Formicopedia.org

"Bo strach ma wielkie oczy."

Ostatnio znalazłam w internecie artykuł o 10 najdziwniejszych fobiach świata oraz artykuł pewnego popularnego serwisu, który prezentował wybrane "strachy" swoich użytkowników.

A czego Wy się boicie? Pokażcie reszcie swoją mroczną stronę!


WARNING!
Proszę o odrobinę wyrozumiałości dla siebie nawzajem. Wszelkie przejawy naśmiewania się będą skutecznie niszczone!

Lista nie jest taka długa , ale takie najczęstsze to:

1.Wysokości
2.Pająków(ptaszników)
3.Koni - wiem to troche dziwne , ale jest to związane z jedną przygodą z młodości.
4.No i cierpie na lekką klaustrofobie .

- facetów z byczym karkiem i bardzo krótkimi włosami
- niedużych psów o nieproporcjonalnie wielkich pyskach (bo zazwyczaj należą do facetów z byczym karkiem i bardzo krótkimi włosami)
- kobiet z tipsami (z tego samego powodu)

-pająków(ale tylko jak spotkam je z zaskoczenia, np w lesie wpadnę twarzą w twarz w krzyżaka)
-zdegenerowanych ludzi

-lęk wysokości... co najlepsze, tych niskich do paręnastu metrów :P
-pająków (nawet boję się je wciągać odkurzaczem), ale to bardziej z obrzydzenia i kleszczy :P
- i!... czasem, gdy jestem sama w domu i jest cicho, nocą, jak gdześ idę .. własnego cienia..... bzdura co?

-niestabilnych psychicznie nimfomanek
-starosci
-samotnosci
-braku stabilnosci finansowej

Kurde jak jak większosc to pająków...xD Śmierci kogoś z rodziny...No i ogólnie niepowodzenia w życiu prywatnym i zawodowym(czyli w szkole...)...

A ja się boję klaunów. Na dodatek nie znam nikogo, kto by się ich nie bał. Niby mają namalowany uśmiech na twarzy, a tak naprawdę są przerażająco smutni.

Co do tych pająków to ja mam tak ze nie przepadam ich dotykać, ale mam na pustej arenie jednego którego dokarmiam
Ja mam lęk wysokości zaczynający się tak przy 6 m nad ziemią....
hmm i w sumie boje się mówić coś przed dużą liczbą słuchaczy...(może przez to ze się jąkam )

M@teusz pisze:-pająków(ale tylko jak spotkam je z zaskoczenia, np w lesie wpadnę twarzą w twarz w krzyżaka)

Ja tak samo.

Mam trochę lęk wysokości - przeszedł mi w dużej mierze jak zacząłem się wspinać, ale w Tatrach przy jakichś większych ekspozycjach powraca.

Boję się, że coś złego mogłoby stać się bliskim mi osobom.

A ja boje się że niebo spadnie mi na głowę... A także stracham sie przed załatwianiem ważnych spraw w urzędach i innych "ważnych" instytucjach.

kristofel pisze:A ja się boję klaunów. Na dodatek nie znam nikogo, kto by się ich nie bał.

Z tego co wiem nie jesteś jedyny Ktoś z moich znajomych też to ma, a na dodatek ta fobia ma swoją specjalną nazwę jak znajdę, zapodam

Głupoty się boje oraz wystrzegam.

Siemka!
Hmm. lista dośc krutka:

-Ludzików zwanych "drechy" ( z reguły są to jakieś patyczki którym po 1 " prostym" by sie złożył ale....Mają swoich "kolegów")

-Panienek drechów ( czyli tak jak napisał ogon-panienek z tipsami.)

Urazy-rożne złamania , uszkodzenia ciała

Innych sie nie boje ( nie mówiąc o ptasznikach w spodniach xD bo pewnie takie propozycje by padły ).

Żule-Grupa społeczna niezdolna do szkodzenia nam:normalnym obywatelom.
Klaustrofobia-Nie mam
Lęk wysokości-Brak a jeżeli już to BARDZO SŁABY

-starości
-samotności
-cierpienia (acz jakby nie patrzeć cierpienie jest częścią człowieczeństwa...)
-wystąpień publicznych (stresuje mnie to bardzo...)

Pijanych kierowców.

ogon__ pisze:- facetów z byczym karkiem i bardzo krótkimi włosami
- niedużych psów o nieproporcjonalnie wielkich pyskach (bo zazwyczaj należą do facetów z byczym karkiem i bardzo krótkimi włosami)
- kobiet z tipsami (z tego samego powodu)

Nic dodać nic ująć.

A ja się boję psychologów, bo mają tendencję do uświadamiania mi czego mogę się bać i jakie fobie mogę mieć ;P

- kleszczy (mimo ze jeszcze na szczescie zadnego nie zlapalem)
- odrobine wysokosci (jak sie opatrze, to jest ok, ale przez pierwsze 15s nie czuje sie dobrze)

Pająków się nie boję dla mnie taka versicolor jest milusia...
Wysokości jakoś mnie tak ściska w pewnym miejscu...
Pogrzebania żywcem... - na maxa jak mi się śniło kiedyś to zawał tuż, tuż ...

uuuu Umbramen.. to jest jazda po bandzie Ale jest ponoć taka fobia

Tak, nazywa się tafefobia.

Może się poddusiłeś o poduszkę albo nos miałeś zatkany i mózg dopasował coś co Ci się kojarzy z duszeniem się(paskudna fobia swoją drogą). Ja sobie leżałem jakoś tak na dłoni, że mi się wbijał paznokieć jednego palca w opuszek drugiego. Przyśniło mi się, że trzymam dużego chrząszcza za boczki i on próbuje się wyrwać, przez co kłuje mnie odnóżami. Jak ktoś trzymał dużego chrząszcza (chociaż każdy jest dość silny by to poczuć), to wie że faktycznie zahaczają goleniami gdy nimi przebierają w powietrzu(mam na myśli chrząszcze kopiące w ziemi).

Myślę, że nikt nie znosi dobrze możliwości pobrzebania żywcem...

Na szczęście to mało prawdopodobne uff
Chyba że będzie z nami tak jak z Cuddles'em http://pl.youtube.com/watch?v=T7VlKMG1aWY