Witajcie
Tak się zastanawiam jak zostało to zrobione i skąd ta gwarancja że korytarze z ziemi się nie zapadną nawet podczas nawadniania.
Ma ktoś pomysły na to?
Nie ukrywam że zaciekawiły mnie te formi.
Pozdrawiam
mrowkoyad formikarium ziemne.
Moderator: Moderatorzy
Gwarancji, że korytarze na 100% się nie zapadną, nie ma. Mam u siebie tą mieszankę gliny z piaskiem i po namoczeniu tworzy to zbitą konstrukcję. Później nawet pomimo nawadniania nie rozmaka się i nie rozłazi. No chyba, że na raz wlejemy tyle wody, że ponownie wyjdzie błoto. Reasumując glina dobrze wiąże.
Tylko to musi być w takiej konsystencji jak gips.
Bo żeby to równo wyszło i stykało ze ściankami inaczej tego nie widzę.
Czyli glina piasek plus woda lecz w większej ilości.
Co tam trzymasz?
Bo żeby to równo wyszło i stykało ze ściankami inaczej tego nie widzę.
Czyli glina piasek plus woda lecz w większej ilości.
Co tam trzymasz?
Obecnie Polska:
Formica sanguinea
Obecnie świat:
Pachycondyla apicalis
W zainteresowaniu:
Myrmecia pavida
Formica sanguinea
Obecnie świat:
Pachycondyla apicalis
W zainteresowaniu:
Myrmecia pavida
Mówimy o tym?
wkład do czegoś takiego powinien być zrobiony z piasku zmieszanego z gliną w proporcji minimum 1:1 (lub z przewagą piasku - glina schudzona domieszką nie powinna pękać przy przesuszeniu).
Chodzi ci nie o to, co tam jest i czemu się nie zapada (to przy okazji), tylko czemu to tak wygląda jak wygląda? Też się nad tym zastanawiałam, ale chyba właśnie wpadłam na to w czym rzecz - tam jest przewaga gliny pewnie, i po przeschnięciu skurczyła się tworząc liczne szczeliny. Innego pomysłu na to nie mam :P
Kiedyś, nie posiadając na stanie gliny, użyłam do ustabilizowania piasku wody z niewielkim procentem cekolu. Ubiło tak, że nawet jak mrówki padły, to stało latami :P Ciężko było piasek rozbić, ale mrówki (L. flavus) sobie radziły. Kropelki takiej mieszaniny lałam strzykawką aż całe było mokre, jeśli dobrze pamiętam.
Albo korytarze zostały domalowane :P
wkład do czegoś takiego powinien być zrobiony z piasku zmieszanego z gliną w proporcji minimum 1:1 (lub z przewagą piasku - glina schudzona domieszką nie powinna pękać przy przesuszeniu).
Chodzi ci nie o to, co tam jest i czemu się nie zapada (to przy okazji), tylko czemu to tak wygląda jak wygląda? Też się nad tym zastanawiałam, ale chyba właśnie wpadłam na to w czym rzecz - tam jest przewaga gliny pewnie, i po przeschnięciu skurczyła się tworząc liczne szczeliny. Innego pomysłu na to nie mam :P
Kiedyś, nie posiadając na stanie gliny, użyłam do ustabilizowania piasku wody z niewielkim procentem cekolu. Ubiło tak, że nawet jak mrówki padły, to stało latami :P Ciężko było piasek rozbić, ale mrówki (L. flavus) sobie radziły. Kropelki takiej mieszaniny lałam strzykawką aż całe było mokre, jeśli dobrze pamiętam.
Albo korytarze zostały domalowane :P
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Schudzona domieszką? Jak mam to rozumieć?
Poza tym to jest normalnie wsypany piasek/glina między szyby/Chyba nie bo jakby to była twarde?
Poza tym to jest normalnie wsypany piasek/glina między szyby/Chyba nie bo jakby to była twarde?
Obecnie Polska:
Formica sanguinea
Obecnie świat:
Pachycondyla apicalis
W zainteresowaniu:
Myrmecia pavida
Formica sanguinea
Obecnie świat:
Pachycondyla apicalis
W zainteresowaniu:
Myrmecia pavida
No właśnie tak jest. Jak kupujesz to formikarium, to dostajesz mieszankę piasku i gliny w worku. Glina jest w postaci ziarenek wielkością porównywalną z ziarenkami piasku. Jak to się namoczy, to robi się papka. Dodatkowo mocno ubite tworzy dość solidne wypełnienie. To nie jest ziemia, że się rozmaka po nawodnieniu.ARTUR83M pisze:Schudzona domieszką? Jak mam to rozumieć?
Poza tym to jest normalnie wsypany piasek/glina między szyby/Chyba nie bo jakby to była twarde?
dokładnie tak jak napisałam :P piasek zmieszany z glinąARTUR83M pisze:Schudzona domieszką? Jak mam to rozumieć?
Albo jak garncarz - glina tłusta - bez domieszki (np. piasku). Pęka przy przesuszeniu
Glina schudzona (np. piaskiem, subst. org.) - nie pęka przy suszeniu
normalnie od tak wsypany piasek by się osypywał, nie ma co go związać. Sama glina też nie, bo popęka, gdy wyschnie, a mokra jest lepką mazią, w której bardzo ciężko się kopie łopatą - nie dawałabym mrówkom większych szans ani na budowę, ani na przeżycie w czymś takim :P Piasek zmieszany z gliną (z przewagą piasku) nie sypie się, drobinki piasku są zlepione ze sobą.ARTUR83M pisze:Poza tym to jest normalnie wsypany piasek/glina między szyby/Chyba nie bo jakby to była twarde?
Sama glina, jak wyschnie, tworzy twardą skorupę - ledwie tarka wyrabia żeby zrobić z tego pył. Zmieszana z dużą ilością piasku jest stała, ale możesz ją skruszyć w palcach.
Mam u siebie kawałek tłustej gliny wysuszonej na kamień. Kiedy potrzebuję, ścieram ją na tarce z drobnymi oczkami, a pył dodaję do piasku. Dobre nawet do stabilizacji podłoża piaskowego na arenie
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus