Znalazłem pisklaka
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam
Znalazłem bardzo małego pisklaka jakiegoś ptaka. Wygląda jakby dopiero wyszedł z jajka. Nie ma ani jednego piórka i nie widać mu oczu. Co mam z nim zrobić? Jak go karmić? Czym? W czym go trzymać?
Proszę o szybką odpowiedź bo szkoda ptaszka!
Pozdrawiam!
Znalazłem bardzo małego pisklaka jakiegoś ptaka. Wygląda jakby dopiero wyszedł z jajka. Nie ma ani jednego piórka i nie widać mu oczu. Co mam z nim zrobić? Jak go karmić? Czym? W czym go trzymać?
Proszę o szybką odpowiedź bo szkoda ptaszka!
Pozdrawiam!
Ptaki karmią wpółprzetrawiona zawartością żołądka. W późniejszej fazie rozwoju możesz karmić rozpaćkanymi białymi robalami, a narazie nie wiem czy to wytrzyma. Owiń go w jakąś kołderkę i najlepiej ogrzewaj sobą, jak go matka ogrzewa.
Pamiętaj, że on musi regularnie kilka razy dziennie dostawać inaczej kaput
Jeśli to krukowaty to masz szanse wychować sobie wiernego przyjaciela.
Pamiętaj, że on musi regularnie kilka razy dziennie dostawać inaczej kaput
Jeśli to krukowaty to masz szanse wychować sobie wiernego przyjaciela.
Przecież to nie przeżyje...
Ale jeśli to jest to zapewne jakiś wróbel tudzież rudzik, sikorka. Karmo go przeżutym pokarmem: nasiona owady<amylaza ślinowa i immunoglobuliny>
O ile krukowaty to przyjaciel to ja polecam jakiegoś kuraka. Tylko u kuraków <bażant, kura, paw> najlepsze są pisklaki które wyklują sie widząc jedynie Ciebie <tzw. imprinting>
Ewentualnie nakarm nim psa, pisklak się na coś przyda. Wiem wiem jestem okrutny ale on i tak zginie...
Ale jeśli to jest to zapewne jakiś wróbel tudzież rudzik, sikorka. Karmo go przeżutym pokarmem: nasiona owady<amylaza ślinowa i immunoglobuliny>
O ile krukowaty to przyjaciel to ja polecam jakiegoś kuraka. Tylko u kuraków <bażant, kura, paw> najlepsze są pisklaki które wyklują sie widząc jedynie Ciebie <tzw. imprinting>
Ewentualnie nakarm nim psa, pisklak się na coś przyda. Wiem wiem jestem okrutny ale on i tak zginie...
rzepa żepa ziepa ziepa
Trzeba było zostawić gdzie upadł . Wiem, że to brzmi brutalnie. Żal mi go, ale opieka nad czymś takim jest gorsza niż nad ludzkim, bo częściej się wypróżnia. Nakarm, posprzątaj kupsko,nakarm, posprzątaj kupsko. Jeden weterynarz mówił, że karmić trzeba co 3h dzień i w nocy, zapewne zależy to od gatunku.
Argumenty za tym, by odnieść go tam gdzie upadł:
-prawdopodobnie bylo to najslabsze ogniwo...
-zaoszczędzisz czas,
-nie będzie Ci przykro jak się przywiążesz i padnie za miesiąc
-dasz źródło białka mrókom w naturze,
-może mieć ptasie pasożyty, atakujące ludzi
-może mieć ptasia grype...
Argumenty za tym, by odnieść go tam gdzie upadł:
-prawdopodobnie bylo to najslabsze ogniwo...
-zaoszczędzisz czas,
-nie będzie Ci przykro jak się przywiążesz i padnie za miesiąc
-dasz źródło białka mrókom w naturze,
-może mieć ptasie pasożyty, atakujące ludzi
-może mieć ptasia grype...
A jak go karmić? Jak mu chce dać jeść to nie otwiera dzioba. Co robić?
Jak zdechnie to moje mrówki nażrą się po przyoczka przynajmniej
Jak zdechnie to moje mrówki nażrą się po przyoczka przynajmniej
Ostatnio zmieniony śr 18 cze, 2008 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 1 raz.
mhm.. Mateńko Boska.. nawet mnie to ruszyło..
