Strona 3 z 4

Re: A ty? Czego się boisz?

: pt 27 sie, 2010
autor: Harnaś
MAck pisze:
Jeremi pisze:Kleszcze nic bolącego.
Warto poczytać o boreliozie, chyba, że ktoś nie chce się bać kleszczy to można nie czytać ;)
Nie przesadzaj MAck, mnie w całym życiu jak dotąd ugryzło ok. 10 kleszczy a bakterię złapałem tylko raz. Dwa tygodnie antybiotyku i w rezultacie 5cio centymetrowy rumień zniknął. Nic strasznego, wystarczy się tylko dobrze pooglądać po powrocie z lasu.

Re: A ty? Czego się boisz?

: pt 27 sie, 2010
autor: MAck
Harnaś pisze:Nie przesadzaj MAck, mnie w całym życiu jak dotąd ugryzło ok. 10 kleszczy a bakterię złapałem tylko raz. Dwa tygodnie antybiotyku i w rezultacie 5cio centymetrowy rumień zniknął. Nic strasznego, wystarczy się tylko dobrze pooglądać po powrocie z lasu.
Nie chcę Cię martwić, ale leczenie jest często nie skuteczne, choroba może się aktywować po latach, negatywne wyniki testów na obecność boreliozy też nie dają 100% pewności. Nie każdy przypadek jest beznadziejny, ale w necie można poczytać o prawdziwych dramatach, czego nikomu nie życzę. Zawsze lepiej przed pójściem do lasu spryskać się odpowiednimi środkami.

Re: A ty? Czego się boisz?

: sob 28 sie, 2010
autor: sodek
Schiffer pisze: nie martw się polskie koleje długo nie pociągną :mrgreen:
:wtf:


Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam że obecnie nie ma jakiś dziwnych rzeczy których panicznie się boję, ale mogę wymienić tutaj:
*śmierć bliskich
*to że coś stanie się mojej rodzinie albo przyjaciołom

No i nie lubię pająków. Choć nie- właściwie to mogą być, przecież hoduję nawet jednego :) Boję się takich pająków, które wraz z pajęczyną spadają ci na głowę gdy chodzisz po lesie :D

Re: A ty? Czego się boisz?

: sob 28 sie, 2010
autor: Schiffer
sodek pisze:
Schiffer pisze: nie martw się polskie koleje długo nie pociągną :mrgreen:
:wtf:
Nie słyszałeś, nie ma pieniędzy na infrastrukturę, a ponieważ zyski są małe, a zaniedbania... spore, w najbliższym czasie będą jedna po drugiej likwidowane, a właściwie będą nawet same upadać (pogłębiające się zadłużenia właścicieli itp.), a już na pewno nie ma się co spodziewać remontów.

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: Jeremi
No cóż. specyfiki też nie dają zbytnio rezultatu... wystarczy nieopatrznie gdzieś usiąść albo coś i już kleszcz omija bariery ochronne. Kleszcze mogą spadać z wysokiej trawy, gałęzi, krzaków. tak że najlepszym sposobem na nie złapanie kleszczy jest nie ruszanie się z domu:P:P:P

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: Schiffer
Jeremi pisze: Kleszcze mogą spadać z wysokiej trawy, gałęzi, krzaków.
Właśnie nie i ponoć jest to bujda. Kleszcze zgodnie z tym co wysłuchałem w jednym z programów Nat Geo siedzą na wysokiej trawie, niewielkich gęstych zaroślach, a czasem nawet w ściółce i wyczuwając zbliżającego się ssaka wychodzą na jej brzegi machając łapkami w nadziei, że się czegoś uczepią.

Apropo kleszczy wymieniony program nosił nazwę "łosie widmo" czy jakoś tak, bodajże w Kanadzie. Otóż mam dla was związaną z tym zagadkę.

