mszyce korzeniowe

Okolice mrowiska to nie tylko mrówki - zależności, wrogowie, kształtowanie środowiska

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

wt 12 paź, 2010

Nie wiem czy was czymś zaskoczę, ale przytrafiła mi się ciekawa sytuacja.

Otóż wygląda na to, że u mrówek (a przynajmniej L.niger) w gnieździe, można mieć mszyce korzeniowe bez jakichkolwiek korzeni.

Zaczęło się kiedy swoim exhaustorem łowiłem poczwarki dla mojej małej kolonii nigerków. Myśląc, że jest to poczwarka wciągnąłem białawe podłużne coś, okazało się, że to mszyca korzeniowa(dobrze się składało, bo w poczwarki łowiłem pod kamieniem w sąsiedztwie korzeni perzu). Myślę sobie nic się nie stało dodatkowe papu, ale po wrzuceniu wszystkiego na arenę nigerki wcale nie chciały jej jeść, przeciwnie, delikatnie ją wniosły i zaczęły obmacywać czułkami, a raz chyba nawet zaobserwowałem trofolaksję. Mszyca pod taką opieką zaczęła się rozmnażać i wyobraźcie sobie, że wyprodukowała już dwa swoje klony(chodzą małe pypcie po gnieździe). Tego, że ona je zrobiła jestem pewien ponieważ widziałem poród.

Nie wiem, to chyba wrodzona u nigerków wyjątkowa troska o mszyce to sprawiła, w każdym razie wymiana się opłaca, nigery karmią ją miodem(no nie tylko), a ona oddaje to w postaci białka :D
Moskuito
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

wt 12 paź, 2010

No to dowaliłeś ;] Jeśli to prawda to niezłe odkrycie ;)

"Pypcie" - xD
Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

wt 12 paź, 2010

Prawda, prawda. Zostałem farmerem mszyc kurcze ;], ale fajnie, ciekawe jak się dalej będą rozmnażać i jak to dalej się potoczy.
Moskuito
Mike
Posty: 95
Rejestracja: śr 15 wrz, 2010
Lokalizacja: Iwonicz

śr 13 paź, 2010

Heh bardzo ciekawe, mrówki oddają pokarm od Ciebie dla mszyc które im dają jedzonko. Ciekawe ile mszyce przeżyją na takim karmieniu miodem oraz czy potrafią żyć bez swojego pierwotnego pokarmu :obiad:
Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

śr 13 paź, 2010

Wygląda na to że długo, bo żadna z tego gatunku mszyc, które złapałem nie były przy korzeniach, ale właśnie wśród mrówek. Możliwe że to jakieś przystosowanie ze strony mszyc korzystne dla obu stron, no nic zobaczymy. :)
Moskuito
Mike
Posty: 95
Rejestracja: śr 15 wrz, 2010
Lokalizacja: Iwonicz

śr 13 paź, 2010

A więc jest to bardzo dobra protokooperacja między mrówkami a mszycami, dzięki temu nie potrzeba sadzić żadnych roślin do formikarium a mszyce żyją 8)
Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

śr 13 paź, 2010

Dokładnie. Dodatkowo zauważyłem jeszcze, że "skóra" tych mszyc jest grubsza (łatwiejsze przenoszenie ich przez mrówy), a na łebkach mają coś w stylu mrówczych zaczątków czułek (do łatwiejszego porozumiewania się), czyli wszystko wskazuje ku temu, że od uzależniły się one od korzeni :D .
Moskuito
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

śr 13 paź, 2010

Powoli zaczynam się zastanawiać czy to mszyce... :P
Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

śr 13 paź, 2010

Mszyce mszyce, Obrazek
bardzo podobne do tych, tylko korzeniowe xp i czułki dłuższe
Moskuito
Awatar użytkownika
Drwal
Posty: 815
Rejestracja: pt 29 sty, 2010
Lokalizacja: Katowice

śr 13 paź, 2010

zastanawiam się czy to nie jakiś przypadek symbiotycznego rozkruszka lub innego pajęczaka... wrzuć zdjęcie. Te czułki mogą być tak naprawę odnóżami...
główny maruda
Awatar użytkownika
Schiffer
Posty: 170
Rejestracja: sob 24 kwie, 2010
Lokalizacja: Włocławek

czw 14 paź, 2010

Hmm, to będzie trudne, ponieważ pod lupą ciężko mi królowe wychodzą nawet, ale spróbuję.
Moskuito
ODPOWIEDZ