Pamiętam, jak byłam mała i głupawa, że u kanarków wykluło sie pisklę, które trzeba było samodzielnie odchować (tj. karmić co parę godzin). Do karmienia używało się "papki" o kolorze dość szarym.. nie jestem w stanie powiedzieć, co to było, bo nie pamiętam, ale jakbyś się zdecydował to przedryndam do domu, może mama pamięta ( bo to ona go karmiła). Jeśli to coś wielkości pisklaka gołębia, to mój tato na pewno by powiedział co robić
jak nie chce dzioba otworzyć to chyba na chama?
Pamiętam, jak byłam mała i głupawa, że u kanarków wykluło sie pisklę, które trzeba było samodzielnie odchować (tj. karmić co parę godzin). Do karmienia używało się "papki" o kolorze dość szarym.. nie jestem w stanie powiedzieć, co to było, bo nie pamiętam, ale jakbyś się zdecydował to przedryndam do domu, może mama pamięta ( bo to ona go karmiła). Jeśli to coś wielkości pisklaka gołębia, to mój tato na pewno by powiedział co robić
jak nie chce dzioba otworzyć to chyba na chama?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Próbowałem go nakarmić tym rozmiękczonym psim żarciem ale nie otwiera dzioba. Wepchnąłem mu raz na chama trochę papki to ,,wypluł". Mimo to dzisiaj żyje. A moze na początku nie potrzebuje jeść?
A jak myślisz ma rozwinąć się u niego stałocieplność??
Psie żarcie nie jest najlepsze, musisz mu to przeżuć... a karmić tym co jedzą rodzice czyli nasiona i owady. Wiem że małe ptaki hodowlane dokamria się mieszanką jajka gotowanego i ziaren... ale starte bo on nie ma jeszcze gastrolitów.
Psie żarcie nie jest najlepsze, musisz mu to przeżuć... a karmić tym co jedzą rodzice czyli nasiona i owady. Wiem że małe ptaki hodowlane dokamria się mieszanką jajka gotowanego i ziaren... ale starte bo on nie ma jeszcze gastrolitów.
rzepa żepa ziepa ziepa
Zrób z tego papke i karm strzykawką!
POZDRAWIAM! Mr.Q Chamaeleonid
http://picasaweb.google.pl/MrQ1987
http://www.mynight.pl/
http://picasaweb.google.pl/MrQ1987
http://www.mynight.pl/
http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/ ... 033e1f68b5
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.ph ... 3295#52475
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.ph ... 3295#52475
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
A skąd wezmę glukozę w proszku?
nawet i w zwykłych spożywczych się zdarza. W zielarskim, aptece lub sklepach dla sportowców (typu Olimp).Mrówkolew pisze:A skąd wezmę glukozę w proszku?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
dokładnie idziesz do apteki i kupujesz, pozatym tesco i inne supermarkety.
Kokony F.fusci pilnie kupię.
Ok, jutro kupię tę glukoze i zrobię mieszanke. Póki co z powodzeniem dzisiaj karmiłem go rozmiękczonym chappi. W sumie psia karma zawiera w sobie wiele niezbędnych witamin oraz zbóż itp.
<od kiedy psy zboże jedzą....?? tak samo jak ryż i warzywa.. mój pies psiego żarcia nawet ruszać nie chce i mu się wcale nie dziwuję :P >
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
jeśli o mnie chodzi, to "karmiłaś".......
żeby nie być w offtopie po raz kolejny:
opisz jak zareagował na zmianę karmy jak możesz
żeby nie być w offtopie po raz kolejny:
opisz jak zareagował na zmianę karmy jak możesz
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Mój pies żarł kaszę, ziemniaki i w ogóle wszystko, jeśli tylko był w pobliżu inny pies. Albo sąsiad (człowiek). Psy nie są ściśle mięsożerne, mogą trawić pokarm roślinny. Dzikie psy (wilki, szakale itp) również wzbogacają dietę częściami roślin, między innymi także zawartością żołądka roślinożerców, na które polują.geb88 pisze:<od kiedy psy zboże jedzą....?? tak samo jak ryż i warzywa.. >