F.sanguinea- zdumiewające obserwacje
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Wszytko zaczęło się niezbyt szczęśliwym dla mnie wydarzeniem, mianowicie moja królowa F.sangiunea niespodziewanie padła osieracając około 200 robotnic, co wydało mi się bardzo dziwne, zważywszy na fakt, że jeszcze 2 godziny przed zgonem zachowywała się zupełnie normalnie i sprawiała wrażenie zdrowej. Postanowiłem hodować opuszczone robotnice do wiosny, a kiedy zrobi się cieplej wypuścić je z formi. Tymczasem, ku mojemu zdziwieniu, około tydzień po śmierci królowej zaczęły pojawiać się w gnieździe spore kupki jaj . Na 100% nie były złożone przez królową, bo dokładanie sprawdzałem stan kolonii każdego dnia przed jej śmiercią, oczekując na pojawienie się jaj po hibernacji. Płynie z tego wniosek, że najpewniej to robotnice zaczęły składać jaja. Czytałem, że u niektórych gatunków mrówek robotnice mogą składać jaja, gdy w gnieździe zabraknie królowej i wytwarzanych przez nią feromonów hamujących rozwój ich narządów płciowych, jednak nie wiedziałem, że takie zjawisko może wystąpić też u rodzaju Formica. Nie mogę się doczekać aż zobaczę, co rozwinie się z tych jaj, jeśli będą to samce, to hipoteza, że zostały one złożone przez robotnice, zostanie niemal w zupełności potwierdzona. Przeszło mi jeszcze przez myśl, że robotnice mogły wydobyć jakoś jaja ze szczątków królowej, ale zdaje mi się to niezwykle mało prawdopodobne.
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Może masz faraonki , nie no żartuje , jeszcze nie słyszałem o takim przypadku u Formic . Bardzo to wszystko ciekawe , pisz dalej co się będzie działo , może wyklują się zwykłe robo
Miałem podobna sytuację z Formica fusca, jednak robotnice nie pozwoliły larwom wejść w stadium poczwarki i najzwyczajniej w świecie je pożarły.socolovsky pisze:Czytałem, że u niektórych gatunków mrówek robotnice mogą składać jaja
Jestem ciekawy, co tobie z tego wyjdzie.
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
W zasadzie to u większości Formicinae robotnice są zdolne do składania jaj. Zdarza się to także w osieroconych koloniach Lasius i Camponotus. Ponieważ oczywiście powstaną z nich samce, w ten sposób po śmierci królowej w ostatnim roku przed wymarciem kolonia jeszcze zdoła wyrzucić w powietrze trochę swoich genów.
-
- Posty: 193
- Rejestracja: śr 09 sty, 2008
- Lokalizacja: Lubelskie
ja mam wścieklice bez królowej
M. rubra - L. niger - T. caespitum
To ja mam coś takiego u lasiusów, które złapałem dawno temu jako poczwarki podczas adopcji kartonówki. Planowałem je dołączyć do królowej ale rozgościły mi się w pudełku ferrero z wypełnieniem ziemny i podłożem gipsowo korkowym. Nad dnie formikarium, w dwóch komorach korka są już duże larwy. Rozwijają się od kilku już miesięcy. Dość powolnie, może z powodu zimy? Są to larwy robotnic i czekam co z tego wyjdzie. Robotnice mają już po kilkanaście miesięcy. Mam nadzieję, że wytrwają do "wyklucia się".
Obserwuj
Obserwuj
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
- socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Większość jajek została zjedzona zanim przeobraziła się w larwy. Z kilku larw, które powstały, tylko jedna dała rade przejść w stadium poczwarki. Miałem szczęście, gdyż poczwarka nie wytworzyła kokonu i mogłem obserwować rozwój powstającego imago. Na 99% był to samiec, rozmiar był pośredni pomiędzy dużą robotnicą a królową, głowa mała, dopatrzyłem się też struktur przypominających zawiązki skrzydeł. Niestety, kilka dni temu poczwarka najwidoczniej obumarła, gdyż została wyniesiona do komory z odpadkami,, a robotnice przestały się nią interesować... Szkoda, bo chyba była już bliska przeobrażenia, gdyż nabrała bladych czerwono-czarnych barw.