Wasz mrówczy dobytek :)

Mrówki to nie wszystko! Na inne tematy też można pogadać ;)

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

śr 19 lis, 2008

Piszcie jakie hodujecie teraz mrówki, i z których byliście lub jesteście najbardziej zadowoleni. :D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez pawelllQwE, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

śr 19 lis, 2008

Widzę, że nikt się nie chce wybić, wszyscy skromni i się nie chcą chwalić. Ja mam sporo gatunków, większość w lodówce i w kroku pierwszym, ie wypowiadam sięna ich temat, bo zbyt krótko je mam.
Moimi faworytami są C.ligniperdus- za ostrzegawcze stukanie odwłokiem o arenę, za to, że bardzo cenią i oszczędzają swoje życie(chyba "najinteligentniejsze mrówki), za skakanie, dobrą przyczepność do podłoża, za ospałość przeradzającą się w ułamku sekundy w furię, za olbrzymie rozmiary, łatwość hodowli i niewrażliwość na szuranie formikarium.Mam kolonię z rójkowej królowej, ok 40 robo, dawno nie liczyłem ;).
Na drugim miejscu jest u mnie M.ruginodis. Zeszłoroczna kolonia, z pochwyconych 20 królowych, które ukryły się razem pod zasuszonymi glonami na plaży (królowe podzieliły się same na sztucznej wysepce na 2 grupy, największa licząca 13 zaczęła czerwić i wspólnie wychowywać potomstwo. Z biegiem czasu zostało mi 5 królowych i ogromna kolonia, pochłaniająca dziennie owada rozmiarów dużego mącznika. Padnięte królowe czasem same opuszczały mrowisko, czasem z "pomocą" robotnic, zwykle widziałem tylko trupa. Myślę, że robotnice dobrały optymalną ilość składaczy jajek do wielkości kolonii.
Ostatnio zmieniony śr 19 lis, 2008 przez Orn, łącznie zmieniany 1 raz.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

śr 19 lis, 2008

Mam kilkanaście kolonii, ale większość z tego roku i liczy najwyżej po kilka robotnic - na pewno nie będę w stanie trzymać wszystkich, więc większość posprzedaję, natomiast parę ulubionych mam zamiar trzymać "na wieki wieków", mam nadzieję, że doczekam się ich dojrzałości. Przede wszystkim Lasius niger - obecnie półtoraroczna kolonia z około 500 robotnic - aktualnie zimująca - to moje pierwsze mrówki, do tego królowa sama przyleciała mi do domu i czuję się wobec niej zobowiązany :) Przy takiej wielkości bardzo pięknie widać proces tworzenia szlaków zaopatrzeniowych, i mrówki rozbudowują już korkowe gniazdo. Inna większa kolonia to Formica cinerea - ok. 100, podoba mi się ich wielka szybkość i metaliczne ubarwienie. Trzymam je na jednej arenie z kolonią Leptothorax, prawdopodobnie muscorum - na razie 5 robo - mrówki same w sobie mało ciekawe, ale ich zerowa agresywność w stosunku do innych gatunków i z drugiej strony umiejętność przekonywania innych mrówek, żeby nie atakowały ich, sprawia, że rokują nadzieję na dożywotnie współżycie. Jak dotąd nie zauważyłem między obydwoma gatunkami żadnej agresji - przy spotkaniu się ignorują, tak jak to się dzieje zazwyczaj z Leptothoraxw naturze. Kontrast wielkości między malutką Leptothorax a przecież wcale nie taką wielką Formica jest fajnym widokiem :)
Obrazek
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

pt 21 lis, 2008

Ja nie mam się za bardzo czym pochwalić , ponieważ przygodę z mrówkami zacząłem w tym roku i mam królową L.niger bez dzieci jak wiedzą niektórzy.Piszcie dalej , fajnie się czyta :D
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

pt 21 lis, 2008

O tym, co miałem kiedyś pisać nie będę... Było to dawno temu, nie miałem internetu i literatury ale między innymi L. niger na 100%. Teraz pozbywam się nigerów. Mam jeszcze 2 małe kolonie z tego roku po ok 10-20 robotnic + królowe. Ale jak już pisałem mam również Messor hesperius rodem z Filipin, w formi 40x30x30 i mają się doskonale. Od paru tygodni budują coś na krztałt lotniska - bardzo duża łacha rowniutko ułożonego piasku. Na powierzchni jest na ogół 7-8 mrówek a w środku... Trudno powiedzieć. Strzelam: 20. Te mrówki mam od lipca tego roku. Bardzo łatwe w hodowli i bardzo wdzięczne. Messor barbarus oddałem Kocurkowi (mojej żonie) zapisała się na forum i prowadzi "nasłuch" :D Miała początkowo królową i jedną robotnicę. Teraz (znów strzelam) min 30. Ostatni nabytek - sprzed 3 dni to Odontoponera transversa. Piękna mrówka (przegubowiec), z drapieżnym wyglądem i bardzo dyskretnym zachowaniem. Bardzo dyskretna, ponieważ jest ich w sumie 50 a trudno jakąś dostrzec na powierzchni. W planach Ectatomma ruidum + jeszcze nie wiem co... :?
ohmlet to ohmleT. Jaki jest - każdy widzi :|
kristofel
Posty: 86
Rejestracja: pn 07 lip, 2008
Lokalizacja: Poznań / Zielona Góra

sob 22 lis, 2008

Mam 3 królowe, ale są jeszcze bezdzietne i aktualnie siedzą w lodówce. Nawet ostatnio sprawdzałem, jak się mają, I żyją :)
zielczi
Posty: 262
Rejestracja: pt 02 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

wt 25 lis, 2008

Zaczęło się od l.niger kolonia ładnie się rozwijała a ja z dnia na dzień przekonywałem się że to jest to.
Po 3-4 miesiącach były f.sanguinea. No i nadszedł czas rójek:
Złapałem chyba z 7-8 formic z grupy rufa aż 4 zachowałem dla siebie :) Wszystkim zostały zaadoptowane robotnice,w 2 koloniach są już nowe robotnice;) Na pocieszenie po nie udanych łowach któregoś razu "przyszła do mnie pod blok" formica rufibarbis(piękna mrówka) Wszysko było ładnie pięknie. W I pokoleniu było aż 12 robotnic,jednak z mojej winy prawie cała kolonia padła,odratowałem tylko 3 robotnice i królową.
Mam jeszcze kolonie tetraska założoną przez 6 królowych :D 3 razy formica fusca i diamęcik: c.fallax mówią że to płochliwa mrówka,a u mnie jest to najspokojniejsza kolonia a na mnie reaguja jak na przyjaciela rodziny:P Od maja 4 robotnice i 6 larw,co niektóre larwy są od samego początku.
A oto one
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