Młode łosie jako nieporadne nie potrafią radzić sobie jak dorosłe z uczepionymi kleszczami i dochodzi niekiedy do zgonów owych łosiątek. Zgadnijcie ile jeden z nich miał ich uczepionych zaraz przed śmiercią. Celujcie dużo.

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: arni
Czy ja wiem? 150? :p

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: pawelllQwE
500 - 1000 :mrgreen:

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: sodek
Schiffer pisze:
sodek pisze:
Schiffer pisze: nie martw się polskie koleje długo nie pociągną :mrgreen:
:wtf:
Nie słyszałeś, nie ma pieniędzy na infrastrukturę, a ponieważ zyski są małe, a zaniedbania... spore, w najbliższym czasie będą jedna po drugiej likwidowane, a właściwie będą nawet same upadać (pogłębiające się zadłużenia właścicieli itp.), a już na pewno nie ma się co spodziewać remontów.
Nie chce mi się zbytnio gadać na ten temat, nie ten wątek.

Co do kleszczy to miałem dwa, oba złapane w tamtym roku. A ten program to chyba też oglądałem na NGC coś mi świta..

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: Schiffer
pawelllQwE pisze:500 - 1000 :mrgreen:
Nie no 1000!? Ja tu mówię o zgonach łosi. Cóż było ich ok. 90 tys. na jednym młodym łosiu, wyglądał jak szkielet, a wyglądało to jakby zamiast futra miał małe kuleczki z krwią.

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: pawelllQwE
1 kleszcz jak przenosi jakiś syf to tez może zabić ;) jak trafisz na jakiś artykuł o tym to chętnie przeczytam.

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 29 sie, 2010
autor: 235Fifi
Że starzy dowiedzą się że hoduję mrówki w domu i mnie zabiją :!:

Re: A ty? Czego się boisz?

: pt 03 wrz, 2010
autor: Ciocia Lilith
Kleszcze to nic strasznego, sama złapałam jednego w pewne miejsce (Pisalam gdzieś na forum). Skończyło się tylko na wycinaniu go żyletką w polowych warunkach (zdążyłam go rozdrapać i zostawić odnóża w skórze) i zastrzykiem z antybiotyku.

A odnośnie lokomotyw, to miałam przyjemność (albo i nieprzyjemność) widzieć jak lokomotywa taranuje ciężarówkę, zmieniając ją w kupę złomu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Re: A ty? Czego się boisz?

: pt 03 wrz, 2010
autor: dexter688
Ciekawy temacik się tu rozkręcił.
A więc wracając do sedna tematu:
- mam lekką klaustrofobię ( nie byłbym spelologiem, czy jak tam to się zwie)
- ktoś wcześniej pisał, że boi się zasypiania gdy wszyscy już śpią. Też tak kiedyś miałem, dobreee pare lat temu, przekształciło to się z wiekiem w przekonanie, że jak już wszyscy śpią to ja muszę czuwać i pilnować kompa :D A teraz to nie mogę spać jak bracich pójdzie na jakąs imprezę bez klucza do domu i klucz trzeba zostawiać pod wycieraczką czy w innym takim miejscu :D Dopóki nie wróci i nie zamknie drzwi na klucz nie zasnę :p
- i jeszcze jedna fobia a raczej antyfobia. Niektórzy mają lęk wysokości a mnie przepaści fascynują, co przez znaczną część mojej rodziny jest uważane za niebezpieczne.

A odnośnie kleszczy: często bywam w lesie, zawsze wytrzepuję ubranie i sprawdzam czy jakiś się nie przyczepił do skóry. Do tej pory z lasu nie przyniosłem żadnego. Wszystkie kleszcze jakie do tej pory miałem łapałem koło domu.

Re: A ty? Czego się boisz?

