Znalazłem pisklaka

Masz inne zwierzęta, rośliny? Pochwal się - chętnie poczytamy. ;)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

wt 17 cze, 2008

Witam

Znalazłem bardzo małego pisklaka jakiegoś ptaka. Wygląda jakby dopiero wyszedł z jajka. Nie ma ani jednego piórka i nie widać mu oczu. Co mam z nim zrobić? Jak go karmić? Czym? W czym go trzymać?

Proszę o szybką odpowiedź bo szkoda ptaszka!

Pozdrawiam!
zielczi
Posty: 262
Rejestracja: pt 02 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

wt 17 cze, 2008

Mialem podobna przygode z dziecinstwa, poradzono mi karmic rozmoczona karma dla psa(weterynarz tak polecil)
Na pewno musi miec cieplo.
Ja go trzymlem w poduszce albo przescieradle.
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

wt 17 cze, 2008

Dzięki, zobaczę jak z tą karmą będzie.

A oto fotka pisklaka
Obrazek
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

wt 17 cze, 2008

Ptaki karmią wpółprzetrawiona zawartością żołądka. W późniejszej fazie rozwoju możesz karmić rozpaćkanymi białymi robalami, a narazie nie wiem czy to wytrzyma. Owiń go w jakąś kołderkę i najlepiej ogrzewaj sobą, jak go matka ogrzewa.
Pamiętaj, że on musi regularnie kilka razy dziennie dostawać inaczej kaput :(
Jeśli to krukowaty to masz szanse wychować sobie wiernego przyjaciela.
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

wt 17 cze, 2008

Przecież to nie przeżyje...
Ale jeśli to jest to zapewne jakiś wróbel tudzież rudzik, sikorka. Karmo go przeżutym pokarmem: nasiona owady<amylaza ślinowa i immunoglobuliny>

O ile krukowaty to przyjaciel to ja polecam jakiegoś kuraka. Tylko u kuraków <bażant, kura, paw> najlepsze są pisklaki które wyklują sie widząc jedynie Ciebie <tzw. imprinting>

Ewentualnie nakarm nim psa, pisklak się na coś przyda. Wiem wiem jestem okrutny ale on i tak zginie...
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

wt 17 cze, 2008

Trzeba było zostawić gdzie upadł . Wiem, że to brzmi brutalnie. Żal mi go, ale opieka nad czymś takim jest gorsza niż nad ludzkim, bo częściej się wypróżnia. Nakarm, posprzątaj kupsko,nakarm, posprzątaj kupsko. Jeden weterynarz mówił, że karmić trzeba co 3h dzień i w nocy, zapewne zależy to od gatunku.

Argumenty za tym, by odnieść go tam gdzie upadł:
-prawdopodobnie bylo to najslabsze ogniwo...
-zaoszczędzisz czas,
-nie będzie Ci przykro jak się przywiążesz i padnie za miesiąc
-dasz źródło białka mrókom w naturze,
-może mieć ptasie pasożyty, atakujące ludzi
-może mieć ptasia grype...
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

wt 17 cze, 2008

A jak go karmić? Jak mu chce dać jeść to nie otwiera dzioba. Co robić?

Jak zdechnie to moje mrówki nażrą się po przyoczka przynajmniej :D
Ostatnio zmieniony śr 18 cze, 2008 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 18 cze, 2008

mhm.. Mateńko Boska.. nawet mnie to ruszyło..

Pamiętam, jak byłam mała i głupawa, że u kanarków wykluło sie pisklę, które trzeba było samodzielnie odchować (tj. karmić co parę godzin). Do karmienia używało się "papki" o kolorze dość szarym.. nie jestem w stanie powiedzieć, co to było, bo nie pamiętam, ale jakbyś się zdecydował to przedryndam do domu, może mama pamięta ( bo to ona go karmiła). Jeśli to coś wielkości pisklaka gołębia, to mój tato na pewno by powiedział co robić ;)
jak nie chce dzioba otworzyć to chyba na chama?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

