Trofalaksja - Formica cinerea
: ndz 14 cze, 2009
W moim niepozornym eksperymentalnym formi z 7 probówek zaobserwowałem dość ciekawe trofalaksję.
Najedzona świeżo podanym miodem mrówka podzieliła się z drugą 5-litrową porcją*. Nie zauważyłem początku tego zjawiska. Obserwację prowadziłem przy pomocy podwójnej lupy od momentu gdy kropla była tak wielka, że karmiona mrówka miała zanurzoną w niej połowę głowy, oczy a nawet trzonki czułek. Mrówki przez chwilę były połączone ze sobą tą wielką kroplą. Po chwili karmiąca uniosła jeszcze wyżej głowę i odłączyła się. Karmiona stała nadal nieruchomo. Kropla stopniowo zmniejszała się a odwłok pęczniał. Nie poruszała czułkami aż do chwili gdy kropla zniknęła! Dopiero wtedy zaczęła czyścić swoją głowę. Druga mrówka zaczęła jej w tym pomagać. Niby nic niezwykłego ale przekazywania tak dużej porcji jeszcze nie widziałem. Pewnie dlatego ta porcja była taka duża, że miód był lekko rozwodniony.
* - gdyby mrówki były wielkości ludzi.
Najedzona świeżo podanym miodem mrówka podzieliła się z drugą 5-litrową porcją*. Nie zauważyłem początku tego zjawiska. Obserwację prowadziłem przy pomocy podwójnej lupy od momentu gdy kropla była tak wielka, że karmiona mrówka miała zanurzoną w niej połowę głowy, oczy a nawet trzonki czułek. Mrówki przez chwilę były połączone ze sobą tą wielką kroplą. Po chwili karmiąca uniosła jeszcze wyżej głowę i odłączyła się. Karmiona stała nadal nieruchomo. Kropla stopniowo zmniejszała się a odwłok pęczniał. Nie poruszała czułkami aż do chwili gdy kropla zniknęła! Dopiero wtedy zaczęła czyścić swoją głowę. Druga mrówka zaczęła jej w tym pomagać. Niby nic niezwykłego ale przekazywania tak dużej porcji jeszcze nie widziałem. Pewnie dlatego ta porcja była taka duża, że miód był lekko rozwodniony.
* - gdyby mrówki były wielkości ludzi.