[Eksperyment] Jak długo mrówki mogą wytrzymać bez jedzenia?

Okolice mrowiska to nie tylko mrówki - zależności, wrogowie, kształtowanie środowiska

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 503
Rejestracja: śr 28 maja, 2008
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

ndz 03 sty, 2010

W wakacje nałapałem dużo królowych F.sanguinea. Niestety, jedna z nich padła zostawiając około 25 robotnic F.cinerea. Postanowiłem wykorzystać osierocone robotnice do empirycznego sprawdzenia jak długo mrówki wytrzymają bez jedzenia. To było gdzieś pod koniec września. Dziś przerwałem eksperyment i postanowiłem nakarmić robotnice. Straty: ZERO! Wszystkie mrówki przeżyły. Rodzi się pytanie, czy tak samo można przegłodzić również królową, ale nie podejmę się sprawdzania tego. Podejrzewam, że wszelkie potomstwo w kolonii zostałoby w trakcie takiego eksperymentu zjedzone.
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Formik
Posty: 1577
Rejestracja: ndz 26 lip, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 03 sty, 2010

Zabawne, że wpadłem na ten sam pomysł... Na dodatek z tymi samymi robotnicami, po osieroconej królowej F. sanguinea od Ciebie.

Wyniki są u mnie identyczne - mrówki po prostu ograniczają aktywność. W przypadku mniejszych mrówek straty* niestety zaczynają się pojawiać szybciej.

*Mówiąc straty miałem na myśli straty pokarmowe - widać to po tergitach odwłoka. Nie myślcie, że głodziłem mrówki nie obserwując ich. Gdy tergity zaczynały na siebie nachodzić, nakarmiłem mrówki.
Ostatnio zmieniony ndz 03 sty, 2010 przez Formik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cupi
Posty: 333
Rejestracja: sob 02 lut, 2008
Lokalizacja: Warszawa

ndz 03 sty, 2010

poniosły ofiarę na ołtarzu nauki :P ważne, że żyją
Znajdź piękno w otaczającym Cię Świecie! :)
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

ndz 03 sty, 2010

Wynika z tego, że trudno eksperymentalnie ustalić jakie pożywienie jest odpowiednie dla mrówek. Np. karmiąc samym miodem przez rok.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Awatar użytkownika
Formik
Posty: 1577
Rejestracja: ndz 26 lip, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 03 sty, 2010

Niekoniecznie. Można to oceniać po aktywności i tergitach. Jeśli mrówki szybko chudną, to znaczy że pokarm jest dobry i dobrze go przyswajają. Jeśli są ospałe i nie mają ochoty go jeść... To wiadomo.
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

pn 04 sty, 2010

qń pisze: samym miodem
Według mnie pojęcie miód trzeba trochę bardziej sprecyzować, np. miód spadziowy, miód wielokwiatowy itp. Nie wiem jak u reszty, ale u mnie żadna kolonia nie chce spożyć np. miodu rzepakowego kremowanego a nie jest on z jakiejś biedronki. Może po prostu wszystkie gustują w miodzie lipowym oraz wielokwiatowym.. ?
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

pn 04 sty, 2010

Pewnie dlatego, że miód lipowy i wielokwiatowy jest najbliższy dla nich :)
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

pn 04 sty, 2010

Też tak myślałem, a ten rzepakowy kremowany kupiłem bo tak gorąco polecaliście na ShoutBoxie (generalnie chodziło o kremowany) :)
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
Cuful
Posty: 93
Rejestracja: sob 13 cze, 2009
Lokalizacja: Siemiatycze

pn 04 sty, 2010

Gdzie kupiłeś ten kremowany?? Były lipowe albo wielokwiatowe??


EDIT: No nie wiem, może postaram się taki znaleźć :) I dzięki za odpowiedź.
Ostatnio zmieniony pn 04 sty, 2010 przez Cuful, łącznie zmieniany 2 razy.
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

pn 04 sty, 2010

We wrześniu były Siedleckie Targi Miodu :) Nie wiem ile było ludzi, choć byłem tam dwa razy: na samym początku gdy jeszcze się rozpakowywali oraz na końcu, gdy wszystko się kończyło :) Sprzedawców było chyba sporo (nie mam porównania do innych targów miodów). Oczywiście nie sprzedawali tam tylko miodu ;)
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

czw 07 sty, 2010

sodek pisze:
qń pisze: samym miodem
miód trzeba trochę bardziej sprecyzować
Chciałbym, ale nie mam laboratorium, w którym dałoby się zbadać skład miodu. ;-) Na poważnie, to miód mam z dobrej sprawdzonej pasieki i fachowo skremowany (nie mylić z kremacją!) i co jakiś czas wzbogacam go żółtkowym białkiem, gdy nie mam czasu na łapanie robaków.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez , łącznie zmieniany 1 raz.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
ODPOWIEDZ