śr 18 cze, 2008

Próbowałem go nakarmić tym rozmiękczonym psim żarciem ale nie otwiera dzioba. Wepchnąłem mu raz na chama trochę papki to ,,wypluł". Mimo to dzisiaj żyje. A moze na początku nie potrzebuje jeść?
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 18 cze, 2008

A jak myślisz ma rozwinąć się u niego stałocieplność??
Psie żarcie nie jest najlepsze, musisz mu to przeżuć... a karmić tym co jedzą rodzice czyli nasiona i owady. Wiem że małe ptaki hodowlane dokamria się mieszanką jajka gotowanego i ziaren... ale starte bo on nie ma jeszcze gastrolitów.
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

śr 18 cze, 2008

Jak Ci sie go uda odhować do gratz. ale jak nie to go troche szkoda.


Albert pisze:musisz mu to przeżuć...
W tym momencie wybuchłem śmiechem
Awatar użytkownika
Mr.Q
Posty: 200
Rejestracja: pt 26 maja, 2006
Lokalizacja: KRAKÓW
Kontakt:

śr 18 cze, 2008

Zrób z tego papke i karm strzykawką!
POZDRAWIAM! Mr.Q Chamaeleonid

http://picasaweb.google.pl/MrQ1987

http://www.mynight.pl/
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

śr 18 cze, 2008

A skąd wezmę glukozę w proszku?
ReYc
Posty: 198
Rejestracja: pn 10 kwie, 2006
Lokalizacja: Opole

śr 18 cze, 2008

Z apteki choćby:>
[b][i]När Vindarna Viskar Mitt Namn[/i][/b]
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 18 cze, 2008

Mrówkolew pisze:A skąd wezmę glukozę w proszku?
nawet i w zwykłych spożywczych się zdarza. W zielarskim, aptece lub sklepach dla sportowców (typu Olimp).
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
beaker
Posty: 93
Rejestracja: sob 10 lis, 2007
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

śr 18 cze, 2008

dokładnie idziesz do apteki i kupujesz, pozatym tesco i inne supermarkety.
Kokony F.fusci pilnie kupię.
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

śr 18 cze, 2008

A glukoza to nie jest czasem zwykły cukier puder(nie śmiać się w razie błędu)?
Awatar użytkownika
Scytal
Posty: 318
Rejestracja: pn 22 paź, 2007
Lokalizacja: Gliwice

śr 18 cze, 2008

nie,
cukier spozywczy to sacharoza
cukier puder to spylony cukier spozywczy

glukoza to cukier gronowy
http://www.erepublik.com/en/referrer/Elczikeno - na nudę
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 18 cze, 2008

Gronowy iż dlatego ze najwięcej jest go w winogronach.
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

śr 18 cze, 2008

Ok, jutro kupię tę glukoze i zrobię mieszanke. Póki co z powodzeniem dzisiaj karmiłem go rozmiękczonym chappi. W sumie psia karma zawiera w sobie wiele niezbędnych witamin oraz zbóż itp.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 18 cze, 2008

<od kiedy psy zboże jedzą....?? tak samo jak ryż i warzywa.. mój pies psiego żarcia nawet ruszać nie chce i mu się wcale nie dziwuję :P >
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
zielczi
Posty: 262
Rejestracja: pt 02 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

śr 18 cze, 2008

bo jak go karmiles jakims surowym miesem, zaznal smaku to pewnie ze nie ruszy "zdrowiej zywnosci" dokladnie jak amerykanie
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

czw 19 cze, 2008

jeśli o mnie chodzi, to "karmiłaś".......

żeby nie być w offtopie po raz kolejny:

opisz jak zareagował na zmianę karmy jak możesz :)
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

czw 19 cze, 2008

geb88 pisze:<od kiedy psy zboże jedzą....?? tak samo jak ryż i warzywa.. >
Mój pies żarł kaszę, ziemniaki i w ogóle wszystko, jeśli tylko był w pobliżu inny pies. Albo sąsiad (człowiek). Psy nie są ściśle mięsożerne, mogą trawić pokarm roślinny. Dzikie psy (wilki, szakale itp) również wzbogacają dietę częściami roślin, między innymi także zawartością żołądka roślinożerców, na które polują.
ODPOWIEDZ