Emarginatusy bez królowej i bez dziennika

Okolice mrowiska to nie tylko mrówki - zależności, wrogowie, kształtowanie środowiska

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

sob 26 wrz, 2009

Mam taką dziwną emarginatusową zagadkę...

Gdy próbowałem adopcji kartonówki (królowa sama wpadła mi do domu przez okno) dałem jej do adopcji robotnice i kokony emarginatusa z natury. Część robotnic umieściłem w dodatkowym pudełku z wypełnieniem gipsowo-korkowo-ziemny. Planowałem dodać robotnic do gromadki tych co adoptowałem razem kartonówką, ale po dłuższym czasie dodawane robotnice były nieprzyjazne. Zostawiłem je w pudełku.

Mam te "samotne" robotnice już ponad dwa lata. Nie ubywa ich (większość była młoda - "wykluły się" z kokonów). I co mnie bardzo zdziwiło, po kilku miesiącach pojawiły się jajeczka, a później larwy. Nie ma jednak kokonów. Może są wynoszone do niewidocznej części.

Gdybym opisywał wszystko, co i jak, to może zagadka byłaby wyjaśniona. Niestety nie wiem skąd te potomstwo - od robotnic czy królowej. Nie mam pewności czy właśnie tam nie podrzuciłem jakieś królowej. Pamiętam, że dałem do nich albo skrzydlatą kartonówkę albo jakąś nigerkowatą królową. Zdaje mi się że wylądowała na śmietniku.. Było to w takim okresie, że do mrówek miałem czas zajrzeć średnio dwa razy w tygodniu.

Królowej żadnej nie widzę.. Wydaje mi się, ze potomstwo bardzo wolno się rozwija bo kokonów nie ma (od jajek do larw grubo pół roku). Może zdarzyło się coś takiego, że to potomstwo samych robotnic?
Pełno pytań...
Dowodem byłbyby wylęgające się samce. Ale ich nie ma.

Kto nie pisze dzienników ten wiele traci. :-)
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Manw
Posty: 69
Rejestracja: wt 15 wrz, 2009
Lokalizacja: jesteś?

ndz 27 wrz, 2009

Może ta nigerkowata królowa? I to Lasius i to. Spróbuj zajrzeć do tej niewidocznej części.
Ostatnio zmieniony ndz 27 wrz, 2009 przez Manw, łącznie zmieniany 1 raz.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

ndz 27 wrz, 2009

Robotnice Lasius w nieobecności królowej składają jaja, oczywiście niezapłodnione. Jeśli będą miały odpowiednie warunki do wychowu potomstwa (ciepło!) to powstaną z nich samce. Miałem tak kiedyś w osieroconej kolonii L. niger (również po nieudanej adopcji kartonówki). W moim przypadku poczwarki powstały dopiero po przezimowaniu i to jeszcze sporo póćniej - niewykluczone, że larwy samców tego wymagają i działają tak, aby stadium imago osiągnąć akurat w okresie rójkowym danego gatunku, co byłoby sensowne.
maczek
Posty: 25
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009
Lokalizacja: Olsztyn

ndz 27 wrz, 2009

dzisiaj nałapie sobie ok 50 robo nigera i zobaczymy co z teko wyjdzie :) Oczywiście będzie dziennik :mrgreen:

pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

ndz 27 wrz, 2009

ogon__ pisze:W moim przypadku poczwarki powstały dopiero po przezimowaniu
Uff, czyli potwierdza to, że to same robotnice siedzą w formi, skoro tak bardzo wolno następuje wzrost potomstwa.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
ODPOWIEDZ