: pt 03 wrz, 2010
autor: Scytal
Lilith66 pisze:Kleszcze to nic strasznego(...)
Ludki nie osłabiajcie mnie proszę, to że raz czy dwa miało się szczęście, nie przekreśli tego - że wujek mojej dziewczyny przez takiego głupiego, niestrasznego kleszcza odszedł z tego świata. To jest tak tak z przebieganiem przez jezdnię przy czerwonym świetle, 20 razy się uda, przy 21 człowiek się połamie, a przy 150 zginie.

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 05 wrz, 2010
autor: mrówkarz
szpitala pogrzebania żywcem lekarzy :nurse: bandytów :prisoner: wysokości koszy na śmieci (wydarzenie z przed 5lat) czadu i wariata który nas goni z zapalniczką oczywiście palącą się

Re: A ty? Czego się boisz?

: ndz 05 wrz, 2010
autor: Jeremi
hm... to może błędów lekarskich?
Nie żebym się bał, ale różne ośrodki rehabilitacyjne dla dzieci upośledzonych umysłowo, z porażeniem mózgowym dają do myślenia...

Re: A ty? Czego się boisz?

: pn 06 wrz, 2010
autor: Drwal
a ja się boje kalectwa i starości.

Re: A ty? Czego się boisz?

: pn 06 wrz, 2010
autor: alla
Boję się głębokiej wody - raz się topiłam
Boję się powrotu strasznej choroby u kogoś z moich Bliskich
Boję się śnieżnej zimy z zawiejami i odcięcia mojej miejscowości "od świata"
Boję się nazbyt pobożnych Ludzi - bo zwykle są wredni i nietolerancyjni
Boję się głupoty w różnych przejawach...
Nie boję się natomiast pająków hihihih

Re: A ty? Czego się boisz?

: pn 06 wrz, 2010
autor: dexter688
alla pisze:Boję się głębokiej wody - raz się topiłam
Współczuje, wiem co to znaczy stracić grunt pod nogami. Kiedyś nad Soliną zacząłem się topić, ale jakoś się wykaraskałem, potem nauczyłem się pływać, dziwne ale nie mam jakiejś traumy czy fobii na punkcie wody.

Re: A ty? Czego się boisz?

: wt 07 wrz, 2010
autor: alla
Ja tonęłam w Wiśle, wepchnęli mnie znienacka - z holownika. Gdyby nie kuzyn - ratownik,
pewnie byłoby po mnie. Traumatyczne doznanie.

Re: A ty? Czego się boisz?

: pn 28 maja, 2012
autor: niunik6ko
duchów itp.
śmierci na moich oczach
Paranopera clavata (ałć)
agresywnych pedofili, dresiarzy, gwałcicieli itp.
ludzi którzy są w dużym stopniu nietrzeźwi z dużym promilem alkoholu
strasznego labiryntu (wpiszcie sobie w google straszny labirynt)

Re: A ty? Czego się boisz?

: wt 29 maja, 2012
autor: zeoloog
Ja uwielbiam horrory ale potem się boję i mam takie schizy że masakra np będą sam czy to z kimś w domu słyszę szmery, głosy , czasem widzę postacie z horrorów.

chyba mam lęk wysokości, i od tych horrorów mam strasznie wybujałą wyobraźnię i wszędzie widzę możliwość śmierci ( to przez "Oszukać przeznaczenie ")

chodzenia w nocy po ulicach albo wracania lasem w nocy - słyszę głosy , widzę cienie itp schizy na maxa.

Re: A ty? Czego się boisz?

: czw 31 maja, 2012
autor: pawelllQwE
Dobry towar.

Re: A ty? Czego się boisz?

: czw 31 maja, 2012
autor: kajetan
Witam
Ja się boję być samemu w łazience po obejrzeniu dobrego horrora :lol: mam małą klaustrofobie, boję się też, że kiedy świecę laserem (zielonym) przez okno to promień odbije mi się w oko (już raz tak miałem, teraz mam czarną kropkę przed oczami), boję się różnych kataklizmów i jak jestem sam w domu to się boje duchów(Przygoda wujka z przed lat) i włamywaczy.
pozdrawiam