Strona 1 z 1

Mój największy sukces

: pn 06 wrz, 2010
autor: alla
To może "z innej beczki" - co uważacie za swoje największe (jak dotąd) osiągnięcie? Jestem ciekawa...sama napiszę później :)

Re: Mój największy sukces

: pn 06 wrz, 2010
autor: sodek
Chodzi o jakiś "sukces" tak o z życia czy z hodowli :-) ?

Re: Mój największy sukces

: pn 06 wrz, 2010
autor: pawelllQwE
sodek pisze:Chodzi o jakiś "sukces" tak o z życia czy z hodowli :-) ?
Dobre pytanie ;D

Re: Mój największy sukces

: wt 07 wrz, 2010
autor: alla
Myślę, że o każdym sukcesie byłoby miło poczytać. Tyle teraz narzekań, że sukcesy mogą wnieść
trochę optymizmu i zachęcić do "równania w górę". :)

Re: Mój największy sukces

: wt 07 wrz, 2010
autor: pawelllQwE
Hmm tak się będę chwalił... :mrgreen:

Z hodowli no to co... nie pamiętam za dobrze co ja miałem - prędzej będzie pomyśleć czego nie miałem ;P Może umbratusek, którego opis napisałem wspólnie z kilkoma osobami? Tak, L.umbratus ale w sumie jest to banalna mrówka przy 300 niewolnicach :P Może za rok pierwsza robo kartonówki :P Campo to się łatwo hoduje...
F.cinerea kolonię wypuściłem bo za bardzo się rozrosła.. amazoneczki zdechły... trudno mi sobie przypomnieć coś szczególnego ;D

A z życia no to hmmm... na razie osiągnięć zawodowych nie mam, może można zaliczyć to, ze dostałem się do najlepszego LO w Nowym Sączu. Tam z życia bardziej prywatnego nie ma się co rozpisywać ;]

Re: Mój największy sukces

: wt 07 wrz, 2010
autor: Mrówkolew
Ostatnio zastanawiałem się nad tym jakie właściwie mrówki hodowałem. No to się pochwalę (kolejność losowa):

Formica sanguinea
Lasius niger
Lasius flavus
Formica fusca
Formica cinerea
Formica cincularia
Tetramorium caespitum
Camponotus ligniperdus
Camponotus sanctus
Messor barbarus
Messor capitatus
Formica rufa/polyctena
Formica rufibarbis
Lasius brunneus
Lasius fuliginosus
Tapinoma sp.
Plagiolepis canariensis
Polyergus rufescens
Myrmica rubra
Myrmica ruginodis

Tyle sobie przypominam. W tej chwili posiadam 3 kolonie - duża kolonia Messor capitatus, Polyergus rufescens, oraz Formica cinerea, która posłusznie rozrasta się po to by amazonka ją w przyszłości zrabowała :mrgreen:

Re: Mój największy sukces

: wt 07 wrz, 2010
autor: alla
Mrówkolew! Jejuuu - to Ty chyba wszystkie mrówki znasz. Od jak dawna zajmujesz się hodowlą?

Re: Mój największy sukces

: wt 07 wrz, 2010
autor: Schiffer
Około od 10 lutego 2006 :mrgreen:

Hmm, z życia to chyba to, że dostałem się do jednego z lepszych gimnazjów w mieście, jak z liceum zobaczymy :p

Re: Mój największy sukces

: śr 08 wrz, 2010
autor: alla
Mnie póki co przychodzi na myśl jedno - zdałam egzaminy na prawo jazdy - za pierwszym podejściem :)

Re: Mój największy sukces

: śr 08 wrz, 2010
autor: Mrówkolew
Mrówkolew! Jejuuu - to Ty chyba wszystkie mrówki znasz. Od jak dawna zajmujesz się hodowlą?
Z ok. 12 000 wszystkich gatunków, te kilkanaście, które hodowałem to tak na prawdę kropla w morzu ;)
Mnie póki co przychodzi na myśl jedno - zdałam egzaminy na prawo jazdy - za pierwszym podejściem :)
No to gratulacje, mi się dopiero za drugim udało ;)

Re: Mój największy sukces

: śr 08 wrz, 2010
autor: alla
To i tak dobrze...kolega podchodził do jazdy 6x :)

Nigdy nie przypuszczałam, że jest aż tyle gatunków mrówek - długo jeszcze będę musiała
czytać. Może nawet bym zaczęła hodować...ale przy moim braku systematyczności, to chyba
szkoda mrówek :)

Re: Mój największy sukces

: śr 08 wrz, 2010
autor: Mrówkolew
Nigdy nie przypuszczałam, że jest aż tyle gatunków mrówek - długo jeszcze będę musiała
czytać. Może nawet bym zaczęła hodować...ale przy moim braku systematyczności, to chyba
szkoda mrówek :)
Zacznij! Nie ma co bawić się w teoretyka :)

Re: Mój największy sukces

: wt 19 lip, 2011
autor: Michał
hmmm... pod koniec wszystkich klas pasek... :D
1-3 wyróżnienia (nie ma pasków) :zenada:

I klasa gimnazjum - tytuł finalisty wojewódzkiego konkursu biologicznego było 113 osób a ja byłem jednym z kilku Pierwszaków 8)

Re: Mój największy sukces

: wt 19 lip, 2011
autor: Michał
II klasa- musi być laureat :mack:

Re: Mój największy sukces

: wt 19 lip, 2011
autor: Formik
W pierwszej klasie całkiem nieźle ;)

Jak chodziłem do gimnazjum, to m. in. z biologii miałem finalistów ale w 2 i 3 klasie. :P

Re: Mój największy sukces

: wt 19 lip, 2011
autor: Drwal
Z mrówczarskich osiągnięć to nie mam z czym podskakiwacz do kolegów ale z osobistych to kiedyś zrobiłem 1057 pompek (na certyfikacie tylko 1001 jest)...

Re: Mój największy sukces

: sob 13 sie, 2011
autor: NazZeS
alla pisze:To i tak dobrze...kolega podchodził do jazdy 6x :)
6 x to i tak nic mam kuzynkę co zdaję już 21x i jeszcze nie zdała..

Re: Mój największy sukces

: sob 13 sie, 2011
autor: Formik
NazZeS

Gratulacje! :wygralem:
Masz tu łopatę i odgrzewaj suchary sprzed roku dalej. ojaglupek:

Obrazek

Re: Mój największy sukces

: sob 13 sie, 2011
autor: Jeremi
Ja zdałem za drugim ;D Ale widziałem babcie która zdawała 7 razy i nie zdała... niektórzy to mają zacięcie;D

Re: Mój największy sukces

: sob 13 sie, 2011
autor: Harnaś
Ja zdałem za pierwszym, ale jeździłem z osobami które miały >70h L-ką bez egzaminów. :lol:

Re: Mój największy sukces

: czw 25 sie, 2011
autor: Bednar
Pierwsze robotnice od mojej jakże opornej królowej :D