Lasius brunneus - wiosenna przeprowadzka

Okolice mrowiska to nie tylko mrówki - zależności, wrogowie, kształtowanie środowiska

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

pt 30 mar, 2007

Od paru już lat obserwuję mrówki Lasius brunneus mieszkające w starych miejskich drzewach. Jednym z moich ulubionych jest stare drzewo rosnące tuż przy ruchliwej drodze ( 50°40'8.69"N 17°57'35.16"E) z niewielką "dziuplą", na wysokości około metr dwadzieścia. Dziupla ma wielkość pięści. O tym, że mieszkają tu mrówki, można przekonać się jedynie po drobnych wiórkach drewna.

Parę tygodni temu widziałem kilka robotnic, wczoraj jednak około godziny 10 przechodząc jak co tydzień tamtędy zauważyłem dużo większy ruch. Mrówki nie są wcale łatwe do zauważenia - z daleka widoczny jest jedynie lekko jaśniejszy ślad w szczelinach kory wzdłuż którego chodzą mrówki. Można przejść obok metr i wcale tego nie zauważyć. Większość mrówczej trasy jest tak zabudowana wiórkami że mrówek nie widać. Na wysokości dziupli mrówki przechodzą przez "otwartą przestrzeń" kilka centymetrów i tam zauważyłem dwie niosące duża larwę. Nie była to larwa - pokarm ale larwa lasius brunneus. Może kiedyś będzie z niej nowa królowa? Dwie mrówki, niezwykle dzielnie, wniosły larwę do małego otworu w dziupli i zniknęły.. za nimi podążały następne. W ciągu paru minut (a tylko tyle miałem czasu na obserwację) widziałem kilkanaście larw różnych rozmiarów, od takich co to niedawno były jeszcze w pakieciku jajek, po nieco mniejsze od tej larwy królewskiej, niesionej przez dwie mrówki.

Skąd szły te mrówki?

Szlak rozpoczyna się u podstawy pnia i kończy w małym otworze dziupli. Wniosek stąd taki, że jedynym wejściem do drzewa jest właśnie ta dziupla. W ten ciepły lekko pochmurny dzień mrówki postanowiły przenieść się z zimowej kwatery do letniego obozu. Czy szła z nimi królowa. Nie wiem ale pochód trwał długo o czym przekonałem się obserwując ten wzmożony ruch około godziny 17. Mrówki dalej przenosiły swoje larwy do dziupli.
http://formicopedia.org
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

pt 30 mar, 2007

Witam :)
To samo obserwuję w koloniach L.fuliginosus a C.ligniperda robi to trochę inaczej gdyż jej przeprowadzka z zimownika do gniazda letniego, odbywa się już wewnątrz pnia - wychodzi na to, że jest to typowy sposób gniazdowania wielu gatunków dendrofilnych.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
ODPOWIEDZ