Królowa Manica rubida nie chcę siedzieć w probówce :(

Mrówki to nie wszystko! Na inne tematy też można pogadać ;)

Moderator: Moderatorzy

Kocham nigerki :)
Posty: 18
Rejestracja: ndz 10 lip, 2022

czw 16 maja, 2024

Witam. Około dwóch dni temu zamówiłem sobię rójkową królową Manica rubida (bez potomstwa) z AntsInvasion złapaną w tym roku. Paczka przyszła dzisiai. Na początku położyłem probówkę na arenie 20x20x10 od antcenter (ze względu że jest to gatunek półklasztorny) obok większej probówki. Królowa wyszła niepewnie z tej mniejszej probówki po czym zaczeła pić miód z karmidełka. Chwilę później wyjąłem jej starą probówkę z areny, gdyż była ona tylko do transportu. Kiedy królowa skończyła pić miód, nagle zaczęła biegać po całej arenie jak nienormalna próbując z niej uciec, jednak za każdym razem spadała na dół areny (dodam że na arenie jest około 1.5 cm warstwa suchego piasku i pare sztucznych roślinek oraz elementów wystroju) zrobiła to około 20 razy więc wystraszyłem się że może sobie uszkodzić odwłok. Złapałem więc królową to kliszówki i włożyłem ją do jej probówki (probówka jest dosyć spora : ma około 3.5 cm wysokości, jednak jest w niej około 1.5 cm. warstwa piasku i mchu torfowca który stale jest nawilżany przez watę oddzielającą wodę od komory gniazdowej, dodam też że komora gniazdowa ma około 4 cm) zatkałem probówkę z nią w środku na kilka godzin, jednak ta ciągle gryzła watę. Chciałem żeby się uspokojiła, i tak się stało, jednak gdy po kilku godzinach wyjąłem watę, z myślą że królowa uznaję już probówkę za swój nowy dom, ta wybiegła i znowu zaczęła biegać po całej arenie, najczęściej do góry, tak jak poprzednio (wtedy była już zaaplikowana warstwa fluonu, aby zmniejszyć wysokość z jakiej królowa by spadała.) po jakimś czasie uspokojiła się, i ukryła pod suchym liściem, około godziny później gdy do niej zajżałem, wybiegła z pod liścia i wbiegła to probówki (probówka jest też przyciemniona czarną kartką) siedziała w niej chwilę, po czym znów wybiegła na arenę i schowała się pod jakimś elementem wystroju. Pomyślałem więc że zaczekam do jutra, królowa ma stały dostęp do wody z cukrem, wody z miodem, oraz spróbowałem podać jej wylęgu karaczana tureckiego przeciętego w pół, i nieżywej muszki owocowej z gatunku Drosophila hydei, jednak ta kompletnie to zignorowała. Nie jestem do końca pewny dlaczego królowa nie chcę siedzieć w probówce, dodam też, że jest to jedyne wilgotne i ciemne miejsce na arenie (nie licząc suchych liści i innych małych elementów wystroju) czy macie jakieś rady oraz co mógł bym zrobić lub zmienić? Martwię się że królowa może mi umrzeć ze stresu, a przecież mam ją tylko jeden dzień :(
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam :)
M. rubida
L. niger (*)..?
ODPOWIEDZ