[Eksperyment] Jak długo mrówki mogą wytrzymać bez jedzenia?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
W wakacje nałapałem dużo królowych F.sanguinea. Niestety, jedna z nich padła zostawiając około 25 robotnic F.cinerea. Postanowiłem wykorzystać osierocone robotnice do empirycznego sprawdzenia jak długo mrówki wytrzymają bez jedzenia. To było gdzieś pod koniec września. Dziś przerwałem eksperyment i postanowiłem nakarmić robotnice. Straty: ZERO! Wszystkie mrówki przeżyły. Rodzi się pytanie, czy tak samo można przegłodzić również królową, ale nie podejmę się sprawdzania tego. Podejrzewam, że wszelkie potomstwo w kolonii zostałoby w trakcie takiego eksperymentu zjedzone.
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
Zabawne, że wpadłem na ten sam pomysł... Na dodatek z tymi samymi robotnicami, po osieroconej królowej F. sanguinea od Ciebie.
Wyniki są u mnie identyczne - mrówki po prostu ograniczają aktywność. W przypadku mniejszych mrówek straty* niestety zaczynają się pojawiać szybciej.
*Mówiąc straty miałem na myśli straty pokarmowe - widać to po tergitach odwłoka. Nie myślcie, że głodziłem mrówki nie obserwując ich. Gdy tergity zaczynały na siebie nachodzić, nakarmiłem mrówki.
Wyniki są u mnie identyczne - mrówki po prostu ograniczają aktywność. W przypadku mniejszych mrówek straty* niestety zaczynają się pojawiać szybciej.
*Mówiąc straty miałem na myśli straty pokarmowe - widać to po tergitach odwłoka. Nie myślcie, że głodziłem mrówki nie obserwując ich. Gdy tergity zaczynały na siebie nachodzić, nakarmiłem mrówki.
Ostatnio zmieniony ndz 03 sty, 2010 przez Formik, łącznie zmieniany 1 raz.
Według mnie pojęcie miód trzeba trochę bardziej sprecyzować, np. miód spadziowy, miód wielokwiatowy itp. Nie wiem jak u reszty, ale u mnie żadna kolonia nie chce spożyć np. miodu rzepakowego kremowanego a nie jest on z jakiejś biedronki. Może po prostu wszystkie gustują w miodzie lipowym oraz wielokwiatowym.. ?qń pisze: samym miodem
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Pewnie dlatego, że miód lipowy i wielokwiatowy jest najbliższy dla nich 

We wrześniu były Siedleckie Targi Miodu
Nie wiem ile było ludzi, choć byłem tam dwa razy: na samym początku gdy jeszcze się rozpakowywali oraz na końcu, gdy wszystko się kończyło
Sprzedawców było chyba sporo (nie mam porównania do innych targów miodów). Oczywiście nie sprzedawali tam tylko miodu 



[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Chciałbym, ale nie mam laboratorium, w którym dałoby się zbadać skład miodu.sodek pisze:miód trzeba trochę bardziej sprecyzowaćqń pisze: samym miodem

Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez qń, łącznie zmieniany 1 raz.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n