Dodam swoją arkę Noego. W porównaniu do Waszych jest dosyć skromna
Przerabiałem: chomika, rybki, ślimaki, patyczaki, straszyki, ogromniastego żółwia greckiego, brata.
Chciałem/planuję :P : ptasznik, modliszka, gekon/wąż.
Posiadam: myszoskoczka (staruszek) i mrówy.
I maturka na karku. Wielkie bydle, którego nie można oddać innym w opiekę
francuz, jak masz czas to polecam myszoskoczka. Fantastyczny gryzoń, bije chomika na głowę
A jak brakuje Tobie czasu, to chyba lepiej modliszkę. Zapewne wymaga mniej opieki (ale precyzyjniejszych warunków => mikroklimat), ale owad to dosyć statyczny.
Rada co do myszoskoczka: wpakuj go do terrarium, bo lubi kopać i gryźć pręty (jak to gryzoń
), nie dawaj mu plastikowej miseczki, rozgryzie ją (dosłownie
) w tydzień. Kołowrotek sprawa ryzykowna, ze względu na długi ogon nie są zbyt chętne do biegania. To takie rady z doświadczenia
Ale z offtopowałem, i to jeszcze nie o szczurze
. Ale przy nim pewnie jest podobnie.
L. niger, L. brunneus, L. umbratus. Rozwój trwa