Formica cinerea biegające na chodniku oraz bezpośrednio przy wyjściu z gniazda. Cinerea na chodniku wysypała bo kilka z nich zostało rozdeptanych i próbowały je zdrapać z chodnika.. przypadkowy kanibalizm wiosenny?

Re: Czy to nie za wcześnie?

: pn 25 lut, 2008
autor: bzyx1
Znajoma kolonia Formica sp. się obudziła ;) Jutro jadę do następnej zobaczyć ;)